Oszukany na zdalny pulpit stracił ponad 250 tysięcy złotych

Ponad 250 tys. zł stracił mieszkaniec Poznania oszukany na tzw. zdalny pulpit. Mężczyzna chciał zainwestować pieniądze w kryptowaluty, oszuści namówili go do zainstalowania oprogramowania na komputerze, dzięki któremu przejęli dostęp do jego komputera i danych logowania do banku.

Jak poinformowała we wtorek mł. asp. Marta Mróz z poznańskiej policji, kilka dni temu policjanci z Komisariatu Policji Poznań - Nowe Miasto przyjęli zawiadomienie od mężczyzny, który został oszukany na ponad 250 tys. zł.

Jak wskazała, "od sierpnia do listopada 2021 roku oszuści będąc w stałym kontakcie z pokrzywdzonym doprowadzili go do niekorzystanego rozporządzenia pieniędzmi wprowadzając go w błąd, co do dokonanych w jego imieniu inwestycji w kryptowaluty".

- Ponadto przestępcy zaciągnęli pożyczkę bankową na jego konto, bez wiedzy i zgody pokrzywdzonego na łączną kwotę 58 tys. zł. Mężczyzna zorientował się, że został oszukany dopiero w momencie, kiedy otrzymał informacje z placówki bankowej z terminem ratalnej płatności - dodała.

Mróz zaznaczyła, że schemat działania oszustów w takich przypadkach jest często bardzo podobny. Pokrzywdzony odebrał telefon. Rozmówca przedstawiał się jako tzw. doradca kryptowalutowy. Osoba ta oferowała swoją pomoc przy wypłacie pieniędzy z kryptowalut na konto osobiste.

- Prowadząc rozmowę osoba ta zachęcała do zainstalowania dodatkowego oprogramowania "any desk" na swoim osobistym komputerze. Kiedy osoba wyraziła na to zgodę, w tym momencie oszust otrzymywał dostęp do zdalnego kierowania komputerem, niczego nieświadoma osoba, traciła wszystkie oszczędności zgromadzone na swoim koncie. Kiedy ofiara orientowała się, że została oszukana, niestety było już za późno - zrelacjonowała.

Mróz zaznaczyła, że nie można podawać nikomu swoich prywatnych danych, które służą do logowania się w internecie.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Ponadto nie należy przesyłać skanów swojego dowodu osobistego. Może on zostać wykorzystany w celu dokonania kolejnych oszustw. Nie zgadzajmy się na instalowanie żadnego dodatkowego oprogramowania na swoich komputerach. Poprzez takie aplikacje oszuści mają łatwy dostęp do naszego pulpitu, a tym samym do dysponowania naszymi pieniędzmi. Jeżeli na swój telefon dostaniemy powiadomienie dotyczące potwierdzenia przelewu, którego nie wykonujemy, nie reagujmy. Pamiętajmy, że przez działania oszustów w jednej, krótkiej chwili, możemy stracić wszystkie oszczędności życia - podkreśliła.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: afery finansowe | oszustwo | oszustwo na zdalny pulpit
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »