Kobiety są rozgadane, ale przezorne
Spór o to kto nabija wyższe rachunki telefoniczne wciąż pozostaje nierozstrzygnięty. Wprawdzie kobiety dłużej rozmawiają przez telefon, ale też częściej myślą o kosztach telefonicznych pogawędek.
Badanie przeprowadzone przez OBOP na zlecenie UPC, nie pozostawia wątpliwości: panie częściej niż mężczyźni blokują linie telefoniczne. 54 proc. kobiet rozmawia przez telefon dłużej niż pięć minut. Do przydługich połączeń telefonicznych przyznaje się 40 proc. mężczyzn. Za to panie częściej zwracają uwagę na koszt rozmowy. 58 proc. z nich myśli o billingu podczas rozmowy. Wysokość rachunku ma natomiast na uwadze mniej niż połowa mężczyzn (46 proc.).
Co ciekawe, częściej wydatki na telefon kontrolują osoby bardziej zamożne (z zarobkami na poziomie 3 tys. zł miesięcznie) i to niezależnie od płci. Co piąty badany przyznał, że pamięta podczas rozmowy o kosztach połączenia.
Badanie OBOP pokazuje, że telefon stacjonarny stale traci na znaczeniu na rzecz komórki. Co prawda 80 proc. respondentów twierdzi, że aparat stacjonarny "ma charakter rodzinny" i wykorzystywany jest głównie do kontaktów z rodziną, ale twierdzą tak głównie osoby starsze. Młodsi użytkownicy telefonów równie często dzwonią do krewnych z komórki.
Telefon stacjonarny uważany jest za "dobro wspólne" całej rodziny. Tymczasem komórka to przedmiot traktowany bardzo osobiście. Dlatego podając telefon rodzinie, ponad 60 proc. z nas chętniej podaje numer telefonu stacjonarnego. Nagabywani przez przedstawiciela handlowego firmy, w której chcemy coś kupić, 35 proc. z nas podaje telefon stacjonarny, 27% komórkowy.
ET
