Polak rzadko zmienia bank
Uzyskanie kredytu i pożyczki jest łatwe - uważa 66 proc. respondentów. Co dziesiąty klient zmienił bank w ostatnich dwóch latach. Odsetek Polaków korzystających z banków jest dużo niższy niż w innych krajach UE.
Tylko 67 proc. Polaków w ciągu ostatnich dwóch lat korzystało z usług banku - wynika z sondażu PBS DGA przeprowadzonego na zlecenie Gazety Prawnej. Najwięcej osób w tej grupie ma rachunek osobisty, a prawie połowa spłaca kredyt lub pożyczkę.
Według różnych badań odsetek osób, które w ogóle nie korzystają z usług bankowych, oscyluje wokół 40 proc. To dużo więcej niż krajach Europy Zachodniej, gdzie 95 proc. społeczeństwa korzysta z produktów bankowych.
Szybko gonimy Europę
Stopień ubankowienia polskiego społeczeństwa jest ciągle jednym z najniższych w Unii Europejskiej.
- W najbliższych latach ubankowienie będzie rosło, zarówno od strony wzrostu gospodarczego, jak i usprawnianych ofert banków. Po stronie depozytowej spodziewamy się dalszego odchodzenia od gotówki na rzecz depozytów i funduszy inwestycyjnych - mówi Kazimierz Stańczak, dyrektor generalny Polbanku.
Przykładem na upowszechnianie produktów bankowych jest dynamicznie rosnąca popularność kart kredytowych. W portfelach Polaków znajduje się ponad 6,3 mln tych kart. Jeszcze dwa lata temu było ich niecałe 2 mln. Nie we wszystkim musimy gonić inne kraje UE. Są obszary, w których jesteśmy w czołówce, np. pod względem szybkości realizacji przelewów bankowych.
- Wydaje się, że tak jak w innych branżach obserwować będziemy dwubiegunowy rozwój ofert. Z jednej strony upowszechniać się będą proste i nisko cenowe oferty dla segmentu masowego, a z drugiej dla osób lepiej zarabiających - dodaje szef Polbanku.
Klienci banków zmieniają nawyki i zaczynają coraz aktywniej rozglądać się za najlepszymi ofertami. Do zmiany banku w ostatnich dwóch latach przyznaje się co dziesiąty ankietowany.
- Jestem nieco zaskoczony tym wynikiem, bo spodziewałem się jeszcze niższego odsetka osób zmieniających bank. Jednak w najbliższym czasie mobilność klientów będzie rosła, widać to na przykładzie zwiększającej się liczy osób przenoszących swój kredyt hipoteczny - uważa Błażej Lepczyński z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Nasi respondenci twierdzą, że o zmianie banku przesądziły przede wszystkim zbyt wysokie opłaty, a także zła obsługa klienta.
Wciąż za dużo formalności
Natomiast od zmiany banku powstrzymują głównie trudności i formalności, choć przyznaje to nieco ponad 20 proc. respondentów. Dowodem obrazującym tę tezę są wyniki banków, które uprościły procedurę przy przechodzeniu klientów. W MultiBanku, który stosuje minimum formalności przy udzielaniu kredytów refinansowych, stanowią one 20 proc. wszystkich udzielanych kredytów mieszkaniowych.
- Warunek, jaki musi spełnić bank, żeby klient chciał cokolwiek przenieść, to jak najmniej dokumentów i formalności - mówi Wojciech Wężyk z Multibanku.
Do tego, żeby znaleźć lepszą ofertę, potrzebna jest znajomość rynku, a deklaruje ją 14 proc. ankietowanych. Na szczęście analiza i porównywanie produktów w kilkudziesięciu bankach nie jest konieczne. Przy wyborze pomagają doradcy finansowi.
Łatwiej o pożyczkę
Ponad 60 proc. ankietowanych uważa, że otrzymanie pożyczki w banku jest łatwe, a tylko 20 proc. jest przeciwnego zdania. Faktycznie w ostatnich kilku latach dostępność kredytów zarówno hipotecznych, jak i gotówkowych czy kart kredytowych znacznie się zwiększyła.
Banki są skłonne pożyczać coraz większej grupie klientów i coraz wyższe kwoty. Dostępna wysokość kredytu hipotecznego przy średnim wynagrodzeniu wyniosła 301 tys. zł, o 20 proc. więcej niż rok wcześniej.
Bezpiecznie na lokacie
W bankach nie tylko pożyczamy, ale także odkładamy pieniądze na lokatach. O wyborze instytucji, której powierzamy nadwyżki finansowe, decyduje wysokość oprocentowania i gwarancja bezpieczeństwa ulokowanych środków.
Wszystkie polskie banki mają gwarancje bezpieczeństwa udzielone przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Do równowartości 1 tys. euro w 100 proc., a kwota do 22,5 tys. euro gwarantowana jest w 90 proc. Z kolei banki działające jako oddział zagranicznego banku, np. Polbank (grecki EFG Eurobank Ergasias), są objęte jeszcze wyższymi gwarancjami, obowiązującymi w Grecji. Instytucje takie jak SKOK i mają swój system ubezpieczeń oszczędności.
Monika Krześniak