Polacy czekają na Black Friday 2022, ale nie chcą fałszywych obniżek cen
Zdecydowana większość Polaków (69 proc.) planuje w tym roku zakupy na Black Friday lub Cyber Monday - wynika z badania Revolut Money Report. Towary będą wybierali z dużą uwagą, bo ponad połowa kupujących (63 proc.) przyznaje, że w przeszłości oferowane obniżki okazały się fałszywe. Połowa respondentów oczekuje, że rabaty wyniosą co najmniej 40 proc.
- Spośród tych, którzy zamierzają skorzystać z ofert Black Friday co czwarty zastrzega, że zrobi zakupy pod warunkiem, że znajdzie dobrą okazję. Zaś 6 proc. przyznaje, że przez ograniczony budżet tegoroczne zakupy będą niewielkie.
- Opinie badanych przez Revolut podzieliła inflacja.
- Jedni zapewniają (6 proc.), że z powodu rosnących cen wyczekują Black Friday, żeby znaleźć coś tańszego. Inni, że przez drożyznę będą musieli zrezygnować z zakupów.
Obniżki cen podczas Black Friday w 2022 roku powinny być dwucyfrowe i przekraczające wielkość inflacji. Tylko 4 proc. badanych zadowolą rabaty sięgające od 10 do 20 proc.
Przy inflacji, która wyniosła w październiku 17,9 proc. co czwarty wybierający się na tańsze zakupy zastrzega, że rozważy je, o ile dadzą 50 proc. oszczędności. Co piąty respondent chce 40-50 proc. upustu, co trzecia zapytana osoba widzi ten próg na poziomie 30-40 proc a niemal co piąta (18 proc.) skorzysta z Black Friday jeśli rabaty wyniosą minimum 20-30 proc.
Wśród najczęściej wybieranych produktów dominują dwie kategorie. Pierwszą jest sprzęt elektroniczny, po który sięga 43 proc. kupujących, zwykle mężczyzn.
Drugą kategorią jest odzież i akcesoria. Wybiera je niemal co druga kupująca kobieta. Trzecie miejsce zajmują kosmetyki. Dalej, wśród najczęściej kupowanych produktów znalazły się meble i wystrój domu a także biżuteria.
W Black Friday rzadko kupujemy noclegi i bilety lotnicze. Omijamy też samochody i inne środki transportu, bilety na koncerty i szybko psujące się produkty spożywcze (FMCG).
Kupując Polacy będą sprawdzali proponowane obniżki. Większość (63 proc.) tych, którzy robili zakupy Black Friday lub Cyber Monday przyznaje, że zetknęła się z ofertą, która potem okazała się fałszywa.
Niemal co drugi (44 proc.) twierdzi, że są sklepy i marki, które próbują przechytrzyć klientów. Nie wszystkim to jednak przeszkadza. Co piąty uczestnik badania Revolut ma świadomość tego zjawiska, ale nie widzi w tym problemu, bo - jak twierdzi - na tym ta gra polega. Taki pogląd przeważa u panów.
Aż 84 proc. tych, którzy chcą skorzystać z ofert Black Friday, aby zrobić zakupy nie wyjdzie z domu. Argumentują, że w e-sklepach mają większy wybór i korzystają ze sprawdzonych, zaufanych serwisów. Ryzykiem dla kupujących w Black Friday jest duża aktywność hakerów. Prawie 13 proc. pytanych obawia się, że dane karty zostaną skopiowane i ktoś ukradnie im pieniądze. A co piąty boi się, że po zakupie znajdzie ten sam produkt w niższej cenie na innej platformie zakupowej. Kupujący w sieci obawiają się też, że zakup nie będzie trafiony i trzeba go będzie potem odesłać.
Większość badanych Polaków w Black Friday i Cyber Monday zapłaci za zakupy pieniędzmi z rachunku bieżącego (58 proc.). Co dziesiąta pytana osoba (11 proc.) od października odkładała pieniądze, by mieć pewność, że nie zabraknie ich na zakupy. A co czwarty deklaruje, że jeśli znajdzie dobrą okazję do zakupu, to użyje karty kredytowej lub płatności odroczonej “kup teraz, zapłać później”. Co dziesiąty przyznaje, że nie ma planów i o przystąpieniu do zakupów a także formie płatności zdecyduje spontanicznie.
Ewa Wysocka