Miliardy z makulatury
Najbogatszą kobietą świata jest Chinka. Świat obiegła wiadomość o jej niezwykłym talencie do robienia pieniędzy, a w Chinach stawiana jest jako wzór do naśladowania .
Zhang Yan, jest kimś, kogo każdy z nas chciałby mieć za kuzynkę. Ma gigantyczny majątek, który postawił ją na pierwszym miejscu najbogatszych Chińczyków. Jej bogactwo szacowane na 3,4 mld USD i stawia ją w granicach ósmej dziesiątki listy Forbes'a choć w tegorocznej edycji nie znajdziemy tam pani Zhang Yan.
Pieniądze, które osiągnęła zawdzięcza śmieciom. A może bardziej Amerykanom, którzy w ilości stworzonych śmieci przodują na świecie. Patent, który ukrywa się za jej miliardami to prosta technika skupowania papieru i kartonów w USA a potem przerabianiu ich na papier na terenie Chin.
Trudno jest uszczegółowić życiorys najbogatszej Chinki. Wiadomo o niej, że ma 49 lat i urodziła się w Mandżurii, jako jedna z ośmiorga rodzeństwa. W młodości wyjechała do, jeszcze, brytyjskiego Hongkongu gdzie wyszła za mąż za Chińczyka z Tajwanu. Potem zdobyła amerykański paszport, który otworzył przed nią zaśmieconą Amerykę na której po prostu zaczęła zarabiać. Założyła firmę Nine Dragons Paper, którą wprowadziła ją na giełdę w Hongkogu, która jest marzeniem każdego chińskiego przedsiębiorstwa. Zyskała na hossie, która zrodziła się na świecie na akcje chińskich spółek i tak powiększyła jej wartość o 165 proc.