Już 3,7 mln Polaków ma prywatne ubezpieczenie zdrowotne

Na koniec trzeciego kwartału 2021 roku Polacy wydali na prywatne ubezpieczenia zdrowotne ponad 760 mln zł, prawie o 15 proc. więcej niż rok wcześniej - wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń. Prawie 3,7 mln Polaków miało wykupione polisy zdrowotne, co oznacza wzrost rok do roku o 17 proc. Na popularności zyskały przede wszystkim podstawowe pakiety medyczne.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Największym zainteresowaniem Polaków cieszą się pakiety obejmujące dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej i kilku lekarzy specjalistów. Dodatkowym ubezpieczeniem objętych jest coraz więcej osób spoza dużych miast. Rośnie również liczba polis grupowych.

Jednocześnie zwiększa się liczba świadczeń realizowanych w ramach prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, co - zdaniem Polskiej Izby Ubezpieczeń - jest dowodem na pogłębiający się dług zdrowotny w Polsce, czyli zaniedbania zdrowotne w tym niezrealizowane świadczenia medyczne. 

Reklama

- Na rynku ubezpieczeń zdrowotnych obserwujemy dziś dwa główne trendy. Pierwszy z nich to wzrost zainteresowania polisami, który jest odpowiedzią na rosnący dług zdrowotny. Jesienią zwiększyła się liczba chorych, nie tylko z powodu koronawirusa, ale również izolacji i wynikającego z niej braku naturalnej odporności. Polacy najczęściej odwiedzali wtedy internistów oraz pediatrów. Dodatkowo obserwujemy pogarszający się stan zdrowotny całego społeczeństwa, skutkujący większym zapotrzebowaniem na specjalistów i badania. Drugi z widocznych kierunków to inflacja, która nie omija świadczeń zdrowotnych - wskazuje Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Według raportu "Mapa ryzyka Polaków", strach przed brakiem środków na specjalistyczne leczenie ciężkiej choroby to druga z największych obaw Polaków. Wskazało na nią czterech na pięciu ankietowanych.

- Obserwujemy pojawiające się oferty ubezpieczeń komplementarnych, finansujących trudno dostępne usługi, nie tylko w czasie kryzysu związanego z pandemią. Są to np. drogie, nierefundowane terapie. Wciąż czekamy na ubezpieczenia szpitalne o kompleksowym zakresie, natomiast naszą główną potrzebą jest dziś dostęp do lekarza pierwszego kontaktu i specjalistycznej opieki medycznej. W zależności od rozwoju sytuacji, nowe rodzaje ubezpieczeń mogą również zyskać na popularności - dodaje Dorota Fal.

Zobacz także:

INTERIA.PL/Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »