Dobry kredyt to dla nas tani kredyt

Nie szybki proces, nie minimum formalności i nawet nie wysokość pożyczanej kwoty. Najważniejsze parametry brane pod uwagę przy zaciąganiu kredytu gotówkowego to dla Polaków te mające bezpośredni wpływ na jego ostateczny koszt - wynika z najnowszego badania opinii przeprowadzonego na zlecenie Deutsche Bank. Po pierwsze korzystne oprocentowanie, a w dalszej kolejności niskie raty oraz prowizja - to według ankietowanych warunki dobrej oferty. W przeddzień sezonu świątecznych pożyczek kredytobiorców powinny zatem cieszyć rekordowo niskie stopy procentowe.

Jak pokazuje najnowsze badanie przeprowadzone na zlecenie Deutsche Bank, zdecydowana większość, bo ponad dwie trzecie Polaków (69 proc.), gdyby miało zaciągnąć kredyt gotówkowy, wzięłoby przede wszystkim pod uwagę jego oprocentowanie. Drugą najpopularniejszą odpowiedzią, choć z ponad dwukrotnie mniejszą liczbą wskazań (30 proc.), jest niski poziom comiesięcznych rat. Kolejne 28 proc. pytanych wskazało na niską prowizję. Dla co piątego badanego (21 proc.) znaczenie ma również odpowiednio niska marża banku udzielającego kredytu.

Zdaniem Waldemara Jarka, odpowiedzialnego za produkty kredytowe dla klientów indywidualnych w Deutsche Bank, obecna sytuacja na rynku wyjątkowo sprzyja wyrażonym w badaniu oczekiwaniom klientów banków. - Rada Polityki Pieniężnej w październiku obniżyła stopy procentowe do rekordowo niskiego poziomu, co przekłada się na oprocentowanie kredytów - komentuje. - Już od kilku miesięcy obserwowaliśmy ożywienie na rynku kredytów konsumpcyjnych. Teraz trend ten może jeszcze się wzmocnić, zwłaszcza, że zbliżamy się do tradycyjnego sezonu zwiększonych wydatków związanych ze świętami - dodaje.

Reklama

Co ciekawe, stosunkowo mała grupa ankietowanych jako istotny czynnik świadczący o atrakcyjności oferty banku wskazała na wysokość możliwej do uzyskania kwoty kredytu (zaledwie 6 proc. badanych). Może to sugerować, że klienci wiedzą dokładnie, ile potrzebują pieniędzy na zaplanowane wydatki i oferowanie większych kwot kredytu nie jest dla nich atrakcyjne. Dla 10 proc. respondentów ważny jest okres, na jaki kredyt miałby być udzielony. Niewiele mniej (9 proc.) wskazało, że liczy się przede wszystkim szybkość podejmowania przez bank decyzji kredytowej. Wśród czynników związanych z samym procesem przyznawania finansowania najwięcej wskazań uzyskały jednak kwestie dokumentacji, którą trzeba przekazać bankowi, aby dostać pożyczkę (18 proc.). Jak zaznacza Waldemar Jarek z Deutsche Bank, zarówno zakres niezbędnych formalności i potrzebnych dokumentów oraz kwota finansowania, zależą w dużej mierze od indywidualnej sytuacji każdego klienta - jego dotychczasowej relacji z bankiem, stabilności źródeł dochodu i historii kredytowej.

Jak uwolnić zamrożone oszczędności?

To, co cieszy kredytobiorców, jest jednocześnie zmartwieniem dla oszczędzających. Historycznie niskie stopy procentowe powodują, że zyski z pieniędzy, które będziemy w najbliższych miesiącach wpłacać na konta oszczędnościowe i lokaty, będą nominalnie niższe, niż mogliśmy uzyskać jeszcze pół roku czy rok temu. Cieszyć się mogą ci, którzy zdecydowali się odłożyć większe kwoty w ubiegłym roku lub na początku 2014. Ówczesna oferta banków w zakresie oprocentowania lokat długoterminowych była zdecydowanie lepsza niż dziś. Według danych Comperia.pl, średnie oprocentowanie lokaty na 12 miesięcy na kwotę 5 tys. zł to dziś ok. 2,09 proc. W październiku 2013 r. wynosiło ono 2,42 proc.

Co jednak zrobić, jeśli tak "zamrożone" oszczędności mogłyby się nam dziś przydać? Sposobem na uniknięcie straty wypracowanych do tej pory zysków jest tzw. pożyczka pod aktywa, dostępna w niektórych bankach. Takie rozwiązanie umożliwia otrzymanie kredytu gotówkowego, którego zabezpieczeniem są środki zdeponowane na lokacie. "Uwolnione" w ten sposób pieniądze mogą być przeznaczone na dowolny cel, również zainwestowane ponownie.

Z punktu widzenia klienta ważne jest to, że proces uzyskania takiego kredytu jest prostszy, a jego cena może być bardziej atrakcyjna w porównaniu z kredytem niezabezpieczonym. - Część banków oferuje tego typu produkty jedynie w ramach bankowości prywatnej, wyłącznie dla najbardziej majętnych klientów, ale w niektórych dostępne są dla szerszej grupy klientów - wyjaśnia Waldemar Jarek z Deutsche Bank. Z racji specyfiki zabezpieczenia takiego kredytu, jest on wyjątkowo tani - tańszy nawet o połowę w porównaniu ze standardowym, niezabezpieczonym kredytem gotówkowym.

Dobra koniunktura kredytowa powinna trwać

Z ostatniego raportu Kredyt Trendy opublikowanego przez Biuro Informacji Kredytowej wynika, że w pierwszym półroczu 2014 r. banki udzieliły ponad 3,6 mln kredytów konsumpcyjnych, to jest o niemal 28 proc. więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Z kolei wartość kredytów konsumpcyjnych udzielonych w pierwszych 6 miesiącach tego roku wyniosła aż 37,9 mld zł i jest najwyższa w dotychczasowej historii (i o niemal 15 proc. większa niż przed rokiem).

Według Waldemara Jarka, wiele wskazuje na to, że w ostatnim kwartale tego roku, będziemy mieli do czynienia z kontynuacją ożywienia na rynku kredytowym, podobnie jak w kolejnych miesiącach 2015 r. - W czwartym kwartale akcja kredytowa zawsze przyspiesza, co ma w dużej mierze związek z trwającymi już od połowy listopada przedświątecznymi zakupami - komentuje. - Mając więc na uwadze, że nawet tradycyjnie słabsza pod tym względem pierwsza połowa br. była wyjątkowo korzystna, tym bardziej pod koniec roku możemy spodziewać się kolejnych wzrostów sprzedaży kredytów konsumpcyjnych - przewiduje.

Zdaniem wielu ekspertów rok 2015 może upłynąć pod znakiem przyspieszania konsumpcji i prywatnych inwestycji, do czego przyczyni się minimalna inflacja, coraz większa dostępność kredytów i spodziewany spadek bezrobocia.

Opr. KM

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »