Kredyty na 100 proc. zostają, ale mogą być droższe

Co najwyżej trzy banki wprowadzą w najbliższych dniach zmiany w ofercie kredytów walutowych, aby dostosować się do wymogów rekomendacji T. Pozostałe albo już wymagają przynajmniej 20-proc. wkładu własnego, albo wykupu tzw. ubezpieczenia niskiego wkładu - wskazują dane Home Broker Doradcy Finansowi. Koszty kredytu mogą wzrosnąć.

Za trzy tygodnie, dokładnie 23 sierpnia, zacznie obowiązywać część zapisów rekomendacji T dotyczących minimalnego wkładu własnego przy kredytach walutowych. Z interpretacji przepisów, jaką przedstawiła KNF nie wynika co prawda, aby nadzór wymagał ograniczenia wskaźnika LtV (relacja kwoty kredytu do wartości zabezpieczenia) do konkretnego poziomu, ale sytuacja na rynku wygląda tak, jakby banki przyjęły, że spełniony powinien być przynajmniej jeden warunek: maksymalny wskaźnik nie wyższy niż 80 proc. lub obowiązkowe ubezpieczenie niskiego wkładu.

Zmiany w dwóch bankach

W przypadku kredytów w euro jedynie w dwóch bankach, DnB Nord i Getin Noble Banku, mamy obecnie taką sytuację, że mimo dopuszczalnego LtV powyżej 80 proc. nie jest wymagane ubezpieczenie niskiego wkładu. W Getin Noble Banku wkład własny nie jest konieczny (maksymalne LtV 100 proc.), a w DnB Nord wynosi przynajmniej 10 proc. (maksymalne LtV 90 proc.).

Reklama

Oba banki zapowiadają zmiany w ofercie w związku z wejściem w życie rekomendacji T. DnB Nord wprowadzi obowiązkowe ubezpieczenie niskiego wkładu dla LtV powyżej 80 proc. Getin Noble Bank na razie nie ujawnia, jakie podejmie decyzje.

Zostają kredyty na 100 proc. i więcej

Ostateczne rozstrzygnięcia nie zapadły też w PKO BP. Bank udziela obecnie kredytów w euro bez wkładu własnego, ale w przypadku, gdy jest on niższy niż 25 proc. obowiązkowe jest ubezpieczenie niskiego wkładu. Podobną politykę stosują też Alior (maksymalne LtV 120 proc, obowiązkowe ubezpieczenie powyżej 70 proc.), BOŚ, Deutsche Bank (100 proc., powyżej 80 proc.), mBank i Multibank (110 proc., powyżej 70 proc.).

Ubezpieczenia niskiego wkładu nie wymagają obecnie - poza DnB Nord i Getin Noble Bankiem - jeszcze BPH i Polbank. W obu tych bankach maksymalne LtV wynosi jednak 80 proc. (Polbank podniósł wymagany wkład własny na wiosnę).

Wszystko wskazuje więc na to, że po wejściu w życie rekomendacji T banki będą nadal udzielać kredytów walutowych bez wkładu, ale będą w tej sytuacji wymagać ubezpieczenia niskiego wkładu. Wynika to z interpretacji rekomendacji 18.5, stanowiącej część rekomendacji T, w której KNF uzależnił kwotę kredytu, jaką bank może przyznać klientowi nie od wartości nieruchomości, ale od wartości zabezpieczenia, które można podnieść właśnie przez wykup ubezpieczenia niskiego wkładu.

Droższy kredyt z ubezpieczeniem

Takie ubezpieczenie podnosi koszt kredytu. Dla przykładu przyjmijmy, że ubezpieczenie obowiązuje dla LtV powyżej 75 proc., kredytobiorca zaciąga bez wkładu własnego kredyt na sumę 300 tys. zł (musi ubezpieczyć 75 tys. zł), a stawka ubezpieczenia wynosi 4,5 proc. na 3 lata. Do zapłaty jest zatem 3375 zł. Takie ubezpieczenie zwykle płatne jest w gotówce, gdyż jest techniczny problem z jego doliczeniem do kwoty kredytu (jak to się powszechnie robi w przypadku prowizji). Po upływie trzech lat, następuje nowa kalkulacja LtV i ubezpieczenie pobierane jest ponownie.

Konieczny bufor

Rekomendacja 18.5, stanowiąca część rekomendacji T mówi, że "W kalkulacji LTV bank powinien przyjąć bufor dla pokrycia skutków zmiany wielkości wskaźnika LTV w wyniku zmiany kwoty ekspozycji zależnej od zmiany kursu waluty lub niedopasowania waluty ekspozycji i waluty, w której wyrażona jest wartość zabezpieczenia na poziomie min.(...) 20 proc. kwoty kredytu dla ekspozycji o okresie spłaty powyżej 5 lat". Według KNF interpretacja zapisów tej rekomendacji sprowadza się do spełnienia poniższej nierówności:

Katarzyna Siwek, Jerzy Węglarz

Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL

Home Broker
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »