Giełda w Moskwie znów czynna, akcje naftowych gigantów w górę

Rosyjski indeks MOEX po otwarciu giełdy w Moskwie w czwartek rano rósł o 3 proc., by później powiększyć wzrosty do ponad 11 proc. Od początku sesji mocno drożały akcje spółek paliwowych i banków: Łukoil zyskiwał 15 proc., Rosnieft rósł o 14 proc., a Gazprom o 10 proc. Z kolei papiery Aerofłotu spadały o 20 proc. Na początku czwartkowego handlu umacniała się także rosyjska waluta: dolar kosztował 97,02 rubli, a euro 106,65 rubli. W kolejnych godzinach handlu sentyment inwestorów się jednak osłabił. Indeks MOEX zakończył sesję na plusie, rosnąc o 4,4 proc. Z kolei indeks RTS spadał o 9 proc.

W kolejnych minutach handlu indeks MOEX powiększał wzrosty. Około godziny 8.30 czasu polskiego rósł już blisko 8 proc. w odniesieniu do zamknięcia z 25 lutego, by później powiększyć skalę odbicia do nawet 11 proc. Łączny obrót w pierwszych minutach handlu wyniósł 23,72 mld rubli, przy czym w największy stopniu przypadł on na akcje Sbierbanku (8 mld rubli), Gazpromu (7,63 mld rubli) i Nornikielu (1,3 mld rubli). 

Indeks RTS po miesięcznej przerwie spadł na otwarciu o 15 proc. O godzinie 8.45 było to już jednak niecałe minus 5 proc. O godzinie 11.25 spadki ponownie się pogłębiły - do prawie 9 proc.  

Reklama

W środę Bank Rosji zapowiedział, że od 24 marca giełda moskiewska wznowi handel akcjami. Inwestorzy nie mają na razie co liczyć na pełne otwarcie rynku kapitałowego. Na początek obrót został odblokowany dla 33 spółek (z 50) wchodzących w skład indeksu MOEX. Zakazana jest także krótka sprzedaż.

Kolejnym ograniczeniem jest to, że nierezydenci nie będą mogli do 1 kwietnia sprzedawać akcji ani rządowych obligacji.

Od początku tygodnia ruszył już rynek skarbowych obligacji federalnych, a Bank Rosji w celu jego stabilizacji skupuje papiery wartościowe.

- Zamknęliśmy giełdę, żeby uniknąć ostrego spadku cen akcji. Jesteśmy gotowi stopniowo przywracać jej działanie - mówiła prezes banku centralnego Rosji Elwira Nabiullina.

Trzeba także pamiętać, że jeszcze na początku marca rosyjski rząd zapowiedział, że aktywa zgromadzone w Funduszu Narodowego Dobrobytu będą wykorzystywane do wsparcia firm notowanych na giełdzie. Wskazano, że środki w wysokości do 1 biliona rubli mogą trafić na rynek. Niewykluczone, że dzisiejsze wzrosty są tego efektem, przy czym zakaz krótkiej sprzedaży i ograniczenia dla nierezydentów również wpływają wstrzymują wyprzedaż rosyjskich akcji.

O godzinie 11.30 czasu polskiego akcje Gazpromu rosną o 14,5 proc., Sbierbanku o 5,40 proc. Papiery wartościowe Novateku i Rośniefti rosną odpowiednio o 18,50 proc. i 17,08 proc.   



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »