Euro made in Poland. Kolekcjonerskie monety z warszawskiej mennicy
Choć Polska nadal trzyma się złotego, w Warszawie już teraz powstają... euro. Ale nie takie do codziennych zakupów. To projekt z pogranicza sztuki, technologii i finansowej dyplomacji, który zaskoczy niejednego kolekcjonera.
W świecie numizmatyki nie ma miejsca na przypadki. Za każdą emisją monety stoi historia, kontekst, a czasem nawet gra międzynarodowych interesów. Tym razem główną rolę odgrywa Mennica Polska, która weszła we współpracę z Bankiem Centralnym Malty. Efekt? Na stołecznym Annopolu rozpoczęła się produkcja kolekcjonerskich monet... denominowanych w euro. To nie tylko technologiczny pokaz siły, ale też czytelny sygnał, że Polska coraz mocniej zaznacza swoją obecność w europejskim systemie finansowym - na swój sposób.
Nowe monety w euro - choć nie trafią do polskiego obiegu - będą miały wyraźnie polski rodowód. Mennica Polska właśnie rozpoczęła emisję dwóch wyjątkowych serii kolekcjonerskich, które oficjalnie firmuje Bank Centralny Malty. To unikatowa sytuacja: kraj spoza strefy euro tworzy monety w unijnej walucie we współpracy z jednym z państw członkowskich.
Nie chodzi jednak o pieniądz w klasycznym sensie. To precyzyjnie zaprojektowane, limitowane numizmaty, które łączą kunszt artystyczny z najnowszą technologią menniczą. Każda seria ma swój motyw przewodni, własną opowieść i adresowana jest do koneserów oraz kolekcjonerów, także poza Europą.
Pierwsza z kolekcji nosi nazwę "Majoliki" i przenosi nas do świata włoskiego renesansu. Inspiracją były wzory ceramiki pokrytej charakterystyczną szkliwioną powłoką oraz motywy z twórczości Rafaela Santiego. Co ciekawe, w pracach nad serią udział wzięły też znane polskie fabryki porcelany - Ćmielów i Chodzież - które pomogły odwzorować detale z epoki Odrodzenia.
Seria składa się z dziewięciu monet, każda o nominale 5 euro i w limitowanym nakładzie 700 sztuk. Wśród tematów znalazły się między innymi "Wenus z Kupidynem płynący na delfinach", "Pokłon pasterzy" czy "Spór Apolla z Panem". Sprzedaż kolekcji ruszyła 3 czerwca 2025 r. - wyłącznie przez internetowy sklep Mennicy Polskiej.
Druga seria - "Zegary Ratuszowe" - to wizualna podróż przez europejskie miasta. Każda moneta upamiętnia słynny zegar wieżowy: od Pragi, przez Londyn i Gdańsk, aż po Wenecję i Vallettę. Pierwsza emisja - poświęcona słynnemu Zegarowi Orloj ze Starego Miasta w Pradze - pojawi się w sprzedaży 17 czerwca.
To właśnie Orloj, średniowieczny cud czeskiej inżynierii, przyciąga tysiące turystów dzięki swojemu cyklowi ruchomych figur apostołów i alegorii. Dzięki pracy warszawskich rzemieślników, jego historia została teraz zamknięta w okrągłej formie z wybitym znakiem euro.
Nowy projekt wpisuje się w szerszą strategię ekspansji Mennicy Polskiej na rynki międzynarodowe. Spółka od lat rozwija współpracę z zagranicznymi bankami centralnymi, dostarczając im zarówno monety obiegowe, jak i kolekcjonerskie. Zakład produkcyjny na warszawskim Annopolu należy dziś do najnowocześniejszych w Europie.
16 wysokowydajnych pras, ponad 100 technik produkcyjnych, a także innowacyjne zabezpieczenia antykorozyjne czy zdobienia o mikroskopijnej precyzji - to wszystko sprawia, że polska mennica konkuruje z najlepszymi. Co więcej, jako pierwsza na świecie wprowadziła zróżnicowanie monet pod względem średnicy, stopu i wykończenia - rozwiązanie, które później zaadaptowano w ramach systemu euro.
Choć monety z euro nie będą środkiem płatniczym w polskich sklepach, to mają one ogromne znaczenie symboliczne. To przykład, jak polska technologia, rzemiosło i design mogą działać na rzecz wspólnego rynku - z zachowaniem własnej tożsamości. Dla kolekcjonerów to unikatowa okazja, by nabyć numizmaty o międzynarodowej wartości, dla rynku - sygnał o rosnącej roli Polski w europejskim systemie monetarnym.
Monety z serii "Majoliki" i "Zegary Ratuszowe" dostępne są wyłącznie na stronie internetowej Mennicy Polskiej. Z racji niskich nakładów i wysokiego poziomu wykonania, zainteresowanie nimi już teraz jest duże. To kolekcje z potencjałem nie tylko sentymentalnym, ale i inwestycyjnym.
Agata Jaroszewska