Ochłodzenie już za pasem. Ile wydamy tej zimy na ogrzewanie domu?
Wysokie ceny energii i gazu nie sprzyjają oszczędzaniu w okresie grzewczym. Właściciele domów muszą liczyć się z opłatami za ogrzewanie, które w przyszłym roku mogą znacząco wzrosnąć. Jaki jest koszt ogrzewania domu i co można zrobić, by na nim zaoszczędzić?
Ogrzewanie domu pompą ciepła cieszy się dużą popularnością, głównie ze względu na to, że jest zupełnie bezobsługowe. Koszt instalacji takiej pompy nie należy jednak do tanich rozwiązań, ponieważ obecnie koszty pompy ciepła szacuje się od 15 do nawet 45 tys. zł.
Ile zapłacimy za ogrzewanie domu pompą ciepła? Roczne koszty ogrzania budynku o powierzchni 150 m2 z przygotowaniem wody dla 4-osobowej rodziny szacuje się na od 2606 zł do 6710 zł rocznie w przypadku powietrznej pompy ciepła - czytamy na portalu muratordom.pl.
Choć ogrzewanie gazowe nie należy do najtańszych rozwiązań, to od 20 grudnia 2022 roku do 31 grudnia 2023 obowiązuje zamrożenie cen gazu dla gospodarstw domowych. To, czy zamrożenie cen zostanie przedłużone, nie zostało jeszcze potwierdzone. Niemniej jednak jeżeli rząd nie zdecyduje się na zamrożenie cen w 2024 roku, wówczas możemy spodziewać się wzrostu cen.
Cena ogrzewania domu gazem zależna będzie od m.in. jego termoizolacji, zapotrzebowania energetycznego, liczby osób w gospodarstwie domowych, rodzaju kotła, pożądanej temperatury w pomieszczeniach, dlatego ostateczne wyliczenia mogą różnić się w zależności od budynku.
Z danych opublikowanych przez organizację PORT PC dla II kwartału 2023 roku wynika, że koszt ogrzewania gazem 150-metrowego domu zamieszkałego przez 4 osoby z zapotrzebowaniem 80 kWh/m2/rocznie szacuje się na ok. 5700-9940 zł rocznie. Dla domu o powierzchni 150 m2 kalkulatory ogrzewania wskazują, że roczny koszt ogrzania wynosi od 7 do nawet 12 tys. zł.
Obecnie ceny węgla w porównaniu do zeszłego roku znacząco się ustabilizowały i wahają się w przedziale od 1200 do 1800 zł za tonę. To, ile będzie kosztować ogrzewanie węglem, zależy zaś od zapotrzebowania energetycznego, rodzaju pieca, ilości osób w gospodarstwie itp.
Z wyliczeń muratordom.pl wynika, że w przypadku kotła o sprawności 64 proc. ogrzewanie węglem domu o wielkości 150m2 przy użyciu grzejników wyniesie 7250 zł, zaś przy sprawności kotła wynoszącej 84 proc., ok. 5500 zł rocznie.
Ceny oleju opałowego na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy wzrosły. Za 200 litrów oleju zapłacimy obecnie od około 2 do nawet 3 tys. zł. Wszystko to sprawia, że ogrzewanie domu olejem opałowym nie jest już tak opłacalne, jak było kiedyś. Za ogrzanie domu o powierzchni 150 m2 zapłacimy około 9-10 tys. zł rocznie.
Ogromny wzrost kosztów energii elektrycznej nie sprzyja ogrzewaniu domów ani mieszkań ogrzewaniem elektrycznym. Mimo zamrożenia cen prądu, koszty ogrzewania elektrycznego wciąż należą do najwyższych. Ogrzanie domu grzejnikami o powierzchni 150 m2 zamieszkałego przez 4-osobową rodzinę to koszt około 18-20 tys. zł rocznie. Oczywiście ostateczna cena zależy od zapotrzebowania energetycznego, termoizolacji domu oraz tego, jaka temperatura będzie utrzymywana w budynku.
Od 2022 roku obowiązywały w Polsce programy dopłat do ogrzewania węglem, gazem, pompą ciepła, olejem opałowym czy gazem ziemnym. Wnioski o jednorazowe opłaty były składane do końca listopada zeszłego roku. Do tej pory nie wiadomo jednak, czy na kolejny rok rząd również wprowadzi programy dopłaty. Ekonomiści zwracają uwagę na to, że w zatwierdzonym na końcu sierpnia projekcie budżetu nie ma zarezerwowanych środków na dopłaty do ogrzewania.
Co więcej, wiadomo już, że rząd nie przewiduje dodatku węglowego, ponieważ ceny węgla spadły, a jego zapasy są wystarczające - mówi Anna Moskwa, szefowa ministerstwa klimatu i środowiska. Jednocześnie Anna Moskwa zapewnia, że "rząd zawsze podchodzi do sprawy z otwartością i obserwacją (...). Gdyby doszło do jakichś zaburzeń na rynku - będziemy interweniować. Na dziś rynek się stabilizuje."
W przypadku nieocieplonych domów, w pierwszej kolejności zaleca się przemyśleć ocieplenie zewnętrznych ścian. Odpowiednia izolacja termiczna domu zapobiega bowiem stratom ciepła, co bezpośrednio może przełożyć się na mniejsze zapotrzebowanie energii cieplnej, a tym samym na niższe rachunki za ogrzewanie.
Żeby zaoszczędzić na ogrzewaniu, przed sezonem trzeba także dokładnie sprawdzić kaloryfery oraz szczelność okien. Kaloryfery powinny być wyczyszczone z kurzu oraz odpowiednio odpowietrzone. Co więcej, grzejniki nie powinno być niczym zasłonięte, ani zasłonami, ani meblami, ponieważ wówczas ciepło nie zostanie właściwie rozprowadzone w pomieszczeniu.
Jeśli natomiast okna są nieszczelne, to należy wymienić stare i zepsute uszczelki oraz odpowiednio wyregulować stolarkę. "Wyregulowanie okien może pozwolić zaoszczędzić nam nawet 5 proc. energii cieplnej." - mówi Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.
Okazuje się, że wiele osób stanowczo przegrzewa swoje mieszkania i domy, więc to kolejna kwestia, na którą warto zwrócić uwagę. Optymalna temperatura w pomieszczeniach powinna oscylować w granicy 20 stopni Celsjusza i warto właśnie taką temperaturę ustawić w używanych pomieszczeniach. Jeśli natomiast obniżymy temperaturę w pomieszczeniu o zaledwie 1 stopień, to "zużyjemy nawet 8 proc. mniej energii cieplnej (...)" - dodaje Anna Dworakowska.
Co więcej, zaleca się, by podczas nieobecności w domu nie wyłączać całkowicie ogrzewania, a wyłącznie zmniejszyć temperaturę do mniej więcej 15-16 stopni.
Inaczej jest w przypadku wietrzenia pomieszczeń, ponieważ wtedy trzeba pamiętać o tym, by zakręcić grzejniki. Dlaczego? Jeżeli kaloryfer będzie działał przy otwartym oknie, to pobierze znacznie więcej energii, ponieważ będzie starał się wyrównać temperaturę w pomieszczeniu. Dlatego każdorazowo przy wietrzeniu trzeba wyłączyć kaloryfer, otworzyć okno na oścież i szybko przewietrzyć pomieszczenie.
WG
