Hipoteczne z mniejszymi wymogami
Jeśli regulacje ilościowe na rynku walutowych kredytów hipotecznych zostaną wprowadzone, będą znacznie łagodniejsze niż planowane pierwotnie - powiedział Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
"Dzisiaj już wiemy, że gdyby w życie miały wejść kolejne propozycje byłyby zdecydowanie łagodniejsze niż planowane pierwotnie" - powiedział we wtorek dziennikarzom Pietraszkiewicz.
Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego informował niedawno , że oczekuje, iż do końca III kwartału uda się zakończyć prace nad regulacjami ilościowymi na rynku walutowych kredytów hipotecznych. Zdaniem szefa GINB obecny kierunek prac oznacza złagodzenie stanowiska nadzoru, a jednocześnie pozwoli przystosować się bankom do wymogów Nowej Umowy Kapitałowej.
Banki chcą do przełomu lipca i sierpnia uzyskać wyniki analizy, przeprowadzanej przez Ernst & Young, która ma dotyczyć m.in. ryzyka wynikającego z udzielania kredytów walutowych.
"Dane powinniśmy poznać na przełomie lipca i sierpnia. Ewentualnie wówczas będzie decyzja czy dodatkowe wymogi kapitałowe będą potrzebne" - powiedział Pietraszkiewicz.
Zgodnie z pierwotną propozycją nadzoru, wprowadzony miał być m.in. dodatkowy wymóg kapitałowy dla walutowych kredytów hipotecznych w wysokości 8 proc. W sumie wymóg kapitałowy wynosić miał 12 proc., a jeśli suma udzielonych kredytów przekroczyłaby trzykrotność funduszy własnych banku zakładany był znaczny wzrost wymogu kapitałowego, do 100 proc.
Obecnie banki przygotowują się do wprowadzenia w życie rekomendacji jakościowej. Mają na to czas do końca czerwca. "Regulacje jakościowe są w wielu wypadkach wystarczające, ale czekamy na ostateczne wyniki czy dodatkowy wymóg kapitałowy będzie potrzebny" - powiedział prezes ZBP.