Orłowski o 500 plus: Program, który nie pomógł demografii, ale zmniejszył ubóstwo
Program "Rodzina 500 Plus" jest jednym wielkim paradoksem - mówi Interii w piątą rocznicę inauguracji programu profesor Witold Orłowski, ekonomista z Akademii Vistula i główny doradca ekononomiczny PwC. W jego ocenie jako metoda walki z kryzysem demograficznym program poniósł klęskę, ale nadspodziewanie dobrze sprawdził się za to jako narzędzie umożliwiające zmniejszenie skali ubóstwa.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Orłowski dodaje też, że wbrew obawom program - kosztujący obecnie rocznie ok. 40 mld zł - nie zrujnował też finansów państwa. Zauważa, że dziś w Polsce rząd realizuje wiele znacznie droższych pomysłów i skala wydatków na Rodzinę 500 Plus nie budzi już dawnych emocji.
"Na pewno miał znaczenie polityczne. Krytykowany i chwalony, wciąż czeka na jednoznaczną ocenę. Zobaczymy czy nadal będzie nas na ten program stać, bo nasza sytuacja finansowa jest już zupełnie inna niż wtedy gdy był wprowadzany - dodał w rozmowie z Interią Orłowski.
Rodzina 500 Plus to program społeczny realizowany od 1 kwietnia 2016 roku. Początkowo 500 zł rodzice otrzymywali co miesiąc na każde drugie i kolejne dziecko do 18. roku życia, a od 1 lipca 2019 r. - na każde dziecko bez kryterium dochodowego.
W założeniach program miał pomóc w walce z kryzysem demograficznym, jednak od 2017 roku liczba urodzeń w Polsce wyraźnie spada. Stopniowo rząd nacisk przeniósł na efekty społeczne programu czyli przeciwdziałanie skrajnemu ubóstwu. Krytycy zauważają jednak także - potwierdzony w badaniach - wzrost liczby kobiet biernych zawodowo. Do dziś program kosztował ponad 134 mld złotych.
Wojciech Szeląg