Długi czynszowe wzrosły w pandemii o ponad jedną czwartą - BIG InfoMonitor
Niepłacone czynsze to jedno z ważniejszych wyzwań, z którymi muszą mierzyć się spółdzielnie, wspólnoty i administratorzy nieruchomości. Od początku pandemii zaległości z tytułu użytkowania nieruchomości osób i firm wzrosły o ponad jedną czwartą, do 183 mln zł. Najwięcej nieuregulowanych na czas opłat jest w woj. kujawsko-pomorskim – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Niestety, wydatki związane z organizacją świąt Bożego Narodzenia to dla niektórych również powód, by przełożyć na później płatność rachunków m.in. czynszu za mieszkanie. Potem nie zawsze udaje się spłacić spiętrzone zobowiązania.
Zdecydowana większość kwoty ponad 183 mln zł zaległości czynszowych zgromadzonych na koniec września w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor dotyczy osób fizycznych, przy zobowiązaniach firm stanowiących jedynie 10 proc. W sumie w bazie BIG InfoMonitor niepłacących za lokale mieszkaniowe i użytkowe jest 8 312 podmiotów, w tym 7 856 osób. Od początku pandemii, tj. od marca 2020 roku zobowiązania te wzrosły o 39 mln zł, ale liczba dłużników nieznacznie spadła - o 63 podmioty. O stałym spadkowym trendzie nie ma mowy, bo liczba dłużników wciąż się waha.
- Choć posiadających zaległości jest mniej, to długi wzrosły znacząco. Liczby pokazują to, co oczywiste - duże kwoty trudniej jest dłużnikom spłacić, a wierzycielom odzyskać. Należy z tego wyciągnąć wnioski - zachęca Łukasz Rączkowski, ekspert Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. - Spółdzielnie czy zarządcy nieruchomości wpisujący nierzetelnych lokatorów do rejestru bez zbędnej zwłoki otrzymują pieniądze od dwóch na trzech dłużników, do których wysyłają wezwania do zapłaty. Wśród osób, na które wezwania nie działają i które trafiają do rejestru, jedna czwarta spłaca dług w pierwszych czterech miesiącach od wpisu - dodaje.
A w sumie nie trzeba wiele, by trafić na czarną listę dłużników. W przypadku czynszu, który zwykle wynosi kilkaset złotych, wystarczy nie zapłacić za jeden miesiąc. Zgodnie z ustawą, do BIG można wpisać osobę prywatną, gdy opóźnia ona o co najmniej 30 dni płatność min. 200 zł i firmę, gdy nie płaci min. 500 złotych.
Pandemia sporo namieszała w budżetach Polaków, ale i przed COVID-19 część osób, gdy zaczynało im brakować pieniędzy, ratowała się przesuwając na później płatność niektórych rachunków, a czynsz jest jednym z nich. - Dla rachunków, w tym czynszów są dwa krytyczne momenty w roku, wakacje i właśnie okres świąt Bożego Narodzenia. Skutki obserwujemy zresztą w naszych statystykach, gdy w pierwszych miesiącach roku zgłaszanych jest więcej dłużników konsumentów niż w innych okresach. Choć oczywiście nie zawsze nieopłacenie czynszu to kwestia wyboru na co przeznaczyć pieniądze. Niektórzy nie płacą, bo nie wystarcza im pieniędzy nawet na elementarne potrzeby - mówi Łukasz Rączkowski.
Jak wynika z badania wykonanego przez Quality Watch na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, Polacy w sytuacji problemów finansowych w pierwszej kolejności opóźniliby opłaty za abonament telewizji kablowej (32 proc.), opłaty za telefon i internet (24 proc.), następnie kary za jazdę bez biletu (23 proc.), opłaty za media (20 proc.) i w końcu właśnie rachunki za czynsz (17 proc.). Skłonność do niepłacenia czynszu częściej przejawiają panie (19 proc. vs. 14 proc. panów). Potwierdzają to dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor, gdzie kobiety - dłużniczki czynszowe stanowią 53 proc. wszystkich niepłacących za lokale i jest to nietypowe, bo ogólnie w rejestrze jest zdecydowanie więcej panów. Z badania wynika również, że problem ten dotyczy częściej osób w wieku 55-64 lata (23 proc.) oraz starszych (20 proc.), a także osób zamieszkujących duże miasta (od 100 do 500 tys. mieszkańców) - 25 proc. Aż 40 proc. respondentów opóźniających lub niepłacących czynszu, tłumaczy, że robi tak dlatego, że nie wystarcza im pieniędzy nawet na najpilniejsze potrzeby.
W bazie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor z największymi długami czynszowymi zmagają się spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe, a także gminni zarządcy nieruchomości w województwach: kujawsko-pomorskim (82,3 mln zł), mazowieckim (36,8 mln zł) i warmińsko-mazurskim (18,1mln zł). Najwięcej niepłacących za czynsz jest na Kujawach i Pomorzu - 3 417 osób, następnie na Mazowszu - 1 174 oraz w Łódzkiem - 1 025.
Wśród rekordzistów z największymi długami w czołówce znalazła się firma z Pomorza, która ma do oddania ponad 2,7 mln zł. Kolejny rekordzista to osoba prywatna - 60-letnia mieszkanka Mazowsza z zadłużeniem czynszowym na ponad 1,78 mln zł. Ze zbliżoną kwotą, ponad 1,76 mln zł zadłużenia zmaga się trzecia osoba z niechlubnego rankingu, 52-letni mężczyzna, mieszkaniec woj. warmińsko-mazurskiego.
- Aby ograniczyć ryzyko występowania i narastania zadłużeń lokatorskich, warto postawić na jasny przekaz dotyczący konsekwencji związanych z nieterminowym płaceniem i informować o groźbie wpisu do rejestru dłużników w bieżącej korespondencji z mieszkańcami, na rachunkach, fakturach, a także ulotkach i plakatach. Z pewnością podziała to na zapominalskich oraz niezdecydowanych i poprawi dyscyplinę płatniczą. Osoby w finansowych tarapatach może też skłonić do szukania rozwiązań i pomocy - radzi Łukasz Rączkowski. - Jeśli działania prewencyjne, próby negocjacji i wezwania do zapłaty nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, należy konsekwentnie realizować zapowiadane sankcje, bo najczęściej to właśnie zwłoka w windykacji jest przyczyną braku terminowych płatności i powiększania się zaległości - dodaje.
Obecność w rejestrze dłużników ma swoje przykre strony, m.in. może utrudnić, a nawet uniemożliwić otrzymanie kredytu, pożyczki, zablokować zakupy ratalne czy podpisanie umowy abonamentowej z dostawcą usług telekomunikacyjnych, internetu czy operatorem telewizji kablowej.
Badanie Quality Watch zrealizowane w dniach 18-21 czerwca metodą CAWI (komputerowo wspomagany wywiad internetowy) wśród Polaków w wieku 18+. Reprezentatywność ze względu na: wiek, płeć, wielkość miejsca zamieszkania. Próba n=1048.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze