Oprocentowanie kont oszczędnościowych. Gdzie jest najwyższe we wrześniu?
Konta oszczędnościowe stanowią opcję w momencie, kiedy oprocentowanie zwykłych kont oscyluje wokół zera, a jednocześnie nie chcemy zamrażać kapitału na lokacie. Problem w tym, że wiele banków proponuje lokaty w przebraniu konta oszczędnościowego. Wprawdzie nie tracimy całości odsetek, jeżeli dokonamy na ich rachunku jakiejś operacji (chociażby wypłaty części środków), lecz zazwyczaj to sporo kosztuje.
Najwyżej oprocentowanym rachunkiem wciąż pozostaje Indeksowane Konto Oszczędnościowe oferowane przez Toyota Financial Services. To aż 7,16 proc. w skali roku, dzięki temu, że zgodnie z nazwą produkt indeksowany jest stawką WIBOR 3M. Oczywiście, jest to obwarowane sporą liczbą ograniczeń. Przede wszystkim, promocyjna stawka dotyczy tylko zdeponowanych środków w wysokości do 100 tys. zł, gdyż powyżej tej kwoty oprocentowanie spada do 4,16 proc. I ważna uwaga - na początku każdego miesiąca pobierana jest opłata 30 zł, jeżeli w poprzednim zleciliśmy jakąkolwiek, choćby drobną wypłatę z konta. Jeśli nie, opłata jest zwracana w kolejnym miesiącu 10. dnia roboczego. Czyli jest to bardzo bliskie lokacie.
Ciekawą opcję przedstawia mBank, którego konto oszczędnościowe oferuje oprocentowanie aż 7 proc. Niestety, nie nacieszymy się nim zbyt długo, gdyż tylko przez trzy miesiące. Poza tym, aby uzyskać oprocentowanie 7 proc. należy otworzyć też rachunek o nazwie mKonto Intensive i zadbać, aby w danym miesiącu suma wpływów była większa od sumy obciążeń. No i standard coraz powszechniejszy - jeden przelew w miesiącu jest za darmo, ale za każdy kolejny bank pobierze niemałą prowizję.
MBank jest jednym z pięciu banków z naszego rankingu, które w ubiegłym miesiącu podniosły oprocentowanie swoich produktów do 7 proc. Pozostałe to GETIN Bank, ING Bank, Bank Pekao SA oraz Bank Millennium. Tym samym właśnie ten próg jest obecnie najbardziej popularnym punktem odniesienia. Warto zauważyć, że ING Bank podniósł oprocentowanie funkcjonujące na koncie oszczędzającym aż o 2 punkty procentowe, z 5 proc. do 7 proc. Ale dużo ciekawych zmian zaszło również w dolnej części rankingu.
W tej grupie wypada wyróżnić dwa banki państwowe: PKO BP i Bank Pocztowy. Obydwie instytucje były często krytykowane za wyjątkowo niskie oprocentowanie rachunków. Najwyraźniej te głosy dotarły do zarządów, gdyż w obydwu przypadkach doszło do spektakularnych aktualizacji oferty. Obydwa konta oszczędnościowe PKO BP oferują teraz dużo wyższe odsetki. Młodzieżowe konto oszczędnościowe pozwoli na zarobek 6 proc. w skali roku (poprzednio 4 proc.). Konto Oszczędnościowe PLUS ma natomiast oprocentowanie 5,5 proc. (wcześniej 3,50 proc.). To wciąż poniżej benchmarku, ale jednak zmiana jest dość istotna.
Jeszcze większą rewolucję dało się zauważyć w Banku Pocztowym. W lipcu oferował on swoim klientom oprocentowanie konta oszczędnościowego na poziomie 0,01 proc. W sierpniu Bank Pocztowy podniósł tę wysokość... pięćdziesięciokrotnie. Tak, aktualne oprocentowanie wynosi 0,50 proc. To nadal zdecydowanie zbyt mało, ale... liczą się dobre chęci i właściwy kierunek zmian.
Postawa tym bardziej godna pochwały, że w rankingu znajdziemy banki, które oprocentowanie kont oszczędnościowych obniżyły. Pierwszy ze wspomnianych to Alior Bank. Jeszcze dwa miesiące temu bankowcy kusili oprocentowaniem w skali 5 proc. Obecnie ten sam produkt pozwala na odłożenie zaledwie 3 proc. odsetek. Jeszcze ciekawszą woltę wykonał Credit Agricole. W zestawieniu sprzed dwóch miesięcy instrument oszczędnościowy banku znajdował się w czołówce dzięki oprocentowaniu 5,33 procent w skali roku. Ale... obowiązywało ono tylko do 18 lipca 2022 r. Po tej dacie nastąpiła dość bolesna obniżka oprocentowania do 2,53 proc. Jednak w najnowszej ofercie znajdziemy wartość nieco wyższą - obecnie wynosi ona 3,41 proc.
Krzysztof Maciejewski
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Zobacz również: