Petru: Dziś kredyt tańszy, ale za rok może być droższy

- Nie byłem zaskoczony decyzją, ale komentarzem po decyzji, że to może nie być koniec cięć - powiedział GPW Media Ryszard Petru (prezes Towarzystwa Ekonomistów Polskich) po decyzji o obniżeniu stóp przez NBP.

- Przestrzegałbym przed huraoptymizmem i szaleństwem kredytowym - dodał Petru.

- - - - -

Rada wznowiła cykl obniżek stóp procentowych

Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 pb. (stopa referencyjna wynosi 2,00 proc.). Tym samym zrealizował się rozważany przez nas scenariusz alternatywny przewidujący głębszą niż o 25 pb. obniżkę stóp.

Równocześnie Rada obniżyła stopę lombardową o 100 pb. (do 3,00 proc.) i utrzymała stopę depozytową na niezmienionym poziomie (1,00 proc.). Oznacza to silne obniżenie (o 400 pb.) maksymalnego pułapu oprocentowania kredytów dla gospodarstw domowych (ustalonego zgodnie z tzw. ustawą antylichwiarską na poziomie czterokrotności stopy lombardowej), co będzie oddziaływać w kierunku zwiększenia popytu na kredyty konsumpcyjne.

Reklama

Zgodnie z treścią komunikatu po posiedzeniu głównym uzasadnieniem dla relatywnie silnego złagodzenia polityki monetarnej były "napływające dane (które) wskazują na spowolnienie dynamiki aktywności gospodarczej oraz wzrost ryzyka utrzymania się inflacji poniżej celu w średnim okresie". W komunikacie znalazło się również sformułowanie sygnalizujące wysokie prawdopodobieństwo dalszego łagodzenia polityki monetarnej: "Rada nie wyklucza dalszego dostosowania polityki pieniężnej jeśli napływające informacje, w tym listopadowa projekcja NBP, potwierdzą istotne ryzyko utrzymania się inflacji poniżej celu w średnim okresie".

RPP nie oczekuje przyspieszenia wzrostu gospodarczego

Na konferencji prezes NBP M. Belka poinformował, że dzisiejsza decyzja nie została podjęta jednomyślnie. Podkreślił on, że intencją Rady było skoncentrowanie korekty stóp w czasie, a ewentualne dalsze złagodzenie polityki pieniężnej powinno nastąpić "stosunkowo szybko". Jego zdaniem do silniejszej obniżki stóp skłoniła Radę przede wszystkim ocena perspektyw wzrostu gospodarczego, zgodnie z którą większość członków Rady uznaje jego przyspieszenie w najbliższych kwartałach za mało prawdopodobne. M. Belka dodał również, że inflacja w Polsce będzie utrzymywać się na bardzo niskim poziomie w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej, przy czym Rada uznaje notowaną od lipca deflację za zjawisko przejściowe.

Czy listopadowa projekcja przekona RPP do kolejnej obniżki?

Biorąc pod uwagę treść komunikatu po posiedzeniu RPP oraz cytowane wyżej wypowiedzi M. Belki podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą w IV kw. Rada zdecyduje się na obniżenie stóp procentowych łącznie o 75 pb.

Uważamy, że kolejna redukcja stóp (o 25 pb.) nastąpi w listopadzie, a wniosek o obniżkę w tej skali poprą M. Belka, E. Chojna-Duch, A. Zielińska-Głębocka, J. Osiatyński i A. Bratkowski. Wsparciem dla naszej prognozy jest silne spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce w III kw. oraz odnotowana w tym okresie deflacja, która najprawdopodobniej utrzyma się w IV kw.

W efekcie, zarówno wzrost gospodarczy, jak i inflacja w II półroczu br. ukształtują się na poziomie istotnie niższym niż przewidywała lipcowa projekcja inflacji. W III kw. odnotowano również wyraźne pogorszenie koniunktury w strefie euro, w tym w szczególności silny spadek aktywności w niemieckim przetwórstwie. Ponadto, od połowy czerwca (a więc od momentu zamknięcia założeń do lipcowej projekcji NBP) cena ropy Brent obniżyła się o ok. 22 proc. W konsekwencji, średnioterminowa ścieżka inflacji w projekcji listopadowej ukształtuje się najprawdopodobniej na poziomie istotnie niższym niż przewidywała lipcowa projekcja NBP.

W 2015 r. nie można wykluczyć dalszych obniżek stóp

Podtrzymujemy scenariusz, zgodnie z którym po obniżeniu stóp procentowych o 75 pb. w IV kw. Rada nie zmieni ich poziomu w całym 2015 r. Rozkład czynników ryzyka dla prognozowanej przez nas ścieżki stóp jest jednak asymetryczny w dół, co jest związane głównie z pogarszającymi się perspektywami wzrostu gospodarczego w strefie euro i utrzymującym się konfliktem rosyjsko-ukraińskim. W naszej ocenie w ostatnich tygodniach prawdopodobieństwo powrotu recesji w strefie euro istotnie wzrosło. Zarówno treść komunikatu po posiedzeniu Rady, jak i dzisiejsze wypowiedzi M. Belki wskazują jednak, że RPP nie odnotowuje na razie istotnego wzrostu ryzyka recesji u głównych partnerów handlowych Polski.

Mimo tego uważamy, ze istnieje ok. 30-procentowe prawdopodobieństwo kontynuacji cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w I kw. 2015 r., skutkującego obniżką stopy referencyjnej do poziomu 1,25-1,50 proc.

Naszym zdaniem dzisiejsza decyzja RPP o obniżeniu stóp procentowych o 50 pb. jest lekko negatywna dla kursu złotego i pozytywna dla polskiego rynku długu.

Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska SA

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

GPW
Dowiedz się więcej na temat: Ryszard Petru
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »