Dochód podstawowy. "Coś za nic", czy fundament bezpieczeństwa w XXI wieku?

Największym problemem koncepcji bezwarunkowego dochodu podstawowego jest kwestia wskazania źródeł jego finansowania
Największym problemem koncepcji bezwarunkowego dochodu podstawowego jest kwestia wskazania źródeł jego finansowania123RF/PICSEL
W ubiegłym roku w Europie przeprowadzony został sondaż, obejmujący Francję, Niemcy, Włochy, Polskę, Portugalię i Hiszpanię. Wykazał, że ponad dwie trzecie ludności tych państw opowiada się za dochodem podstawowym.

Zobacz również:

    To gwarancja wolności od ubóstwa?

    Niedawno wyniki sondaży dla Polski przedstawił Polski Instytut Ekonomiczny. Wynika z nich przede wszystkim niewielka wiedza na temat tego, czym jest bezwarunkowy dochód podstawowy. 87 proc. Polaków odpowiedziało, że nigdy nie spotkało się z takim pomysłem.

    Pandemiczna zmiana podejścia

    Zobacz również:

      Najczęstszym rezultatem pilotażu była poprawa zdrowia psychicznego i fizycznego. Odnotowano również wyraźną poprawę w zakresie odżywiania, wyników w szkole, produktywności oraz statusu kobiet i osób niepełnosprawnych. Nastąpił również wzrost zatrudnienia, a nie redukcja, jak twierdzą krytycy (koncepcji UBI).
      Guy Standing

      Co z wynika z programów pilotażowych?

      Zobacz również:

        Największym problemem koncepcji UBI jest kwestia wskazania źródeł finansowania dochodu. Wyliczenia PIE pokazały, że w polskich warunkach potrzebna byłaby rocznie kwota 374 mld zł rocznie, czyli 16,5 proc. PKB z 2019 roku.
        „Interwencja”: Kupili auta, ale nie mogą nimi jeździć. Przez cudze długiPolsat NewsPolsat News
        Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?