Polacy coraz więcej wydają na prezenty świąteczne dla... psów i kotów

Żwacze wołowe, królicze uszy, wieprzowe tchawice, puszka z tuńczykiem - to tylko niektóre z rzeczy, które w tym roku mogą wylądować pod choinką. Powód? Polacy coraz częściej i chętniej kupują swoim pupilom świąteczne prezenty. W tym roku aż 71 proc. właścicieli psów i 69 proc. właścicieli kotów ma w planach obdarowanie swojego czworonożnego przyjaciela upominkiem - wynika z danych Pethome.pl.

Największą popularnością cieszyć się będą zabawki - piłki, gryzaki, sztuczne kości i pluszowe myszy - na taki upominek zdecyduje się 41 proc. z nas. 29 proc. kupi psu lub kotu jego ulubiony smakołyk. Popularne będą także ubrania dla czworonogów oraz smycze - wybierze je 9 proc., nowy kojec lub legowisko - 7 proc., 5 proc. zdecyduje się na miskę, zwierzęce kosmetyki kupi pupilowi 2 proc. Na liście znajdują się także specjalne żwirki, suplementy diety, a nawet biżuteria.

Rekordziści na ten cel przeznaczą do 500 zł. Znaczna większość Polaków podejdzie jednak do zakupu oszczędniej. 43 proc. deklaruje, że chciałoby się z zakupem prezentu dla kota lub psa zmieścić w 100 zł, drugie tyle - 41 proc. w kwocie 50 zł. W większości z nas zrobi zakupy w stacjonarnych sklepach zoologicznych (56 proc.), ponad 43 proc. wybierze sklepy on-line i aukcje internetowe - wynika z sondy.

50 zł na prezent dla psa nie oznacza, że skąpimy naszym pupilom. Jak przekonują specjaliści zwierzęcego rynku, te wydatki co roku wyraźnie rosną. - Dla sklepów z psimi i kocimi akcesoriami święta to najgorętszy okres. Wtedy też pojawia się wiele nowości na rynku, a centra handlowe zapełniają się stoiskami z psimi ubrankami i kojcami. Przebojowym prezentem nie jest już sztuczna kość lub pluszowa myszka - dziś kupujemy psom kojce, specjalne domki dla kotów, modne są zakupy ubranek, wózków dla psa, markowych toreb i nosidełek - wylicza Tomasz Mikołajewski z portalu społecznościowego właścicieli zwierząt Pethome.pl.

Ale prezent to nie jedyne, co pies lub kot dostaje od nas na gwiazdkę. Coraz większą popularnością cieszą się profesjonalne usługi pielęgnacyjne. Strzyżenie, trymowanie, manicure lub kąpiel przed świętami swojemu pupilowi zafunduje aż 52 proc. właścicieli czworonogów, blisko połowa skorzysta z pomocy fachowego salonu lub groomera. Zostawimy u niego dodatkowo od 100 do 200 zł za wizytę.

- Strzyżenie i trymowanie to najpopularniejsze zabiegi pielęgnacyjne przed świętami. Popularne są one wśród małych przedstawicieli ras ozdobnych. Duże psy korzystają z kąpieli i wyczesywania podszerstka. W tym okresie obserwujemy zwykle 30-40 proc. zwiększenie ruchu w salonie. Częściej odwiedzamy groomerów z psami, niż kotami - mówi Edyta Lewandowska, właścicielka salonu mini&MAXI Dog w Warszawie.

Świąteczne wydatki na psa lub kota nie powinny jednak dziwić. Polacy coraz częściej sprawiają sobie pupila. Do 2015 roku w Polsce będzie aż 6,1 miliona kotów i ponad 7,8 miliona psów - prognozuje Euromonitor International. Dla porównania w 2006 roku w Polskich domach było 7 milionów psów i 5,5 miliona kotów. Wraz z liczbą zwierząt w domach rosną także wydatki. Nie oszczędzamy już na jedzeniu dla pupila, zdrowiu i pielęgnacji oraz na zabawkach i akcesoriach. Tylko w 2012 roku i tylko na karmę dla psów i kotów wydaliśmy ponad 1,8 miliarda złotych - podaje Euromonitor International.

- Wydatki na zwierzaki dzielimy na te niezbędne tj. karmę i zdrowie, oraz na dodatkowe, w których są zabawki, ubrania, pielęgnacja w salonach, akcesoria, często bardziej potrzebne właścicielowi niż zwierzakowi. Święta z kolei są okazją, żeby sobie pofolgować. Nowa torba do noszenia yorka, czy zabawka często bardziej cieszy właściciela niż pupila. Nakręca jednak wielomiliardowy rynek, który w Polsce dopiero kwitnie - mówi przedstawiciel Pethome.pl.

^{* Sondę konsumencką Pethome.pl przeprowadzono na grupie 500 osób w wieku od 18 do 55 lat w dniach od 29 listopada do 4 grudnia 2013.}