Eureko wycofało wszystkie pozwy

W ten sposób skończył się 14 - miesięczny konflikt między właścicielami PZU. Ernst Jansen, dyrektor zarządzający Eureko, powiedział wczoraj, że jego firma kupi za każdą cenę 21 proc. pakiet akcji PZU, który zostanie do niego skierowany w ofercie publicznej.

- Mam nadzieję, że cena akcji PZU w ofercie publicznej będzie jak najwyższa. Byłby to kolejny dowód na to, że kupując 20 proc. akcji firmy po 1165 zł za sztukę zrobiliśmy dobry interes - powiedział Jansen.

Jansen przyjechał do Warszawy aby przedstawić wyniki paneuropejskiego konsorcjum za 2000 rok oraz plany na przyszłość, uwzględniając w nich PZU. Jansen widzi ogromną rolę jaką PZU mogłoby odegrać w naszej części Europy. - PZU, największa firma w tej części naszego kontynetu, ma ogromną wiedzę na temat działalności jaką prowadzi - mówił Jansen.

Tymczasem Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń zwrócił się do PZU Życie, spółki córki PZU, na której czele stoi skonfliktowany z konsorcjum Eureko i BIG BG, a ostatnio również i MSP, Grzegorz Wieczerzak, o zwołanie NWZA firmy. Początkowo zarząd PZU Życie twierdził, że to WZA odbędzie się 31 maja. PUNU uznał ten termin za zbyt odległy. PZU Życie poinformowal więc, że NWZA odbędzie się 7 maja. Wtedy - jak wszystko na to wskazuje, dojdzie do powołania rady nadzorczej firmy (po rezygnacji kilku jej członków, rady nie ma) i zmian w zarządzie. Stanowisko straci Grzegorz Wieczerzak, który i tak zapewnia, że nie zamierza się ubiegać o następną kadencję w PZU Życie. Pośpiech MSP w zwołaniu NWZA jest uzasadniony, skoro resort poważnie myśli o dopuszczenie PZU do publicznego obrotu jeszcze w tym roku. Bowiem aby do tego mogło dojść, potrzeby jest audyt w PZU Życie, którego jednak nie można przeprowadzić, ze względu na brak rady nadzorczej. Ten brakzdaniem analityków - może skutecznie utrudnić wprowadzenie na giełdę akcji największego polskiego ubezpieczyciela.