NBP nie chce kontroli KNF
Narodowy Bank Polski będzie prowadził "wszelkie działania", aby powstrzymać proces przejęcia nadzoru nad bankami przez Komisję Nadzoru Finansowego - poinformował w poniedziałek na konferencji prezes NBP Sławomir Skrzypek.
"NBP będzie prowadził wszelkie działania, aby proces ten powstrzymać, bo uważamy, że z punktu widzenia stabilności finansów (włączenie banków pod nadzór KNF - PAP) to nie jest najwłaściwsze działanie" - powiedział Skrzypek.
Włączenie nadzoru bankowego do KNF od 1 stycznia 2008 r. przewiduje obowiązująca ustawa o nadzorze nad rynkiem finansowym. Jednak w połowie listopada prezydent Lech Kaczyński wniósł do Sejmu projekt nowelizacji tej ustawy, w którym zaproponowano przesunięcie terminu przeniesienia nadzoru bankowego z NBP do Komisji Nadzoru Finansowego z 1 stycznia 2008 r. na 1 stycznia 2013 r.
Skrzypek powiedział dziennikarzom, że eksperci NBP spotkali się już z klubami LiD, PiS i PSL i - jego zdaniem - opinie tych klubów "charakteryzują się dużą zbieżnością" z poglądami ekspertów NBP. Na pytanie PAP czy przedstawiciele NBP przekonali klub PSL do swego stanowiska w sprawie przejęcia nadzoru KNF nad bankami - Skrzypek powiedział: "nasze poglądy były zbieżne, nie wiem, czy ktoś został przekonany".
Zapytany czy spotka się z klubem PO, Skrzypek odpowiedział, że wysłał w tej sprawie pismo do klubu Platformy i czeka na odpowiedź.
W ubiegłym tygodniu szef klubu PO Zbigniew Chlebowski mówił, iż wszystko wskazuje na to, że od 1 stycznia 2008 roku Komisja Nadzoru Finansowego przejmie nadzór nad bankami. Zapewnił też, że taka jest wola nowego ministra finansów Jacka Rostowskiego.
Przesunięcia terminu połączenia nadzorów chciał rząd Jarosława Kaczyńskiego; rządowy projekt nowelizacji został wniesiony do Sejmu pod koniec sierpnia br. Jednak Sejm nie uchwalił tego projektu w związku ze skróceniem kadencji. W ocenie Chlebowskiego prezydencki projekt zostanie odrzucony przez Sejm obecnej kadencji.