Nie ma na razie powrotu do taniego franka

Na razie nie ma powrotu do taniego franka i euro, co oznacza, że przynajmniej do końca roku raty kredytów denominowanych w tych walutach pozostaną wysokie. Tak przynajmniej wynika z uśrednionej prognozy ekspertów, ankietowanych przez "Dziennik Gazetę Prawną".

Wskazują oni na przewidywaną na koniec roku wyprzedaż walut zleconą przez resort finansów. Wtedy polska waluta powinna być mocna, bo w ten sposób obniży się wyrażona w walutach wartość polskiego długu.

Eksperci podali też przyczyny braku stabilności polskiej waluty: sytuacja w Grecji, spodziewana podwyżka stóp procentowych w eurolandzie i wybory w Polsce.

Szczegóły w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: kredyt | koniec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »