Niemcy: 98 proc. kaucjonowanych butelek wraca do sklepów
Niemiecki system kaucji za butelki zapewnia wskaźnik zwrotów na poziomie 98 proc. Szklana butelka, bez utraty jakości, może być wykorzystana 50 razy, a plastikowa 25. Jak ten system działa w praktyce?
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Sobota rano, Kolonia. Ludzie stoją w supermarkecie w kolejce z torbami pełnymi butelek i puszek, ale zamiast kupować, zwracają je do butelkomatów. Jak to działa? Proces jest prosty. Kupując napoje w szklanych i plastikowych butelkach oraz w puszkach, klienci płacą kaucję, która stanowi dodatek do ceny napoju - tak zwany "Pfand". Kiedy zwracają butelki i puszki do sklepu, otrzymują z powrotem swoje pieniądze.
- Przed 2003 rokiem, do środowiska rocznie trafiały około 3 miliardy jednorazowych opakowań po napojach - mówił Thomas Fischer, szef gospodarki cyrkularnej w organizacji pozarządowej Deutsche Umwelthilfe (DUH), w rozmowie w DW. Obecnie Niemcy mogą poszczycić się wskaźnikiem zwrotów na poziomie ponad 98 proc. - Osiągnięcie wyższego wskaźnika jest niemożliwe - twierdzi Fischer.
W niemieckim systemie "Pfand" istnieją dwa rodzaje butelek; wielokrotnego użytku i jednorazowe. Te pierwsze, z plastiku PET lub szkła, mają ustalone przez producenta ceny depozytu od 0,08 do 0,25 euro i są wykorzystywane wiele razy. W przypadku butelek jednorazowych cena kaucji jest ustalona przez rząd i wynosi 0,25 euro.
Co ważne, butelek nie trzeba zwracać w tym samym sklepie, w którym dokonało się zakupu oraz nie jest konieczne okazanie paragonu, co na przykład w Polsce jest rzadkością. To znacznie ułatwia zwroty, pozbawiając je niepotrzebnych trudności, a w konsekwencji wpływa na efektywność systemu.
Kiedy butelka nadająca się do ponownego napełnienia zostaje zwrócona do supermarketu, oznacza to początek jej długiej podróży. Najpierw taka butelka zostaje przewieziona do sortowni, gdzie jest umieszczana wraz z innymi butelkami o tym samym kształcie. Następnie trafia do producenta, który używa tego konkretnego typu butelek. Tam jest czyszczona, napełniana i dostarczana z powrotem na półkę sklepową w celu ponownego zakupu.
Taka szklana butelka może być napełniana do 50 razy bez utraty jakości, twierdzi państwowa Niemiecka Agencja Ochrony Środowiska (UBA). W przypadku plastikowych butelek wielokrotnego użytku wskaźnik ten wynosi 25.
Butelki jednorazowe mają inną drogę. Po zebraniu w sklepie trafiają do zakładu recyklingu, gdzie są rozdrabniane i zamieniane w granulat, z którego powstają nowe plastikowe butelki, tekstylia lub inne plastikowe przedmioty, takie jak pojemniki na detergenty.
System kaucji, zarówno dla butelek wielokrotnego jak i jednorazowego użytku, oszczędza surowce, energię i emisję CO2. - Głównie dlatego, że redukuje ilość paliw kopalnych wykorzystywanych do produkcji nowych butelek - powiedział DW Gerhard Kotschik, ekspert ds. opakowań z UBA.
Dzięki zwracaniu jednorazowych butelek do butelkomatów, po ich recyklingu możliwe jest uzyskanie materiału nadającego się do kontaktu z żywnością. Worki z mieszanymi tworzywami sztucznymi nie pozwalają na to. W porównaniu z sytuacją sprzed kilku lat Niemcy zużywają do 70 proc. mniej pierwotnego materiału PET.
To jednak doprowadziło do wzrostu popularności przedmiotów jednorazowego użytku. Z tego powodu dyskonty, takie jak Aldi i Lidl, sprzedają głównie butelki jednorazowe, twierdząc, że ich działania w zakresie recyklingu są dobre dla środowiska.
Jednak ekolodzy są zgodni co do tego, że butelki wielokrotnego użytku są bardziej przyjazne dla środowiska niż te jednorazowe. Według DUH, plastikowe butelki jednorazowe wykonane w 100 proc. z materiałów pochodzących z recyklingu wciąż stanowią tylko niewielką część rynku. Poza tym w każdym procesie recyklingu dochodzi do utraty materiału.
Dodatkowo, produkcja większości tych butelek wymaga również surowców pochodzących z paliw kopalnych. - Jednorazowe butelki PET w Niemczech zawierają średnio 26 proc. materiału pochodzącego z recyklingu - mówi Thomas Fischer z DUH.
Ponadto butelki plastikowe wielokrotnego użytku są rozdrabniane na granulat PET, gdy butelka osiągnie swój limit napełnienia. - Zawsze zalecamy kupowanie pojemników na napoje wielokrotnego użytku - komentuje Gerhard Kotschik, dodając, że recykling staje się najlepszym rozwiązaniem dopiero wtedy, gdy butelka osiągnie swój limit napełnienia.
Sklepy, które sprzedają wyłącznie butelki jednorazowe, unikają kosztów logistycznych związanych z butelkami wielokrotnego użytku, a także korzystają z recyklingu i dalszej sprzedaży wysokiej jakości PET. Duże firmy, które długo sprzeciwiały się wprowadzeniu systemów depozytowych, zaczynają zmieniać swoje stanowisko.
Za PET z recyklingu trzeba zapłacić więcej niż za PET wytwarzany z ropy naftowej. Biznes ten staje się tak lukratywny, że Lidl założył nawet swoją własną grupę recyklingową. Thomas Fischer twierdzi, że "każda butelka to prezent" dla sklepów dyskontowych.
Nawet niezwrócone puste opakowania - zarówno nadające się do ponownego napełnienia, jak i jednorazowe - przynoszą zyski sklepom, które je sprzedały. Przy 16,4 miliardach butelek jednorazowego użytku zalewających niemiecki rynek napojów każdego roku, 1,5 proc. z nich, które nigdy nie zostaną odebrane, może przełożyć się na zyski w wysokości nawet 180 milionów euro dla sklepów.
Czy niemiecki system zwrotu butelek mógłby być wzorem do naśladowania dla innych krajów? Według UBA, niemieckiej państwowej agencji ochrony środowiska, nie ma jednego, gotowego rozwiązania dla wszystkich państw, a każdy kontekst musi być dokładnie oceniony, aby zdecydować, co działa najlepiej.
Cesar Sanchez, rzecznik hiszpańskiej organizacji pozarządowej Retorna forsującej systemy kaucji za butelki, uważa, że jest to odpowiedź na presję społeczną i zaostrzenie europejskich przepisów dotyczących plastiku jednokrotnego użytku - do 2029 roku 90 proc. plastikowych butelek musi być zbieranych osobno w celu recyklingu.
- Społeczeństwo domaga się rozwiązań i myślę, że system kaucji za butelki wkrótce pojawi się w Hiszpanii i we wszystkich innych krajach - powiedział.
Z kolei w Niemczech, grupy ekologiczne naciskają na rozszerzenie systemu kaucji na wszystkie rodzaje opakowań szklanych i kartonowych, takich jak stworzone przez firmę Tetra Pak.
- Możliwe byłoby również stworzenie takich pojemników na dżem lub miód - powiedział Fischer, dodając - Wszystkie opakowania mogą być wielokrotnie używane i chcemy podążać w tym kierunku.
Irene Banos Ruiz, Jeannette Cwienk
Redakcja Polska Deutsche Welle