Kiedy emerytury stażowe wejdą w życie? Jeszcze trochę poczekamy
Choć o emeryturach stażowych słyszymy od kilku lat, prace nad tymi projektami utknęły w komisjach sejmowych. Wygląda jednak na to, że coś się w tej sprawie ruszyło. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej obiecało, że stanowisko rządu dotyczące wieku emerytalnego będzie gotowe do końca tego roku. Jeśli tak rzeczywiście się stanie, to kiedy emerytury stażowe wejdą w życie?
W Sejmie zostały złożone dwa projekty dotyczące emerytur stażowych. Jeden z nich trzy lata temu złożył NSZZ Solidarność jako projekt obywatelski, drugi, złożony w tym roku, jest projektem poselskim Lewicy. Odnoszą się one do wprowadzenia do systemu pojęcia emerytury stażowej dla osób, które odprowadzały składki ubezpieczeniowe przez określoną ilość lat. Dla mężczyzn miałoby to być 40 lat, a dla kobiet 35. Emerytury stażowe miałyby objąć osoby urodzone po 31 grudnia 1948 roku.
Oznaczałoby to, że mężczyzna, który zaczął pracować w wieku 18 lat, mógłby przejść na emeryturę stażową już w wieku 58 lat, czyli wcześniej niż obecnie. W Polsce wiek emerytalny wynosi aktualnie 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn i dopiero po jego osiągnięciu nabywa się prawo do świadczenia.
Choć ministerstwo rodziny obiecało, że rząd ogłosi swoje stanowisko w sprawie zmian emerytalnych jeszcze w tym roku, na wypłatę pierwszych świadczeń trzeba będzie jeszcze długo poczekać. Lewicy zależy na tym, żeby projekt wszedł w życie jeszcze w tej kadencji sejmu, stanowił bowiem jedną z obietnic wyborczych tego ugrupowania. Sam proces legislacyjny zajmie co najmniej kilkanaście tygodni. ZUS szacuje, że wdrożenie regulacji będzie wymagało zmiany systemów, która zajmie co najmniej 12 miesięcy. Nawet więc przyjmując, że wszystkie procesy przebiegną sprawnie, emerytury stażowe w praktyce wejdą w życie dopiero po roku 2025. Wiele tu jednak zależy od stanowiska rządu i przebiegu postępów w sprawie zmian w emeryturach.
Projekt poselski złożony przez Lewicę zakłada, że emerytury stażowe należałyby się osobom urodzonym po 31 grudnia 1948 roku, które osiągnęły określony staż pracy, choć do wieku emerytalnego jeszcze trochę im zostało. Dla kobiet byłoby to 35 lat, a dla mężczyzn 40 lat. Chodzi o zabezpieczenie bytu ludziom, którzy ze względu na utratę sił nie są już w stanie pracować, a jeszcze nie należy im się emerytura.
Ta regulacja dotyczyć będzie jednak tylko niektórych. Na emerytury stażowe mogą liczyć osoby, które osiągnęły odpowiedni staż pracy, a przysługujące im świadczenie obliczone w formule zdefiniowanej składki będzie równe emeryturze minimalnej lub od niej wyższe. Od marca tego roku emerytura minimalna wynosi 1781 zł brutto. Każdy ubezpieczony, którego składki pozwolą na wypłatę świadczenia w niższej wysokości, nie otrzyma emerytury stażowej. ZUS szacuje, że w pierwszym roku wejścia w życie takich świadczeń, skorzystałoby z nich około 830 tys. osób.
Czytaj też: Ponowne przeliczenie emerytur dla tysięcy Polaków. Rząd naprawia stary błąd