Kredyty we frankach będą tańsze

Jeżeli złoty nie osłabi się wobec szwajcarskiej waluty, to raty kredytów zaciągniętych we frankach powinny się zmniejszyć - powiedział PAP dyrektor w Związku Banków Polskich dr hab. Remigiusz Kaszubski.

W czwartek szwajcarski bank centralny obniżył benchmark o 50 pkt bazowych. Główna stopa procentowa wynosi po obniżce 0,50 proc. i jest na najniższym poziomie od 4 lat.

Kaszubski podkreślił, że obniżenie stóp przez szwajcarski bank centralny ma przede wszystkim znaczenie dla gospodarki Szwajcarii.

- Decyzja o obniżeniu stóp wcale nie oznacza, że frank zacznie tracić na wartości w stosunku do innych walut, w tym do złotego - powiedział Kaszubski.

Jak wyjaśnił, oprocentowanie kredytów zaciągniętych w walucie szwajcarskiej przez klientów polskich banków będzie przede wszystkim zależało od tego, jak będzie się kształtował kurs franka wobec złotego.

Reklama

- Wartość franka przeliczana jest w takich przypadkach na złote - wyjaśnił Kaszubski.

Dodał, że jeżeli złoty nie straci na wartości wobec franka, to decyzja szwajcarskiego banku centralnego o obniżeniu stóp powinna przyczynić się do zmniejszenia rat kredytów w szwajcarskiej walucie.

Zaznaczył jednocześnie, że w przypadku kredytów zaciąganych w walutach obcych zawsze należy brać pod uwagę ryzyko kursowe. Zgodnie bowiem z generalną zasadą, im mocniejszy będzie frank, tym więcej będzie się płacić za kredyty zaciągnięte w szwajcarskiej walucie.

Kaszubski jednocześnie podkreślił, że szwajcarska waluta jest uważana za bezpieczną. Dlatego w czasach kryzysu inwestorzy, szczególnie europejscy, chętnie nabywają franka.

Po serii obniżek główna stopa spadla do zaledwie 0,5 proc. Marna to pociecha dla tych, którzy chcieliby zadłużyć się w tej walucie, choć moment jest bardzo dobry- stopy są niskie, a kurs franka do złotego wysoki.

Dobry czas na waluty?

W przypadku franka jak i euro, na ich korzyść przemawia różnica w wysokości podstawowych stóp procentowych w Europejskim Banku Centralnym i NBP: w Eurolandzie - 2,5 proc., u nas - 5,75 proc. Część graczy już zwietrzyła okazję i promuje euro obecnie DB PBC, który w pierwszym roku kredytowania pobiera niższą marżę, a Polbank EFG zapowiada większą akcję marketingową.

Ostatnio koszty kredytów we frankach nagle wzrosły, jednak mało kto zwraca uwagę na to, że raty w złotych jeszcze bardziej poszły w górę - oprocentowanie wzrosło niemal dwukrotnie, do 8 proc. Raty we frankach wciąż są znacznie niższe - mówi Marcin Materna.

Nie słychać jednak, żeby ktoś martwił się, czy zadłużonych w złotych stać na płacenie wciąż wysokich rat. A są to osoby, które (teoretycznie) mają niższe dochody niż ci, którzy pożyczyli we franku, bo - zgodnie z wytycznymi nadzoru bankowego z rekomendacji S, zainteresowani walutą musieli wykazać o 20 proc. wyższą zdolność kredytową od wnioskujących o kredyt w złotych.

Nowa rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego w jeszcze większym stopniu ograniczy dostępność kredytów mieszkaniowych. KNF narzuciła obowiązek posiadania 20 proc. wkładu własnego w przypadku kredytów w walutach obcych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | frank szwajcarski | raty | kredyty we frankach | kredyt | waluty | złoty | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »