Milion Polaków zadłużonych po uszy
Ponad milion Polaków zaciągnęło w zeszłym roku kredyt, korzystając z usług pośredników, a nie bezpośrednio w banku - podlicza "Rzeczpospolita". Najszybciej rosną w siłę firmy pośredniczące , które powstały niedawno, jak Fiolet, Notus czy Open Finance.
Dzięki dziewięciu największym pośrednikom banki pożyczyły w 2005 r. ponad 6,6, mld zł. Rok wcześniej było to 3,9 mld zł. Najszybciej rosną w siłę firmy, które powstały niedawno, jak Fiolet, Notus czy Open Finance. Jednak doświadczeni pośrednicy nie zamierzają ustępować pola młodszym. Wartość kredytów Expandera była w ubiegłym roku o 76,7 proc. wyższa niż w 2004 r.
W przyszłym miesiącu wejdzie w życie ustawa antylichwiarska. Nowe prawo sprawi, że pod koniec lutego oprocentowanie kredytu nie będzie mogło przekraczać 24 proc.
Firmy, których główne dochody pochodzą z oferowania kredytów hipotecznych, z niepokojem patrzą na prace NBP mające doprowadzić do ograniczeń w udzielaniu walutowych kredytów na cele mieszkaniowe. Mimo wprowadzenia ustawy atylichwiarskiej i możliwości ograniczenia walutowych kredytów hipotecznych pośrednicy twierdzą, że ich wyniki za ten rok będą jeszcze lepsze niż w 2005 r. Prognozują trzydziestoprocentowy wzrost obrotów całego rynku pośrednictwa finansowego.
NBP się przygląda
Dynamika wzrostu kredytów mieszkaniowych, szczególnie udzielanych w walutach obcych, niepokoi NBP. Na razie jednak wzrostowa tendencja w tym segmencie nie budzi obaw banku centralnego. Na razie nie obserwujemy tendencji, które wskazywałyby, na natychmiastowe zagrożenie informował bank. Polski sektor bankowy jest w bardzo dobrej sytuacji. NBP podał już w grudniu, że oczekuje dalszego dynamicznego wzrostu wolumenu kredytów mieszkaniowych.
Rynek ten ma duży potencjał, ponieważ wartość udzielonych w Polsce kredytów mieszkaniowych wynosi ok.5% PKB w porównaniu do ok. 33% w strefie euro. Według NBP, problem jest związany z tempem wzrostu tego udziału kredytów mieszkaniowych w PKB tak, byśmy doszli do przeciętnej unii walutowej w bezpieczny sposób. Obecnie prawie 2/3 kredytów mieszkaniowych zaciąganych jest w walutach obcych, co ze względu na brak zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym u klientów indywidualnych może rodzić obawy o wypłacalność kredytobiorców i tym samym - stan sektora bankowego.
W grudniu media informowały, że Główny Inspektorat Nadzoru Bankowego (GINB) prawdopodobnie w lutym wyda rekomendację zalecająca wstrzymanie się z udzielaniem walutowych kredytów hipotecznych. GINB podał wówczas, że nie wprowadzi zakazu udzielania hipotecznych kredytów walutowych, natomiast nie podjął jeszcze decyzji, czy wprowadzi ograniczenia i jakie.