KNF rozwiewa pomysł pomocy dla kredytobiorców
Polskich banków nie stać na pomoc dla kredytobiorców, którzy spłacają kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich. Według Komisji Nadzoru Finansowego, pomysł PiS-u, by polski rząd poszedł w ślady Hiszpanii, Węgier, czy Chorwacji jest nierealny.
Andrzej Jakubiak, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego powiedział w radiowej Jedynce, że przewalutowanie wszystkich kredytów we frankach szwajcarskich to koszt około 40-50 miliardów złotych. Jego zdaniem, to kwota, która mogłaby zachwiać polskim systemem bankowym.
Łatwo przewidzieć, że w wyniku jednej operacji księgowej o tyle zmniejszyłyby się aktywa polskich banków. W efekcie za tę operację musieliby zapłacić deponenci lub budżet państwa.
Statystyki nie wskazują na to, że osoby mające kredyty we frankach mają problemy z płaceniem rat. Szef KNF dodał, że osoby te podjęły decyzję o kredycie we frankach z pełną świadomością, a przez lata korzystały na niższej racie kredytu.
Kredyt w CHF ma ponad 700 tysięcy Polaków którzy są zmuszeni płacić coraz wyższe raty.
_ _ _ _
Ruch Palikota chce pomóc osobom mającym trudności ze spłatą kredytu hipotecznego. Ugrupowanie przedstawiło w Sejmie propozycję utworzenia specjalnego Funduszu Pomocy Kredytobiorcom.
Kilka dni wcześniej także PiS domagało się aktywnej pomocy rządu dla Polaków, którzy wzięli kredyt hipoteczny. Poseł PO Adam Szejnfeld nazywa postulaty opozycji oszustwem publicznym, bo jak mówi, ustawodawca nie może ingerować w treść umów cywilnoprawnych. Zarzuca obu ugrupowaniom manipulację opinią publiczną.
- Jestem absolutnie przekonany, że gdyby badania, które PiS albo Palikot teraz zrobili pokazały, że to nie zwróci się wyborczo, to by tego tematu nie podnosili - powiedział.
Projekt odpowiednich zmian w prawie Ruch Palikota złoży w październiku.