Kredyty walutowe. Rzecznik Finansowy sprawdził komu należy się zwrot nadpłat

Rzecznik Finansowy przygotował zestawienie klauzul niedozwolonych stosowanych przez banki w umowach kredytów "walutowych". Ma to być "pomocnik" skierowany do osób, które do tej pory nie podejmowały żadnych działań związanych ze swoją umową. Zawiera ona jasną wskazówkę co do możliwych roszczeń klientów, ale jednocześnie Rzecznik przestrzega przed pochopnym podpisywaniem długoterminowych umów na usługę prawnika.

- Opracowanie "Mapy klauzul" to odpowiedź na sygnały wpływające do nas w trakcie dyżurów telefonicznych czy zapytaniach e-mailowych. Wynika z nich, że znaczna część posiadaczy kredytów "walutowych" wciąż nie podjęła żadnych działań związanych ze swoją umową. Po prostu nie mają pewności czy w ich umowach rzeczywiście znajdują się postanowienia, które można uznać za niedozwolone. Nie wiedzą też, jakie żądania mogą sformułować po zidentyfikowaniu takiego roszczenia. Liczę, że przygotowane przez nas zastawienie będzie dla nich dużym ułatwieniem - mówi dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.

Reklama

Zestawienie to efekt analizy umów i regulaminów kredytów hipotecznych zawieranych przez banki z klientami w latach 2002-2009. Ponieważ Rzecznik opierał się na wzorcach przesłanych przez klientów w ramach postępowań interwencyjnych czy na potrzeby wydania tzw. istotnych poglądów, zbioru nie należy traktować jako katalog zamknięty.

- Przy każdej z klauzul jest informacja czy zastosowanie tej klauzuli, może skutkować nieważnością całej umowy czy też możliwością zwrotu nadpłaconych kwoty. To wskazówka, która powinna pozwolić klientom na samodzielne sformułowanie reklamacji do banku - wyjaśnia Mariusz Golecki.

Przypomina, że jeśli reklamacja zostanie odrzucona, klient może wystąpić do Rzecznika Finansowego z wnioskiem o postępowanie interwencyjne. Wówczas jego eksperci bezpłatnie analizują umowę oraz dostarczają klientowi argumentów prawnych wynikających z przepisów i orzecznictwa. Pozwala to podjąć decyzję o ewentualnym kontynuowaniu sporu w sądzie po zaangażowaniu profesjonalnego pełnomocnika. Na tym etapie Rzecznik Finansowy może wspierać klienta tzw. istotnym poglądem.

- Przestrzegam przed pochopnym podpisywaniem długoterminowych umów na usługę prawnika. Należy wcześniej przeanalizować jej warunki i precyzyjnie określić wszystkie możliwe koszty. Warto też poznać oferty kilku podmiotów - radzi Mariusz Golecki.

Przypomina też, że dzięki działaniom Rzecznika Finansowego klientom jest łatwiej dochodzić roszczeń wynikających ze stosowania przez instytucję finansowe nieuczciwych postanowień umownych. Na jego wniosek Sąd Najwyższy rozstrzygnął rozbieżności w orzecznictwie sądów powszechnych (III CZP 29/17). Potwierdził, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Dla klientów to ważne, bo konsument w indywidualnej sprawie musi wykazać przed sądem tylko sam fakt wpisania do umowy klauzuli pozwalającej instytucji finansowej określać np. obowiązki klienta, w oparciu o nieprecyzyjne, niejednoznaczne i nieweryfikowalne dla niego kryteria. Nie będzie musiał wykazywać, że sporne postanowienie w praktyce wykonywane było na jego niekorzyść. Taki wymóg stawiałby bardzo wysoko poprzeczkę, jeśli chodzi o kwestię dowodową. Wykazanie nieuczciwości postanowienia bez wsparcia kogoś biegłego w finansach byłoby praktycznie niemożliwe.

Spis klauzul stosowanych  przez poszczególne banki znajduje się na stronie główniej Rzecznika Finansowego.

https://rf.gov.pl/2020/11/06/mapa-klauzul-w-umowach-kredytow-walutowych/

krześ

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »