Fuzja ING BSK z Kredyt Bankiem?

W środowisku bankowców pojawiła się pogłoska, że belgijski KBC, główny akcjonariusz Kredyt Banku, może kupić walory ING BSK od holenderskiego ING Banku. W efekcie doszłoby do połączenia obu polskich podmiotów. Pogłosek tych nie komentuje KBC.

W środowisku bankowców pojawiła się pogłoska, że belgijski KBC, główny akcjonariusz Kredyt Banku, może kupić walory ING BSK od holenderskiego ING Banku. W efekcie doszłoby do połączenia obu polskich podmiotów. Pogłosek tych nie komentuje KBC.

Pod koniec zeszłego tygodnia Herman Agneessensen, członek zarządu belgijskiego inwestora, stwierdził w wywiadzie, że KBC chciałaby podnieść swój udział w polskim rynku bankowości detalicznej do ponad 10%, z 6% posiadanych obecnie. Według niego, bank otwarty jest na przejęcia. - Jeżeli pojawiłaby się możliwość kupienia banku z mocnym pionem detalicznym, rozważylibyśmy ją bardzo dokładnie - dodał. W jego opinii, KBC nie jest zainteresowane BRE Bankiem, ponieważ transakcja taka w żaden sposób nie wzmacniałaby pozycji Belgów na rynku detalicznym.

Reklama

Spekulacji o ewentualnej transakcji z ING nie chce komentować Viviane Huybrecht, rzecznik KBC. Według niej, ze względu na warunki rynkowe, zwiększenie udziału w polskim rynku poprzez przejęcie innego banku jest mało prawdopodobne w krótkim terminie.

Decyzja o ewentualnym wycofaniu się ING z Polski może budzić poważne wątpliwości. Inwestor ma tu bowiem bardzo silną pozycję na rynku bankowym i ubezpieczeniowym poprzez Nationale-Nederlanden.

Być może KBC i ING chcą połączyć posiadane przez siebie banki w Polsce, żeby w ten sposób zwiększyć swój potencjał rynkowy. Byłaby to bardzo odważna decyzja, ponieważ mało jest przypadków porozumień między konkurującymi ze sobą bankami. Zwykle inwestorzy dążą do przejęcia pełnej kontroli nad spółką. Tak jest obecnie w Polsce - KBC posiada ponad 76% akcji Kredyt Banku, a ING Bank - 87,8% walorów ING BSK.

Są jednak wyjątki. Należy do nich K&H Bank na Węgrzech, którego głównymi akcjonariuszami są KBC i ABN Amro. Posiadają odpowiednio 59 i 40% udziałów w spółce. Początkowo obaj inwestorzy działali na rynku węgierskim osobno. Jednak w 2001 roku, chcąc zwiększyć swoją pozycję w sektorze, podjęli decyzję o połączeniu kontrolowanych przez siebie banków. Dzięki temu obecnie są numerem 2 na Węgrzech.

Gdyby doszło do połączenia ING BSK z Kredyt Bankiem, to powstała w ten sposób instytucja zajmowałaby trzecią pozycję na polskim rynku pod względem funduszy własnych i aktywów.

Przypomnijmy, że ING Bank ma w przyszłym roku zmniejszyć zaangażowanie w ING BSK do 75% akcji. Obietnicę taką złożył przed rokiem w momencie zwiększania swojego udziału w spółce. n

Komentarz

W najbliższych miesiącach coraz częściej będą pojawiać się pogłoski i spekulacje o fuzjach i przejęciach w polskim sektorze bankowym. O tym, że łączenie się banków jest procesem nieuniknionym, mówił we wrześniu w wywiadzie dla PARKIETU Wojciech Kostrzewa, prezes BRE. Banki dążą do tego aby osiągnąć próg co najmniej 10% udziału rynku. Zapewnia on bowiem lepszą efektywność oraz przynosi w długim terminie satysfakcjonujący zwrot na kapitale. Obecnie jedynie PKO BP i Pekao SA mają ponad 10-proc. udział w rynku. Ostatnio, po fuzji, do tego progu zbliżył się BPH PBK. Inne banki: BRE, Kredyt Bank i ING BSK oscylują wokół 5-6-proc. udziału. Dlatego ich konsolidacja jest nieunikniona.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | Kredyt Bank | fuzja | bańki | kredyt | ing
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »