Na giełdach nerwowo. Banki centralne w centrum uwagi

Na giełdach w zachodniej Europie spadki. Już po podwyżce stóp procentowych w USA. Wkrótce decyzje banków centralnych w Europie - w tym Europejskiego Banku Centralnego - w sprawie polityki pieniężnej. Zaskoczył bank centralny Chin, który nieoczekiwanie podwyższył krótkoterminowe stopy procentowe operacji otwartego rynku - podają maklerzy.

Amerykańska Rezerwa Federalna podwyższyła wczoraj główną stopę procentową o 25 pb. do 1,25-1,50 proc. - podano w środę po zakończeniu 2-dniowego posiedzenia Fed. To trzecia podwyżka w tym roku i piąta w cyklu zacieśniania polityki monetarnej, rozpoczętego w grudniu 2015 r.

Fed przedstawił nowe projekcje makroekonomiczne i ścieżki stóp procentowych. Członkowie Fed wciąż oczekują 3 podwyżek stóp w 2018 i 2 podwyżek w 2019 r.

W czwartek tymczasem bank centralny Szwajcarii (SNB) utrzymał stopy procentowe bez zmian. Bank utrzymał stopę procentową na rekordowo niskim poziomie, minus 0,75 proc. Target dla 3-miesięczego LIBOR wynosi nadal -1,25 proc. do -0,25 proc. Analitycy oceniali, że bank nie zmieni stóp procentowych.

Reklama

SNB zapewnił, że pozostanie aktywny na rynku finansowym, jeśli wystąpi taka konieczność, biorąc pod uwagę ogólną sytuację na rynku walutowym. Bank wskazał, że notowana od września deprecjacja franka w stosunku do euro jest nadal krucha, i dodał, że frank, pomimo postępującego zmniejszania się jego przeszacowania, nadal jest "wysoko wyceniany".

Te banki, zdaniem analityków, raczej nie zdecydują się na razie na zmiany w parametrach swojej polityki monetarnej. Inwestorzy z uwagą będą przysłuchiwać się jednak wypowiedzi prezesa EBC Mario Draghiego podczas konferencji po posiedzeniu banku (14.30).

Za to bank centralny Chin (PBOC) w czwartek niespodziewanie podwyższył krótkoterminowe stopy procentowe - w operacjach otwartego rynku, o 5 pkt bazowych, podczas gdy większość analityków nie spodziewała się żadnych zmian.

Chińczycy podali też już dane makro ze swojej gospodarki.

Sprzedaż detaliczna w Chinach wzrosła w listopadzie o 10,2 proc. rdr - poinformowało biuro statystyczne w Pekinie. Analitycy spodziewali się wzrostu o 10,3 proc. rdr, po wzroście w X o 10,0 proc.

Produkcja przemysłowa wzrosła zaś w listopadzie o 6,1 proc. rdr. Analitycy spodziewali się wzrostu produkcji rdr o 6,1 proc., po wzroście poprzednio o 6,2 proc.

Są też już dane z Japonii - produkcja przemysłowa w październiku wzrosła o 0,5 proc. mdm, po spadku o 1,0 proc. miesiąc wcześniej - podało Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu w końcowym wyliczeniu. Wstępnie spodziewano się wzrostu produkcji mdm o 0,5 proc. Rdr produkcja przemysłowa wzrosła o 5,9 proc., po wzroście we IX o 2,6 proc., a tu spodziewano się wzrostu o 5,9 proc.

Podano PMI w przemyśle i usługach we Francji i Niemczech - wstępne za XII.

PMI w sektorze przemysłowym Francji wyniósł w grudniu 59,3 pkt. wobec 57,7 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Analitycy szacowali 57,2 pkt. W usługach PMI we Francji wyniósł zaś 59,4 pkt. wobec 60,4 pkt. poprzednio. Analitycy szacowali 60,0 pkt.

W Niemczech PMI w sektorze przemysłowym wyniósł w grudniu 63,3 pkt. wobec 62,5 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Analitycy stawiali na 62,0 pkt. PMI w usługach to 55,8 pkt. wobec 54,3 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca, a szacowano 54,6 pkt.

W dalszej części dnia inwestorzy poznają jeszcze wskaźniki PMI w przemyśle i w usługach w grudniu w strefie euro (10.00), dane o sprzedaży detalicznej w W.Brytanii w XI (10.30), liczbę zarejestrowanych w USA nowych bezrobotnych w tygodniu zakończonym 9 XII i sprzedaż detaliczną w USA w XI (14.30), PMI w przemyśle i usługach w USA w XII i zapasach w amerykańskim biznesie w X (16.00).

Tymczasem w Niemczech liderzy bloku chadeckiego CDU/CSU zadeklarowali w środę po pierwszym spotkaniu z SPD gotowość do podjęcia rozmów sondażowych o koalicji rządowej. Socjaldemokraci podejmą decyzję dopiero w piątek - poinformowano wieczorem po spotkaniu w Berlinie.

Angela Merkel (CDU), Horst Seehofer (CSU) i Martin Schulz (SPD) oraz szefowie klubów parlamentarnych trzech ugrupowań rozmawiali przez 2,5 godziny w Bundestagu. Uczestnicy spotkania ocenili je jako "otwarte i nacechowane zaufaniem". CDU i CSU opowiedziały się za podjęciem rozmów z SPD w celu utworzenia stabilnego rządu - oświadczyli przedstawiciele chadecji.

Brytyjski parlament z kolei w środę wieczorem przegłosował poprawkę do projektu ustawy o brexicie, dającą mu prawo zatwierdzenia ostatecznego porozumienia wynegocjowanego przez rząd z KE. Wynik głosowania komentowany jest jako porażka premier Theresy May.

Nawet jeśli przegłosowana w środę poprawka utrzyma się po ostatecznym głosowaniu nad całością projektu ustawy, nie będzie miała bezpośredniego wpływu na negocjacje prowadzone przez Londyn z Brukselą.

W Banku Anglii stopy procentowe i target zakupu aktywów bez zmian

Bank Anglii (BoE) utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie - poinformował bank w komunikacie w czwartek. Benchmarkowa stopa procentowa repo wynosi nadal 0,50 proc.

Bank podwyższył ją o 25 pkt. bazowych podczas posiedzenia BoE w XI i była to pierwsza podwyżka stóp procentowych na Wyspach od dekady. Analitycy oczekiwali, że bank w czwartek pozostawi stopy procentowe bez zmian. Bank utrzymał też target zakupu aktywów - na poziomie 435 mld funtów. BoE podwyższył go w sierpniu 2016 r. z 375 mld funtów. Analitycy spodziewali się takiej decyzji i zachowania poziomu 435 mld funtów.

Kolejna podwyżka stóp w USA

W środę wieczorem została zaprezentowana decyzja FOMC. Choć zabrakło pełnej zgody wśród decydentów (dwóch "gołębio" nastawionych członków opowiedziało się przeciwko), to jednak rynek doczekał się trzeciej podwyżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych do poziomu 1,25-1,50%. Odbyło się zatem bez zaskoczeń. Oczekiwania co do takiego ruchu utrzymywały się już od kilku miesięcy. Większe znaczenie dla rynku miało to, jakie są plany Fed na 2018 rok. W tym przypadku również nie było większych niespodzianek.

W nadchodzącym roku, podobnie jak w mijającym, można się spodziewać trzech podwyżek, z tym że pierwsza może pojawić się dopiero w czerwcu. W dodatku wcześniejszej decyzji raczej nie przyspieszy reforma podatkowa Donalda Trumpa, ponieważ jak zaznaczyła Janet Yellen członkowie Rezerwy w swoich deklaracjach i prognozach uwzględnili już ewentualne zmiany. Stanowisko Fed można zatem nazwać "jastrzębim", jednak bez większych perspektyw, co do wywołania zaskoczenia na rynku.

- Zgodna z przewidywaniami retoryka banku nie okazała się wystarczającym wsparciem dla dolara. Kurs EUR/USD umocnił się do wartości 1,18. Natomiast w parze ze złotym dolar wyceniany jest obecnie na 3,57 PLN - podkreśla Katarzyna Orawczak z Ekantor.pl.

Koniec roku bez niespodzianek?

Po decyzji FOMC, wzrok inwestorów skierował się na Europę i posiedzenia banków centralnych. Maraton rozpoczął Szwajcarski Bank Narodowy, który poinformował o pozostawieniu stóp na dotychczasowym poziomie i podniesieniu prognoz dotyczących inflacji CPI, a także utrzymał opinię o "wysoko wycenianym franku".

Następny w kolejce był bank Norwegii (stopy niezmienne) i Bank Anglii, który stopy procentowe podniósł w listopadzie. Był to wówczas ruch spodziewany i trudno jest wypatrywać niespodzianki w grudniu. Natomiast dla strefy euro tematem roku była przyszłość QE. Została ona zaprezentowana w październiku. Program zredukowano do sumy 30 mld euro i przedłużono do września przyszłego roku.

Stąd też mimo wagi wymienionych wydarzeń, ich wpływ na rynek walutowy może być ograniczony. Inwestorzy skupiać się będą przede wszystkim na słowach Mario Draghiego, zwłaszcza tych dotyczących oczekiwań inflacyjnych. - W takiej atmosferze złoty pod koniec tygodnia stracił na rzecz euro, choć jego pozycja wciąż jest relatywnie silna. Kurs EUR/PLN oscyluje w okolicach 4,21-4,22 - dodaje analityk Ekantor.pl.

To jednak jeszcze nie czas na przerwę świąteczną na rynku walutowym, który wciąż czeka na rozwój wydarzeń związanych z reformą podatkową w USA oraz rozmowami dotyczącymi brexitu.

Bank Centralny Turcji pozostawił bez zmian podstawowe stopy procentowe - poinformował bank w komunikacie. Bank podwyższył jednocześnie stawkę kosztu pieniądza dla banków w ramach "późnego okna płynnościowego" (LLW) o 50 pb do 12,75 proc.

Benchmarkowa stopa repo wynosi nadal 8,0 proc. Stopa pożyczkowa overnight pozostaje na poziomie 9,25 proc., a stopa depozytowa overnight nadal wynosi 7,25 proc. Bank podwyższył stopę proc. w ramach "późnego okna płynnościowego" (late liquidity window, LLW) o 50 pb. do 12,75 proc.

Rynek oczekiwał podwyżki stopy LLW o 100 pb. LLW od początku 2017 r. jest głównym narzędziem banku centralnego do sterowania kosztem pieniądza na rynku.

Pod koniec listopada CTB podwyższył "tylnymi drzwiami" stopy procentowe, odcinając banki komercyjne od możliwości uzyskania płynności na rynku międzybankowym (100 proc. płynności przydzielanych jest przez LLW). W zamian, CTB zwiększył limit pożyczek dla LLW, co oznaczało wzrost kosztów pozyskania kapitału dla banków o 25 pb.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »