Nowy pomysł na poprawę dostępności do lekarza

Federacja Przedsiębiorców Polskich przygotowała program gospodarczy, w tym rewolucyjną propozycję dobrowolnych pracowniczych ubezpieczeń zdrowotnych. Federacja proponuje utworzenie PPK - bis, tyle że w ochronie zdrowia. Koncepcja, która zostanie szczegółowo zaprezentowana dziś w południe, zakłada stworzenie powszechnego, dobrowolnego systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych w formie Pracowniczych Planów Zdrowotnych oraz Indywidualnych Planów Zdrowotnych (PPZ).

Będzie zdrowotne PPK?

Jeszcze nie zaczęły funkcjonować Pracownicze Plany Kapitałowe, a już zrodziła się koncepcja PPK - bis czyli dodatkowych składek na ubezpieczenia zdrowotne. Zakłada stworzenie powszechnego, dobrowolnego systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych w formie Pracowniczych Planów Zdrowotnych oraz Indywidualnych Planów Zdrowotnych (PPZ).

PPZ byłyby prowadzone przez towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych. Bazowy zakres ubezpieczenia obejmowałby leczenie onkologiczne i kardiologiczne. Byłaby możliwość dokupienia rozszerzonego ubezpieczenia w ramach PPZ przez uczestnika, pracodawcę, lub w formule współpłacenia.

Reklama

Jak podkreśla FPP, polski system ochrony zdrowia jest głęboko niedofinansowany. Publiczne nakłady na zdrowie w relacji do PKB są o ponad 1 pkt proc. niższe niż w Czechach i na Słowacji, a także dwukrotnie mniejsze w porównaniu z Niemcami oraz Francją. Zadłużenie szpitali na koniec 2018 r. przekroczyło 12,8 mld zł. Przedstawiciele pokolenia powojennego wyżu demograficznego zaczynają wkraczać w wiek, w którym znacznie częściej potrzebują kosztownych procedur medycznych.

Jednocześnie choroby nowotworowe oraz układu krążenia odpowiadają za ponad 70 proc. zgonów w Polsce. Dlatego w tych obszarach powinien być położony szczególny nacisk na poprawę efektywności systemu ochrony zdrowia - uzasadnia FPP.

- Dotychczas dodatkowe środki na ochronę zdrowia były przeznaczone na podwyżki dla pracowników, ale potrzebne są dodatkowe nakłady na samo leczenie pacjentów i profilaktykę - tłumaczy Łukasz Kozłowski, główny ekonomista FPP.

PPK- bis recepta na walkę o zdrowie

Koncepcja PPZ zawiera system zachęt i mechanizm podobny do tego, który jest w programie PPK. Uczestnictwo byłoby dobrowolne, ale z automatycznym zapisem. Bazowa składka na PPZ wynosiłaby 0,75 proc. podstawy wymiaru składki zdrowotnej, ale ubezpieczonym w PPZ przysługiwałoby zwiększone odliczenie podatkowe składki z 7,75 proc. do 8 proc. podstawy opodatkowania.

Każdemu członkowi PPZ wypłacana byłaby premia roczna w wysokości 120 zł pod warunkiem, że zrealizowałby pełny plan profilaktyki. Dla tych, którzy nie mają umowy o pracę i nie mogą skorzystać z PPZ przewidziano formę Indywidualnych Planów Zdrowotnych.

Składki przeznaczane na dodatkowy zakres ubezpieczenia w PPZ byłyby odliczane od podstawy opodatkowania oraz podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne zarówno po stronie pracodawcy, jak i pracownika. Wpływy z PPZ, przy 50 procentowej partycypacji szacuje się na 3,6 mld zł (2,6 mld ze składki bazowej oraz ponad 990 mln zł ze składki dodatkowej). W optymistycznej wersji, przy 70 procentowej partycypacji ten efekt byłby wyższy. - Oznaczałoby to wzrost poziomu finansowania systemu ochrony zdrowia o 6 proc. - dodaje Kozłowski.

Kto byłby dostawcą świadczeń medycznych w ramach ubezpieczeń PPZ?

- Ubezpieczyciel mógłby kupować te świadczenia zarówno w systemie publicznym jak i prywatnym - tłumaczy Kozłowski.

Jak wylicza FPP, uruchomienia takiego programu dałoby też pozytywne skutki poprzez zmniejszenie liczby dni absencji chorobowej, ograniczenie kosztów zasiłków chorobowych, a także rent.

W 2018 roku koszt wypłaty wynagrodzenia chorobowego przez pracodawców wyniósł 7 mld zł, natomiast wypłata tych zasiłków przez ZUS sięgnęła 11 mld zł. Ze zwolnień lekarskich skorzystało 47 proc. spośród 14,2 mln ubezpieczonych. Przeciętnie osoba korzystająca ze zwolnienia chorobowego spędziła na nim 36 dni.

Jednocześnie FPP wnioskuje zmiany w systemie ubezpieczeń chorobowych. Za czas choroby pracownik miałby dostawać 80 proc. wynagrodzenia, finansowany w całości przez FUS, a składki płaciliby wyłącznie pracodawcy. W efekcie, z punktu widzenia pracodawcy powinno to przynieść zmniejszenie ryzyka ekonomicznego związanego z zatrudnianiem na umowę o pracę.

System składek społecznych do zmiany

FPP apeluje też o uporządkowanie systemu ubezpieczeń społecznych. Proponuje wprowadzenie proporcjonalnych składek od dochodu oraz uporządkowanie tzw. zbiegów tytułów do ubezpieczenia społecznego.

- Dziś jest duże zróżnicowanie, w zależności od formy prowadzenia działalności gospodarczej. Obecna konstrukcja powoduje, że przedsiębiorcy o niskim dochodzie płacą relatywnie wysokie składki, a przedsiębiorcy z wysokimi dochodami płacą proporcjonalnie niskie - tłumaczy Łukasz Kozłowski, ekonomista FPP. Podstawa wymiaru wynosiłaby 50 proc. dochodu przedsiębiorcy.

Każdy przedsiębiorca uzyskujący w danym miesiącu dochód poniżej 5.718 zł miesięcznie zapłaciłby niższe składki niż obecnie. W praktyce zastosowanie tego mechanizmu spowodowałoby, że 78 proc. osób prowadzących działalność gospodarczą płaciłoby niższe składki.

Przykładowo, przedsiębiorca uzyskujący w danym miesiącu dochód na poziomie 2 tys. zł zyskałby blisko 570 zł w stosunku do obecnie obowiązujących zasad. Jednocześnie wpływy do FUS byłyby wyższe o 7,8 mld zł rocznie.

Z kolei tzw. zbiegi tytułów powodują, że osoba, która ma ten sam dochód z różnych tytułów płaci wyższe składki niż ktoś, kto ma ten sam dochód, ale z jednego.

Eksperci FPP podkreślają, że komplikuje to rozliczenia składkowe zarówno po stronie przedsiębiorców, jak i ZUS. Istniejące w przeszłości zbiegi tytułów do ubezpieczenia społecznego bywają również kwestionowane przez organy kontrolne, co powoduje konieczność zapłaty składek nawet za kilka lat wstecz.

Szara strefa przekracza 400 mld zł

FPP chce też poprawy jakości stanowionego prawa, i między innymi wprowadzenia przeglądu funkcjonujących regulacji oraz powołania niezależnego politycznie ciała, które miałoby oceniać jakość OSR czyli Oceny Skutków Regulacji. Obowiązkiem konsultacji powinny być objęte także projekty Prezydenta, senackie, komisji sejmowych i grup posłów, a nie tylko rządowe.

Federacja chce też skuteczniejszej walki z szarą strefą, której wartość w 2018 roku szacowana jest na ok. 402 mld zł i się cały czas zwiększa. Na nielegalnej działalności traci Skarb Państwa, a z punktu widzenia przedsiębiorców najistotniejsze jest to, że szara strefa zaburza warunki konkurencji, a nieuczciwe podmioty zyskują przewagę rynkową nad uczciwymi.

Dlatego według FPP potrzebne jest uproszczanie systemu podatkowego, ograniczanie obciążeń fiskalnych dla przedsiębiorców, zmniejszanie kosztów prowadzenia działalności, ograniczanie liczby regulacji, koncesji i pozwoleń i odchodzenie od represyjności na rzecz współpracy i wsparcia przedsiębiorców.

- Istotne jest wykorzystywanie tych narzędzi (np. JPK czy system SENT), które już są czyli typowanie do kontroli tych, którzy rzeczywiście nie płacą podatków - mówi Mariusz Korzeb, wiceprzewodniczący FPP.

Federacja podkreśla, że tam gdzie zmieniając przepisy nie słucha się przedsiębiorców skutki są często odwrotne od zamierzonych. Jako przykład podaje ograniczenie możliwości odliczenia kosztów eksploatacyjnych wynikających z użytkowania samochodów osobowych, które prowadzi realizowania napraw i usług serwisowych "bez faktury".

Federacja Przedsiębiorców Polskich w lutym 2019 r. zgłosiła Ministerstwu Sprawiedliwości rozwiązania, które dają szansę na znaczące ograniczenie szarej strefy w obszarze zakładów wzajemnych, co zdaniem FPP może przynieść dodatkowe, wielomilionowe wpływy do budżetu państwa.

Łącznie wszystkie te propozycje FPP miałyby przynieść poprzez wzrost dochodów oraz ograniczenie wydatków 13,7 mld zł.

- Proponujemy wprowadzenie zmian, które nie tylko uporządkują otoczenie prawne dla działalności gospodarczej, ale także naprawą błędy z przeszłości- podsumowuje Marek Kowalski, przewodniczący FPP. Jak podkreśla jest przerażony skalą składanych obietnic wyborczych przez polityków wszystkich partii.

Monika Krześniak-Sajewicz

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2018

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »