Ile zapłacimy za polisę?
Prawdopodobnie jeszcze w tym roku część towarzystw ubezpieczeniowych wprowadzi podwyżki stawek na ubezpieczenia. Według wstępnych szacunków analityków rynku mogą one sięgnąć od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.
O zmianie warunków ubezpieczenia linii lotniczych poinformowała już Warta.
Choć Warta ubezpiecza wszystkich polskich przewoźników lotniczych, to ponieważ ubezpieczenia te są w 100 proc. reasekurowane na rynku londyńskim, nie od nas zależy ewentualany wzrost składek - tłumaczy Jacek Balcer, rzecznik prasowy Warty. Faktem jest, że po 11 września reasekuratorzy znacznie podnieśli kwotacje. Tym niemniej trudno jeszcze w tej chwili powiedzieć, czy i o ile miałyby wzrosnąć składki dla polskich przewoźników lotniczych, jesteśmy bowiem na etapie przygotowywania dla nich nowych warunków ubezpieczenia.
ZUiR Polonia rozważa wprowadzenie podwyżek w związku z planowanym rozszerzeniem zakresu ryzyk. Nie zamierzamy generalnie zmieniać taryf. Możliwość zmiany ceny ubezpieczenia istnieje jedynie w przypadkach indywidualnych, bądź dla określonych grup klientów, gdzie będą rozszerzone zakresy ubezpieczeń - powiedziano nam w TUiR Polonia. Planujemy również drobne regulacje taryf w ubezpieczeniach komunikacyjnych autocasco, w związku z włączeniem Assistance.
Compensa oraz Allianz nie przewidują w najbliższym czasie żadnych podwyżek taryf.
Ergo Hestia nie planuje w najbliższym czasie podwyżek cen polis w segmencie klientów indywidualnych. Natomiast ceny polis w segmencie korporacyjnym będą uzależnione od ewentualnych podwyżek cen, jakie mogą wprowadzić reasekuratorzy - informuje STU Ergo Hestia.
W gruncie rzeczy wszyscy ubezpieczyciele szacują ryzyko, oczekując na decyzje reasekuratorów, którzy informują na razie tylko, że będą zaostrzenia dotyczące zakresu pokrycia. Tymczasem wielu klientów wystąpiło do firm ubezpieczeniowych o rozszerzenie umowy o akty terrorystyczne (np. takiego zabezpieczenia żądają banki udzielające kredytów na budowę biurowców itd.).
Przedstawiciele spółek ubezpieczeniowych wyczekują też jak postąpi PZU, które ma 3/4 rynku i reasekuruje w większości przypadków duże ryzyka.
Jak twierdzi Barbara Polak z biura prasowego PZU - Na razie nie ma żadnych powodów, które wskazywałyby na konieczność podwyżek taryf ubezpieczeniowych.
Obserwatorzy rynku uważają, że podwyżki są nieuniknione, nie wykluczone, że nastąpi to jeszcze w tym roku. Przypominają, że reasekuratorami PZU są takie firmy, jak Munich Re, Swiss Re czy Axa, a więc te, które najbardziej ucierpiały wskutek wrześniowych ataków terrorystycznych na USA.
Jerzy Wysocki, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, uważa, że wzrost cen polis dotknie przede wszystkim ubezpieczeń związanych z ryzykiem terrorystycznym i ubezpieczeń wymagających głębokiej reasekuracji.
Tworzenie taryf zależy od portfela i oceny ryzyka każdego towarzystwa indywidualnie. Dzisiaj ocena ryzyka jest inna niż przed 11września. Dotyczy to zarówno lotów samolotem jak i odpowiedzialności cywilnej. Indywidualnie też traktować trzeba ubezpieczenia dużych budynków. Ponieważ akty terroru nie są w Polsce wliczane w ryzyka, towarzystwa z pewnością będą musiały pomyśleć o rozszerzeniu zakresu ubezpieczeń. Zmiany ryzyka zmienią kwoty składek. Towarzystwa będą musiały także zwiększyć rezerwy ubezpieczeniowe - twierdzi Jerzy Wysocki.
Tymczasem zwiększenie przez ubezpieczycieli rezerw ubezpieczeniowych niewątpliwie będzie miało wpływ na wzrost cen polis.
Nie powinny jednak wzrosnąć ceny wszystkich ubezpieczeń, a już na pewno tych, z którymi nie związane jest ryzyko terrorystyczne i tych które nie wymagają głębokiej reasekuracji - dodaje Jerzy Wysocki.
