Ekonomiści: Stopy procentowe jeszcze wzrosną!

Dziś Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych o 25 pkt. bazowych - uważa ekonomista PKO BP Kamil Pastor. Zdaniem eksperta, będzie to kompromis pomiędzy danymi o inflacji a słabymi danymi, jakie płyną z realnej gospodarki. Zdaniem analityków stan gospodarki może skomplikować politykę pieniężną NBP.

O ile wzrosną jeszcze stopy?

Dziś zbiera się Rada Polityki Pieniężnej (RPP), która będzie podejmować decyzję o stopach procentowych. Obecnie główna stopa procentowa NBP, referencyjna, wynosi 6,5 proc.

"Zakładamy, że RPP zdecyduje się o podwyżkę o 25 pkt. bazowych" - powiedział PAP ekonomista banku PKO BP. Będzie to - jak powiedział - "kompromis pomiędzy danymi o inflacji, które pokazały duży wzrost tego wskaźnika w sierpniu - choć trzeba dodać, że NBP spodziewał się, że inflacja w sierpniu może wzrosnąć - a słabymi danymi, jakie płyną z gospodarki realnej, wskazującymi na silniejsze od oczekiwań spowolnienie wzrostu gospodarczego, czy słabymi danymi o PMI, co sugerowałoby większość ostrożność przy podejmowaniu decyzji przez Radę".

Reklama

Inflacja nadal wysoka

W sierpniu - jak podał GUS we wstępnym szacunku - inflacja wzrosła do 16,1 proc. z 15,6 proc. w lipcu. Jednocześnie GUS podał dane o PKB w II kw. 2022 r., według których PKB w II kw. 2022 r. wzrósł o 5,5 proc. w stosunku do II kw. 2021 r., ale zmalał o 2,1 proc. wobec I kw. 2022 r. Natomiast indeks PMI dla polskiego przemysłu w sierpniu miał wartość 40,9 pkt., co jest najgorszym wynikiem od maja 2020 r.

"Kolejnym czynnikiem, który sugeruje, że podwyżka wyniesie 25 pkt. bazowych, są ostrożne wypowiedzi członków RPP, w tym prezesa NBP Adama Glapińskiego. Nawet najwięksi jastrzębie w gronie RPP w ostatnim czasie wypowiadali się w ostrożny sposób, wskazując, że przestrzeń na podwyżki stóp procentowych staje się coraz mniejsza" - powiedział Kamil Pastor.

Ekonomista PKO BP przyznał, że nie ma pewności, czy po wrześniowej podwyżce stóp procentowych nastąpią kolejne, czy RPP jednocześnie zakończy cykl podwyżek.

Jego zdaniem możliwych jest kilka scenariuszy. "W naszej wcześniejszej prognozie zakładaliśmy, że stopy procentowe docelowo wzrosną do 7 proc., ale teraz uważamy, że możliwe jest, że po tej podwyżce o 25 pkt. bazowych nastąpi wstrzymanie dalszych podwyżek. Jednak istnieje duża niepewność co do ostatecznego poziomu stóp i wydaje się, że w samej RPP nie ma pewności, jaki ten poziom być powinien" - powiedział Kamil Pastor.

 Jego zdaniem RPP będzie podejmować decyzje w zależności od napływających danych. "Generalnie jednak wydaje się, że cykl podwyżek jest bliski zakończenia" - wskazał.

Co z kursem złotego?

Makroekonomiczne fundamenty nie będą wsparciem dla złotego w najbliższych miesiącach, dlatego w raporcie założono, że kurs EUR/PLN może kształtować się ok. 4,80 do końca roku.

Analitycy CAIB o prognozach dla stóp

Oczekujemy, że zgodnie z ostatnimi zapowiedziami prezesa NBP stopy procentowe w Polsce zostaną podniesione jeszcze dwukrotnie po 25 pb (we wrześniu i październiku br.). Tym samym stopa referencyjna osiągnie docelowy poziom równy 7,00 proc. Dostrzegamy ryzyko silniejszych podwyżek stóp procentowych jeśli inflacja będzie zaskakiwała w górę (podobnie jak w sierpniu) w najbliższych miesiącach.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

EUR/PLN

4,3277 -0,0054 -0,12% akt.: 03.05.2024, 19:15
  • Kurs kupna 4,3259
  • Kurs sprzedaży 4,3294
  • Max 4,3327
  • Min 4,3166
  • Kurs średni 4,3277
  • Kurs odniesienia 4,3331
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Stan gospodarki komplikuje politykę pieniężną

Dane GUS dotyczące kondycji polskiej gospodarki jeszcze bardziej komplikują perspektywy dla polityki pieniężnej, które mają istotny wpływ na sytuację oraz decyzje podejmowane zarówno przez posiadaczy oszczędności, jak i zadłużonych osób oraz firm.

Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w drugim kwartale tego roku polska gospodarka skurczyła się w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami roku aż o 2,3 proc. To jeden z największych spadków w najnowszej historii. Dynamika wzrostu PKB w ujęciu rok do roku była o połowę niższa niż w pierwszym kwartale, uwzględniając wpływ czynników sezonowych. Tak duże i niespodziewane pogorszenie się koniunktury prawdopodobnie nie pozostanie bez wpływu na decyzje z obszaru polityki pieniężnej. Już wcześniej sygnały płynące z tego zakresu ze strony przedstawicieli władz monetarnych były niejednoznaczne, a w kontekście najnowszych informacji stopień niepewności może jeszcze się zwiększyć.

Teoretycznie zależność między polityką pieniężną a koniunkturą gospodarczą jest prosta: podwyższanie stóp procentowych powoduje wzrost kosztów finansowania, co ogranicza zarówno skłonność do konsumpcji gospodarstw domowych, jak i gotowości do inwestycji oraz pogorszenie się wyników finansowych firm. Obie te okoliczności wpływają w znaczącym stopniu na kondycję i perspektywy gospodarki. Od października ubiegłego roku priorytetem władz monetarnych, nie tylko polskich, była walka z nasilającą się inflacją, przy jednoczesnym utrzymywaniu się do niedawna dobrej koniunktury gospodarczej. Gdy tempo wzrostu gospodarczego maleje lub wręcz PKB zaczyna spadać, polityka pieniężna z reguły jest modyfikowana, czyli cykl zaostrzania warunków monetarnych wytraca tempo lub jest wstrzymywany, a gdy pojawia się zagrożenie recesją, w grę zaczyna wchodzić jego odwracanie, czyli obniżanie stóp procentowych.

Obecnie, w warunkach spadków dynamiki wzrostu PKB i jednoczesnego utrzymywania się najwyższej od dziesięcioleci inflacji, władze monetarne w większości krajów świata stawiane są przed bardzo dużymi wyzwaniami. Zmiany są już widoczne w kilku państwach. Drastyczne obniżenie się tempa wzrostu chińskiej gospodarki skłoniło tamtejsze władze monetarne do pierwszego od kilku lat obniżenia stóp procentowych. Mimo dwóch kwartałów z rzędu spadku amerykańskiego PKB, rezerwa federalna na razie nie rezygnuje z zacieśniania polityki pieniężnej.

W tej kwestii nie ma jasnych deklaracji ze strony Europejskiego Banku Centralnego. Trudno przewidywać także posunięcia polskich władz monetarnych - deklaracje już wcześniej były niejednoznaczne. Analitycy z Departamentu Analiz Ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego w najnowszej projekcji inflacyjnej kreślili raczej pesymistyczne scenariusze zarówno względem inflacji, jak i koniunktury gospodarczej. Biorąc pod uwagę najnowsze dane, najbliższa, listopadowa projekcja może mieć wydźwięk jeszcze bardziej pesymistyczny.

Jeszcze kilka tygodni temu przedstawiciele NBP sugerowali, że szczyt zjawisk inflacyjnych jest bliski, a jako najbardziej prawdopodobny scenariusz przyjmowano jeszcze jedną niewielką podwyżkę stóp procentowych we wrześniu i perspektywę rozpoczęcia łagodzenia polityki pieniężnej pod koniec przyszłego roku. Z niedawnych wypowiedzi prezesa NBP wynika, że dyskusja o rozpoczęciu dyskusji o możliwości obniżek stóp procentowych "nie jest bliską perspektywą", nie precyzując horyzontu czasowego.

Nie wiadomo także, jak zmieni się nastawienie władz monetarnych po najnowszych danych makroekonomicznych oraz w perspektywie kolejnych publikacji dotyczących kondycji polskiej gospodarki. Kluczowe będą więc kolejne dane, a sygnały dotyczące posunięć w zakresie polityki monetarnej mogą pojawić się na dzisiejszym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Obecnie oprocentowanie lokat nadal rośnie, zaś z rynku instrumentów finansowych płyną niejednoznaczne sygnały. Stawki WIBOR stabilizują się na wysokim poziomie, zaś rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych po kilku tygodniach zdecydowanej tendencji spadkowej, w ostatnim czasie mocniej poszła w górę.

Tomasz Rzeski, Country Sales Manager Oddziału Inbank w Polsce



INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »