Europejczyk spółdzielca

Ponad 90 proc. Francuzów posiada rachunek albo książeczkę oszczędności w banku spółdzielczym. W segmencie detalicznym banki należące do 4 grup spółdzielczych Credit Mutuel i Credit Agricole, Caisses d'Epargne i Banques Populaires osiągnęły ponad 60 proc. udziałów w rynku.

Ponad 90 proc. Francuzów posiada rachunek albo książeczkę oszczędności w banku spółdzielczym. W segmencie detalicznym banki należące do 4 grup spółdzielczych Credit Mutuel i Credit Agricole, Caisses d'Epargne i Banques Populaires osiągnęły ponad 60 proc. udziałów w rynku.

Credit Agricole i Credit Mutuel obok holenderskiego Rabobanku, niemieckiego DZ-Banku i OKO Bank w Finlandii należą do najbardziej dynamicznych i ekspansywnych banków europejskich. W UE funkcjonuje około 4,5 tys. lokalnych i regionalnych banków spółdzielczych, które zatrudniają 648 tys. osób i obsługują 125 mln klientów w sieci 58,4 tys. placówek. W większości krajów pełnią one ważną rolę w systemie wspierania rozwoju społeczności lokalnych, zajmując również wysoką pozycję w światowym rankingu uniwersalnych instytucji bankowych. Holenderski Rabobank, działając w sferze rolnictwa i agrobiznesu, posiada 222 oddziały w 34 krajach i jest jednym z niewielu banków mających najwyższy rating kredytowy AAA.

Reklama

Siła udziałowców

W Austrii ponad pół miliona obywateli, tj. 10 proc. ludności tego kraju, jest członkami banków ludowych Volksbank Gruppe. Z ich usług korzysta co trzecie małe i średnie przedsiębiorstwo, łącznie około 100 tys. firm. W Szwajcarii, gdzie funkcjonuje 400 lokalnych banków Raiffeisena, zobowiązania wobec klientów pozwalają finansować około 93 proc. kredytów i pożyczek udzielanych dla sektora niefinansowego.

Banki spółdzielcze są niezwykle silnie zakorzenione w społeczeństwie niemieckim. Liczba członków banków ludowych i banków Raiffeisena wzrosła tam w okresie ostatniego roku o 160 tys., osiągając poziom 16 mln. Oznacza to, że co piąty Niemiec jest spółdzielcą. W 2008 r. w Niemczech 1197 lokalnych banków wypracowało 2 mld euro zysku brutto, a ich suma bilansowa (bez banków zrzeszających i ich spółek zależnych) zwiększyła się o 36 mld euro do sumy 668 mld euro, natomiast fundusze własne do 34,1 mld euro.

Co trzecia placówka bankowa w tym kraju należy do sektora spółdzielczego. Co ciekawe, szefowie największych instytucji kredytowych i ich pracownicy są jednocześnie zwykle udziałowcami banków lokalnych, które rozliczają podstawowe usługi konsumenckie.

Nie ma modelu doskonałego

Spółdzielczy sektor bankowy posiada na europejskim rynku średnio 17-proc. udział w depozytach. Pod względem udzielonych kredytów przodują spółdzielcy we Francji i w Niemczech, ich łączny udział w rynku przekracza 63 proc. Podobna tendencja dotyczy depozytów (57 proc.). Liderami są też Włosi i Holendrzy z grupą Rabobank, której suma bilansowa jest wielokrotnie wyższa niż wszystkich banków w Polsce.

W sektorze tym nie ma jednego doskonałego modelu, w poszczególnych krajach funkcjonują różne struktury organizacyjne, aczkolwiek regułą jest usytuowanie na szczeblu centralnym co najmniej jednego banku krajowego. Banki regionalne istnieją bądź nie w zależności od potencjału kas lokalnych i prowadzonego w nich biznesu. Różnice dotyczą również autonomii najniższego szczebla, w Holandii i Hiszpanii jest ona bardzo duża, we Francji najmniejsza.

W Niemczech nie ma ustawowego obowiązku zrzeszania się banków spółdzielczych. Są one bankami uniwersalnymi i mogą działać w trzech różnych formach prawnych jako:

o spółdzielnia z nieograniczoną odpowiedzialnością, której członkowie odpowiadają za jej zobowiązania całym swoim majątkiem,

o spółdzielnia z odpowiedzialnością ograniczoną do sumy gwarancyjnej, która nie może być niższa od udziału członkowskiego,

o spółdzielnia, w której odpowiedzialność jest wyłączona.

Sektor bankowości spółdzielczej w Niemczech jest tradycyjnie bardzo silny, mimo to do konsolidacji banków regionalnych doszło stosunkowo niedawno. DZ Bank AG powstał w 2001 r. z połączenia dwóch dużych banków krajowych.

W przeciwieństwie do Niemiec, autonomia banków lokalnych we Francji jest mocno ograniczona. Istnieją tam cztery grupy krajowe: Credit Agricole, Caisse d'Epargne, Credit Mutuel i Banques Populaires, które łącznie zrzeszają 63 regionalne banki. Model francuski opiera się na konsolidacji finansowej poszczególnych banków w ramach struktur zrzeszeniowych (podobnie jest w Niemczech i w Hiszpanii). Ustawodawca umożliwił więc zawiązywanie bankowych spółek akcyjnych, pozostawiając spółdzielniom kredytowym dużą swobodę działania, możliwość tworzenia strategicznych aliansów (bankowość inwestycyjna, faktoring, leasing, outsourcing), filii w innych sektorach rynku finansowego oraz współpracy z instytucjami non profit.

Certyfikaty członkowskie

W Rabobanku w okresie ostatnich 80 lat wartość zarówno aktywów, jak i kapitału, wzrastała średniorocznie o 10 proc. Polityka cenowa na rynkach finansowych z jednej strony podtrzymywała rozwój gospodarczy w warunkach konkurencji (wzrost wartości akcji), z drugiej zaś zwiększyła zapotrzebowanie na kapitał. Stąd też niezbędna okazała się emisja bezterminowych obligacji podporządkowanych (trust preferred securities) oraz certyfikatów członkowskich Rabobank.

Obligacje są instrumentem kapitałowym oferowanym na profesjonalnym rynku inwestycyjnym, stanowią papier wartościowy, który generuje dochód odsetkowy dla jego posiadacza w stopniu zależnym od zysków uzyskiwanych przez Grupę Rabobank. Posiadacze tych papierów są pozbawieni prawa głosu na walnym zgromadzeniu, albowiem są one traktowane jako obligacje, które mogą być w każdej chwili, aczkolwiek nie muszą, wykupione przez Rabobank Nederland. Z uwagi na wysoką stosunkowo rentowność i niskie ryzyko - odpowiednie do wysokiego ratingu Rabobank, obligacje są z punktu widzenia inwestorów bardzo atrakcyjne. Aby zapewnić preferencje dla członków banków lokalnych, ustanowiono dla nich specjalną kategorię tych papierów, tzw. certyfikaty członkowskie.

W porównaniu do obligacji podporządkowanych, certyfikaty są dla Rabobank kapitałem wyżej klasyfikowanym. Papiery te umożliwiają spółdzielcom atrakcyjne inwestowanie (wysokie oprocentowanie i niskie ryzyko), a jednocześnie powiększają kapitał Rabobank Nederland.

Odpowiedzialność członkowska

W przeciwieństwie do innych europejskich grup, Rabobank nie powstał, wykorzystując kapitały udziałowe swoich członków. Spółdzielcy nie są tam udziałowcami, a ich prawa właścicielskie i siła głosów opierają się jedynie na opłaceniu składki członkowskiej. Podstawą do założenia spółdzielni kredytowej jest w Holandii wyłącznie prawo spółdzielcze, nie zaś kodeks handlowy. Prawo korporacyjne redukuje odpowiedzialność do kapitału udziałowego, natomiast prawo spółdzielcze nie obejmuje takiego ograniczenia. Dla zapewnienia stabilności finansowej banku spółdzielczego kredytobiorcy byli zobowiązani do bycia jego członkami, a w konsekwencji wspólnie i zarazem każdy z osobna odpowiadali za wszystkie zobowiązania banku. Pożyczający stanowili w ten sposób wystarczającą gwarancję bezpieczeństwa środków depozytariuszy. Banki lokalne nie płacą dywidendy, a cała nadwyżka jest dopisywana do funduszu zasobowego, co systematycznie wzmacnia ich kapitały.

Nieograniczona odpowiedzialność członków oraz fundusze gromadzone z zysków przez długie lata były jedynymi źródłami kapitału grupy Rabobank. Fundusze własne są uważane za nienaruszalne i podlegają tzw. regule martwej ręki. Gdyby bank lokalny uległ likwidacji, środki te nie mogłyby zostać przekazane na rzecz członków. Nie istnieje zatem jakakolwiek zachęta do wyprowadzania funduszy z banków spółdzielczych.

W 1980 r. odpowiedzialność spółdzielcy została ograniczona do 5000 guldenów (2250 euro), a w 1998 r. zniesiona całkowicie. Zgromadzone fundusze w pełni odpowiadają wymaganiom nadzoru bankowego odnośnie wypłacalności. Uznano więc, że nie ma potrzeby tworzyć ograniczeń potencjalnemu klientowi, który chce stać się kredytobiorcą (i członkiem) banku lokalnego. Ostatecznie zniesiono zobowiązanie do członkostwa w momencie zaciągania pożyczki.

Rentowność jako cel

Istotną rolę pełni Rabobank Nederland - centralny bank grupy, który świadczy usługi apeksowe oraz pełni wobec zrzeszonych banków funkcje nadzorcze przekazane mu w 1952 r. przez Bank Centralny Holandii. Rabobank Nederland prowadzi samodzielną działalność operacyjną (skarbiec, bankowość korporacyjna, usługi międzynarodowe). Do realizacji tak rozległych przedsięwzięć niezbędne okazały się kapitały przekraczające znacznie poziom zgromadzonego funduszu udziałowego banków zrzeszonych. Podjęto wówczas wspólną decyzję, że 40 proc. zysków grupy (lokalnych banków) będzie transferowane do centrali. Mechanizm redystrybucji zysków pomiędzy centralą i grupą oparty był na oprocentowaniu depozytów utrzymywanych przez banki lokalne w Rabobank Nederland z uwzględnieniem wymagań w zakresie płynności. Ostatecznie jednak, kiedy działalność komercyjna centrali zaczęła generować wystarczające zyski, realokacja kapitału została zaniechana.

Poziom funduszy własnych Rabobank Nederland umożliwia obecnie prowadzenie dużych przedsięwzięć, a także akwizycji kapitałowych w celu rozszerzenia oferty produktowej banków zrzeszonych. Na poziomie centralnym funkcjonują firmy zależne świadczące różnorakie usługi finansowe, m.in. ubezpieczenia (spółka Interpolis), leasing i faktoring (DLL) oraz zarządzanie aktywami asset management (Robeco). Warto zauważyć, że w innych europejskich grupach spółdzielczych, w których bank zrzeszający nie posiada dostatecznie dużej kapitalizacji dla tak dużych akwizycji, banki lokalne i ich organizacje regionalne stały się akcjonariuszami podobnych firm i instytucji, co jednak ogranicza możliwość wpływania na ich strategię i zarządzanie.

We Francji system podatkowy jest odnoszony do grup bankowych, a nie pojedynczego banku lokalnego. Normy kapitałowe nie stanowiły zatem dla banków spółdzielczych żadnego problemu. Zyski banków spółdzielczych nie są rozdawane udziałowcom, a przekazywane na poziom regionalny, gdzie powiększają fundusze solidarnościowe, którymi wspiera się częściowo banki lokalne. Pozostałe fundusze trafiają do kasy centralnej. System ten pozwala na gromadzenie dużych kapitałów przede wszystkim w bankach regionalnych. Działalność kas lokalnych we Francji, w przeciwieństwie do regionalnych banków niemieckich, holenderskich i hiszpańskich, sprowadza się de facto do prowadzenia punktów sprzedaży produktów bankowych. Są one kanałem ich dystrybucji, udzielają kredytów i przyjmują depozyty, natomiast nie prowadzą inwestycji kapitałowych i nie zarządzają ryzykiem.

Dawcy kapitału na IPO

Instrumentem kapitalizacji, którym nie posługuje się Rabobank, lecz dwie inne spółdzielcze grupy bankowe, jest emisja akcji poprzez publiczne rynki kapitałowe (IPO). Centralne banki - OKO Bank (Finlandia) i Credit Agricole (Francja) notowane są na krajowych giełdach papierów wartościowych. Grupa dysponuje pożyczkami podporządkowanymi o stosunkowo niewielkiej wartości, nie posiada zaś funduszy udziałowych.

W 2001 r. Credit Agricole za około 20 mld euro przejął Credit Lyonnais, jeden z najbardziej niewydolnych, nieefektywnych banków w Europie Zachodniej, który w połowie lat 90. został uratowany przed bankructwem dzięki pomocy rządu. Credit Lyonnais ma 6 mln klientów i 1,8 tys. oddziałów, jest obecnie jedną z najbardziej efektywnych struktur spółdzielczych. Bank ten został wprowadzony na giełdę, a właścicielami 45 proc. jego akcji są prywatni inwestorzy. W 2007 r. na giełdę trafiła również druga grupa spółdzielcza Caisse d'Epargne. Członkowie lokalnych kas spółdzielczych pozostają zaś nadal właścicielami Banku Credit Mutuel. We Francji usankcjonowano więc istnienie w sektorze spółdzielczym trzech różnych struktur własnościowych, które są też inaczej zarządzane.

Przeważa opinia, że wejście na giełdę motywuje właścicieli grup spółdzielczych do większego zainteresowania efektami prowadzonej działalności. Bank spółdzielczy, mimo że funkcjonuje w specyficznym segmencie rynku, jest wówczas poddawany takim samym analizom, jak wszystkie inne banki komercyjne, co wymusza też osiąganie podobnych współczynników efektywności operacyjnej i kapitałowej.

Generalnie podstawą kapitalizacji euro banków spółdzielczych są zyski, które determinują ich rozwój w dłuższej perspektywie. Rynek stawia przed bankami lokalnymi dodatkowe wyzwania. Instytucje spółdzielcze nie są powołane przede wszystkim do kreowania zysków, muszą pełnić służbę wobec swoich członków i klientów. Są więc w naturalny sposób zorientowane na przyjazne relacje wobec wszystkich klientów, co nie jest zawsze tożsame z wysoką efektywnością i nie zabezpiecza dochody w długim czasie.

Aby pełniona misja nie kolidowała z działalnością komercyjną, niezbędne są więc wysokie umiejętności w zakresie zarządzania, a także dyscyplina organizacyjna wewnątrz grupy, wzajemne zaufanie i efektywna współpraca.

Akcje spółdzielcze i publiczne

Fiński OKO Bank jest spółką akcyjną, której pierwotnym właścicielem była wyłącznie grupa spółdzielcza. W 1995 r. podjęto decyzję o dokapitalizowaniu banku przez emisję akcji przeznaczonych na helsińską giełdę, gdzie mogły je nabywać wszystkie podmioty, w tym również dotychczasowi akcjonariusze - banki spółdzielcze. Jednakże akcje spółdzielcze (serii K) różniły się od akcji nowej emisji (serii A). Każda akcja serii K daje prawo do pięciu głosów na walnym zgromadzeniu, akcja serii A przedstawia prawo do jednego głosu (przy tym samym nominale). Akcja serii A daje prawo do dywidendy wyższej o 1 proc. niż akcja serii K. Akcje serii K mogą być zamieniane na akcje serii A według parytetu 1:1; zamiana w drugą stronę nie jest możliwa, w obrocie publicznym pozostają wyłącznie akcje serii A; akcje serii K są niezbywalne.

Akcje dzielą się na spółdzielcze i publiczne, przy czym akcji spółdzielczych ubywa - OKO Bank jest w coraz większym stopniu bankiem publicznym. Tak jak w momencie emisji serii A, kapitał banku składał się w 3/4 z akcji spółdzielczych i w 1/4 z akcji publicznych, tak obecnie akcji spółdzielczych jest już tylko 25,3 proc., dając jednak ich właścicielom 62,9 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Banki spółdzielcze mogą kupować akcje publiczne na wolnym rynku - i często korzystają z tego prawa, choć udział pojedynczego banku spółdzielczego w akcjach serii A nie przekracza 1 proc.

Sprawowanie nadzoru właścicielskiego nad bankiem krajowym jest realizowane na dwa sposoby: bezpośrednio, przez akcje serii A, a także za pośrednictwem centrali spółdzielczej, przez akcje serii K. W miarę jak banki spółdzielcze dokonują konwersji posiadanych akcji, rośnie ryzyko wrogiego przejęcia banku krajowego przez grupę inwestorów niespółdzielczych. Jednakże jest to wybór samych spółdzielców - czy chcą zamienić kontrolę na dywidendę.

Nowoczesny Bank Spółdzielczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »