Polacy coraz chętniej płacą kartą
Przeciętny Polak płaci kartą płatniczą 8 razy w miesiącu, wydając jednorazowo kwotę około 103 zł. W naszych kieszeniach mamy ponad 32 miliony kart płatniczych. Statystyki pokazują, że plastikowy pieniądz zyskuje coraz większą popularność, powoli wypierając gotówkę z naszych portfeli...
Dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że od dłuższego czasu liczba transakcji bezgotówkowych jest coraz większa. Płatności bezgotówkowe to wszystkie rodzaje dokonywania rozliczeń, w których nie bierze udziału gotówka. Mogą to być przelewy internetowe, płatność kartą czy np. coraz popularniejsze płatności bezstykowe. Największą rolę wśród transakcji bezgotówkowych odgrywają karty płatnicze.
Powodów jest kilka. Przede wszystkim nie musimy nosić przy sobie gotówki. Jest to duże ułatwienie, szczególnie przy droższych zakupach. Z małą plastikową kartą, zabezpieczoną kodem PIN, czujemy się po prostu bezpieczniej. Z drugiej strony, jeśli mamy potrzebę posiadania gotówki, możemy ją szybko wypłacić w bankomacie.
Polacy chętnie dokonują płatności za pomocą karty płatniczej, robiąc to średnio 8 razy w miesiącu. O ile jeszcze trzy lata temu wartość jednorazowej transakcji wynosiła około 120 zł, dzisiaj jest o 17 zł mniejsza i stale maleje, a dzieje się tak, ponieważ coraz chętniej dokonujemy transakcji kartą podczas drobnych zakupów.
- Jeszcze klika lat temu płatność w sklepie kartą za drobne zakupy była rzadkością. Dzisiaj Polacy noszą przy sobie coraz mniej gotówki, mając jednocześnie coraz większe zaufanie do płatności kartą. Szybkie transakcje pozwalają klientom skrócić czas spędzony na zakupach, a sklepikarzom zwiększyć obroty - mówi Andrzej Basiak, prezes Grupy Lew.
Niedawno Sejm wprowadził w życie przepisy zwiększające bezpieczeństwo bezgotówkowych płatności, regulując m.in. stosunki na linii konsument-instytucja płatnicza. Nowa ustawa o usługach płatniczych, dostosowując nasze prawo do unijnych dyrektyw, sprawiła, że płatności bezgotówkowe stały się po prostu bezpieczne.
Nawet jeśli nasza karta padnie łupem złodzieja, nie musimy się obawiać, że stracimy wszystkie pieniądze. Szybkie zgłoszenie bankowi naszej zguby właściwie eliminuje to niebezpieczeństwo. Gdyby się okazało, że w wyniku nieautoryzowanej przez nas transakcji ktoś wypłaci nasze pieniądze z konta, bank będzie musiał nam je zwrócić.
Pięć lat temu udział w rynku transakcji bezgotówkowych stanowił niecałe 20 proc. Obecnie wynosi już 28,5 proc., a stale rosnące zainteresowanie nowoczesnymi rozwiązaniami technologicznymi podpowiada, że ten wzrostowy trend będzie się utrzymywać.
Opr. MD