Polska nadal jest lepsza
W grudniu przybyły dwa fundusze inwestujące w aktywa w regionie. To na pewno nie koniec, choć zyski poza Polską są średnie.
Komisja Nadzoru Finansowego wydała ostatnio zgodę na utworzenie dwóch funduszy, które inwestować będą w aktywa w naszym regionie. To Arka BZ WBK Akcji Środkowej i Wschodniej Europy i DWS Polska Top 50 Małych i Średnich Spółek Plus. Wyjście za granicę to dla polskich funduszy szansa na rozwój, a dla klientów okazja do dywersyfikacji portfela.
W tym roku fundusze lokujące w regionie na tle polskich funduszy akcyjnych wypadały blado.
Lepsze wyniki polskie fundusze zawdzięczają bardzo silnym wzrostom kursów małych i średnich spółek - tłumaczy Jarosław Niedzielewski, zarządzający funduszami w DWS TFI.
Ale wzrosty, które były sprzymierzeńcem funduszy, zaczęły przeszkadzać.
Kursy wielu spółek wzrosły tak bardzo, że dziś łatwiej znaleźć okazję poza Polską. W Rosji i Turcji jest o wiele więcej spółek z dużym potencjałem wzrostu niż u nas. Nie bez znaczenia jest też większa płynność tamtejszych rynków - mówi Jarosław Niedzielewski.
Tezę potwierdza wczorajsza decyzja ING TFI, które od stycznia dla swoich funduszy rozszerza spektrum inwestycyjne o giełdy w Wiedniu, Bukareszcie i Sofii.
Nie oznacza to jednak odwrócenia się naszych funduszy od GPW.
Większość kapitału lokowana będzie w akcje notowane na polskiej giełdzie. Zagraniczne rynki są furtką, którą będziemy wykorzystywać do zwiększenia możliwości inwestycyjnych - wyjaśnia Jarosław Niedzielewski.
Tylko część portfela stanowią inwestycje w regionie. Ale nie ma jednej definicji "regionu". Legg Mason Zrównoważony Środkowoeuropejski, PKO/Credit Suisse Akcji Nowa Europa, AIG Zrównoważony Nowa Europa rozumieją go jako Polskę, Czechy i Węgry. BPH Akcji Europy Wschodzącej do regionu dokłada jeszcze Słowację. PZU Akcji Nowa Europa czy UniAkcje Nowa Europa wychodzą jeszcze dalej, lokując znaczącą część aktywów w Bułgarii, Rumunii czy Turcji. Nowy fundusz DWS lokował będzie również w krajach nadbałtyckich, a także jako pierwszy polski fundusz spróbuje zarobić na giełdzie w Moskwie.
Grzegorz Nawacki