Nowe źródła dochodów
W strukturze łącznych przychodów krajowych banków w ciągu ostatnich 5 lat bardzo wyraźnie widoczny jest systematyczny spadek udziału przychodów z odsetek od kredytów i papierów wartościowych - wynika z szacunków banku centralnego.
Rosną za to, choć dość powoli przychody z tytułu prowizji i opłat, które przed czterema laty wynosiły ok. 7 proc., a w roku ubiegłym już 9,2 proc.
Zdaniem analityków jest to wynikiem poszukiwania przez banki innego źródła dochodów, które wraz ze spadkiem stóp procentowych NBP powodują niższe marże odsetkowe. Ale to nie przychody prowizyjne odznaczały się największą dynamiką wzrostu w strukturze przychodów. Tu najbardziej zwiększył się udział rozwiązywania rezerw celowych (z 5,9 proc. w 1997 r. do 13,3 proc. w roku ubiegłym).
W strukturze łącznych kosztów banków największy udział mają koszty odsetek od depozytów - w ubiegłym roku ukształtowały się one na poziomie prawie 51 proc. - wynika z raportu przygotowanego przez Fundację Edukacji i Badań Bankowych. W 2001 r. znacząco zwiększyły swój udział w ogólnej strukturze kosztów, koszty odpisów na rezerwy celowe, które były wyższe o ponad 4 proc. niż w roku 2000 (wzrosły do 21,6 proc.).
Z szacunków wynika również, że banki bardzo istotnie starały się ograniczać swoje koszty operacyjne, na które zarządy banków mają relatywnie największy wpływ, przez co ich redukcja jest dość szybko osiągalna.
Jeżeli chodzi o udział kosztów wynagrodzeń wraz z narzutami w kosztach operacyjnych, to jak wynika z badań Fundacji nieznacznie się on zwiększył, jednak bardzo istotną rolę w tym przypadku odegrały zwolnienia pracowników banków i wypłacane im odprawy. Przypomnijmy, że w bankach w roku ubiegłym straciło pracę prawie 5 tysięcy osób, co było przyczyną przede wszystkim kilku dużych fuzji oraz skuteczną próbą zautomatyzowania bankowych usług (rosnącą popularnością cieszyły się np. rachunki internetowe czy obsługa w bankomatach, w których to przypadkach pracownicy są zbędni). Zdaniem obserwatorów rynku tendencja do zwalniania pracowników banków nie będzie jednak w najbliższych kilku latach aż tak widoczna, ponieważ większość zwolnień już została przeprowadzona.
Ogólnie jednak na przestrzeni 5 ostatnich lat udział wynagrodzeń w strukturze kosztów operacyjnych banków spadał. W 1997 r. wynosił ponad 53 proc., rok później niewiele ponad 51 proc., w roku 1999 połowę, a rok później 47,7 proc. (w roku ubiegłym 48 proc.).
Spadał też procent odpisów na Bankowy Fundusz Gwarancyjny (z 3,2 proc. w 1997 r. do 0,9 proc. w roku ubiegłym), co świadczyć może o postępującej stabilizacji sektora.
EWA RADKOWSKA zarządzająca funduszami w ING Investment Management
Trend do zwiększania przychodów z innych źródeł - nie tylko z tradycyjnego bankowego biznesu, jakim była obsługa depozytów i kredytów - jest coraz bardziej widoczny, ponieważ większość banków spodziewa się mniejszych zysków z tych źródeł i poszukuje przychodów gdzie indziej. Stąd właśnie biorą się większe koszty np. obsługi rachunku dla klientów, czy większe zainteresowanie banków operacjami walutowymi. Moim zdaniem, wraz z dalszym spadkiem stóp procentowych banku centralnego, a co za tym idzie niższymi marżami, banki zmuszone będą do coraz aktywniejszego poszukiwania przychodów z innych źródeł.