Koronawirus w Polsce. Panika minęła, towaru w sklepach nie zabraknie
Panika w sklepach minęła. Renata Juszkiewicz, prezes zarządu Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, powiedziała, że Polacy mogli odzyskać spokój, że towaru nie zabraknie, a sklepy będą funkcjonować.
Sklepy i supermarkety musiały poradzić sobie z paniką klientów, którzy na początku zapowiadanej kwarantanny dosłownie oczyścili półki. Wygląda jednak na to, że początkowa panika minęła.
Klienci robią zakupy rozsądniej i spokojniej. Sieci handlowe uzupełniły braki w artykułach i zapewniają, że łańcuchy dostaw są nieprzerwane - oznacza to, że dostawy nowych produktów będą regularne i odpowiednio duże.
Pierwsza panika kosztowała jednak trochę handlowców i producentów. Duży, nagły popyt spowodował wielkie zamówienia, które nie zostały sprzedane w późniejszych dniach. Sklepy musiały poradzić sobie z nadmiarem towaru o krótkim terminie ważności. Taka niepewność co do wysokości popytu towarzyszy wszystkim sklepom do dzisiaj. Na szczęście, tej niepewności nie muszą odczuwać klienci.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019
- Na bieżąco dostarczamy towar, uzupełniamy braki na półkach - zapewniamy klientów, że ciągłość dostaw i zaopatrzenia będzie utrzymana. Dzięki temu Polacy mogli odzyskać spokój, że towaru nie zabraknie, a sklepy będą funkcjonować - powiedziała serwisowi eNewsroom Renata Juszkiewicz, prezes zarządu Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że ruch w sklepach jest bardzo różny. Są dni, gdy obłożenie sklepów jest większe - to nam utrudnia zaplanowanie zatowarowania i zamówień. Pokazuje to przykład pierwszego panicznego dnia, po którym zrealizowaliśmy ogromne dostawy. Okazało się, że większość towaru pozostało niesprzedane. Dlatego cały czas monitorujemy nastroje wśród konsumentów, analizujemy zapowiedzi władz i rządu - dodała.
- Równocześnie zapewniamy klientom bezpieczeństwo w sklepach. Mamy ogromną pomoc ze strony firm ochroniarskich, które pilnują porządku. Mamy zabezpieczenia i specjalne wytyczne dla pracowników - sytuacja jest więc w miarę stabilna. Polacy wiedzą, że towaru nie zabraknie. Jest dostępny i uzupełniany go na bieżąco - zapewnia Juszkiewicz.