Od niedzieli kredyt bez haczyków
Od niedzieli banki muszą rzetelnie informować o kosztach udzielanego nam kredytu - przypomina Krajowy Rejestr Długów BIG S.A. 18 grudnia wchodzi w życie znowelizowana Ustawa o kredycie konsumenckim. Ma ona chronić konsumentów przed nadmiernym zadłużaniem, a także zapewnić im równy dostęp do rzetelnej i pełnej informacji na temat ofert kredytowych, tak aby ich decyzje były świadome i przemyślane.
Jak pokazują statystyki Polacy wciąż mają problem ze spłacaniem swoich długów. Głównym problemem są właśnie kredyty konsumpcyjne. 18,14 proc. z nich nie jest spłacanych w terminie, podczas gdy na koniec 2010 roku ten wskaźnik wynosił 17 proc. Ponad 100 tysięcy osób ma zaciągniętych więcej niż 10 kredytów, z czego 80 tysięcy nie spłaca co najmniej jednego z nich. W Krajowym Rejestrze Długów jest już ponad 1,7 miliona dłużników. Te dane potwierdzają, że edukowanie polskiego społeczeństwa w zakresie odpowiedzialnego pożyczania jest nie tyle jedną z potrzeb, ale i koniecznością. Nowe przepisy mają w tym pomóc.
Nowa ustawa odnosi się do kredytów konsumenckich, czyli wszelkich pożyczek zaciąganych przez osoby fizyczne do kwoty 255 tys. zł (nie dotyczy kredytów hipotecznych). Ma ona wzmocnić pozycję klienta w kontaktach z instytucjami finansowymi (banki, SKOK-i, firmy pożyczkowe). Po zmianie przepisów będzie można łatwiej niż do tej pory porównać różne oferty za sprawą ujednoliconego formularza informacyjnego. Zostaną w nim wyszczególnione koszty kredytu, między innymi stopa oprocentowania, wszelkie dodatkowe opłaty, ale także warunki spłaty pożyczki. Kredytodawca będzie musiał także nieodpłatnie udostępnić kredytobiorcy projekt umowy, aby ten mógł zapoznać się z nią spokojnie np. w domu.
Według ustawy będziemy mieli więcej czasu na podjęcie decyzji o rezygnacji z zaciągniętej pożyczki. Do tej pory można było to zrobić w ciągu 10 dni po jej otrzymaniu, teraz będziemy mieli na to 2 tygodnie. Jeśli zrezygnujemy bank nie będzie mógł zatrzymać pobranej prowizji, jak dotąd, a jedynie oprocentowanie za te kilka dni.
Instytucje finansowe będą jeszcze bardziej skrupulatnie, niż dotąd, weryfikować wiarygodność finansową kredytobiorców, w tym w Krajowym Rejestrze Długów. Jeśli okaże się, że jesteśmy notowani w rejestrze długów i na tej podstawie nie otrzymamy kredytu, to pożyczkodawca będzie musiał wskazać źródło negatywnych informacji, a my będziemy mogli je zweryfikować czy nie nastąpiła pomyłka.
- Po wprowadzeniu unijnych przepisów na rynku kredytów konsumenckich wszystko zależy i zależeć będzie od tego czy korzyści wynikające z szerszego dostępu do pożyczek i możliwości ich porównywania przewyższą koszty i ewentualne straty związane z ich wprowadzeniem - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.