Polacy w pandemii logują się do konta pacjenta

Już blisko 4 mln Polaków korzysta z Internetowego Konta Pacjenta. W ciągu jednego miesiąca aktywowano 1 milion kont! Przez IKP od tego tygodnia można również wypełnić formularz kwarantanny oraz pobrać podpisane elektronicznie zaświadczenie dla pracodawcy.

Obecnie jest już niemal 4 mln aktywnych Internetowych Kont Pacjenta (według stanu na czwartek 19 listopada to 3,916 mln). Lawinowo rośnie liczba użytkowników, bo 16 października przekroczono 3 mln Internetowych Kont Pacjenta. Od tego czasu, czyli w nieco ponad miesiąc, Polacy aktywowali kolejny milion kont. Dzienny rekord padł 2 listopada, kiedy zanotowano ponad 45 tys. aktywowanych nowych kont w ciągu jednego dnia.

Interia pisała w środę, że na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP) pojawiły się dwie nowe funkcje użyteczne dla osób podejrzewających zachorowanie bądź objętych kwarantanną. Osoba, która przynajmniej raz zalogowała się na Internetowym Koncie Pacjenta (pacjent.gov.pl), otrzyma powiadomienie SMS-em, że na IKP jest już wynik testu na koronawirusa, zaraz po tym, jak pojawi się on w systemie. Przy czym SMS-y z informacją o wyniku testów są wysyłane tylko do osób, które po zalogowaniu się na swoje IKP uzupełniły dobrowolnie swoje dane kontaktowe o numer telefonu komórkowego, żeby otrzymywać powiadomienia elektroniczne o wystawionych e-receptach i e-skierowaniach. Po zalogowaniu, trzeba wejść w "Moje konto" i wybrać zakładkę "Edytuj swoje dane". Podpowiedź, jak je uzupełniać  można sprawdzić też w serwisie pacjent.gov.pl w zakładce: Internetowe Konto Pacjenta, sekcja "Pytania i odpowiedzi", pytanie: Dlaczego nie dostałam/em powiadomienia o otrzymaniu e-recepty?

Reklama

Na IKP jest też druga nowość, czyli możliwość zgłoszenia kwarantanny i wypełnienia formularza online. Jest on widoczny w górnym prawym rogu, tuż po zalogowaniu. Dodatkowo osoby, które na swoim IKP zobaczą alert z komunikatem o skierowaniu na izolację domową lub kwarantannę, przeczytają prośbę o wypełnienie formularza.

Na IKP jest też m.in. widoczny wynik testu na koronawirusa i informacja o tym, że na pacjenta nałożono kwarantannę lub izolację domową.  

Dodatkowo, teraz informacja dotycząca kwarantanny lub izolacji domowej (dla osób nią wcześniej objętych) nie zniknie po jej zakończeniu. Będzie stale widoczna, chyba że zastąpi ją kolejny alert dotyczący konieczności przebywania na kwarantannie lub izolacji domowej.

- Dzięki temu nadal będzie można pobrać dokument z elektronicznym podpisem, potwierdzający fakt izolacji lub kwarantanny. To jest dokument, który możemy przesłać mailem pracodawcy. Może być użyteczny także w innych sytuacjach np. jeśli na skutek kwarantanny lub izolacji nie będziemy w stanie dotrzymać jakiegoś terminu, czegoś załatwić z instytucją czy firmą. Pracodawca ma też informację o pobycie pracownika na kwarantannie lub w izolacji na swoim koncie płatnika w ZUS - tłumaczy Agata Kurek-Stec, dyrektor Departamentu Komunikacji w Centrum e-Zdrowia.

Warto pamiętać, że taką informację każdy ubezpieczony znajdzie także na swoim profilu na platformie elektronicznej (PUE) ZUS.

Na IKP są również podstawowe funkcje jak e-recepty (wraz z informacją o dawkowaniu), e-skierowania (na leczenie specjalistyczne i do szpitala), historia wizyt u lekarza w ramach NFZ, informacja o zwolnieniach lekarskich (e-zwolnienie) czy lekach (można sprawdzić każdy lek dopuszczony do obrotu w Polsce). Przez IKP można też wybrać lub zmienić lekarza pierwszego kontaktu.

Monika Krześniak-Sajewicz

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pandemia | koronawirus | ZUS | PUE ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »