Praca: nowe przepisy dla porzuconych
Pracodawcy chcą łatwiej rozwiązywać stosunek pracy z pracownikiem porzucającym pracę. Obecnie kto odchodzi z pracy bez uprzedzenia, nie ponosi negatywnych konsekwencji z tego powodu
Paradoksalnie, mimo dużego bezrobocia wciąż mamy do czynienia ze zjawiskiem porzucania pracy przez pracowników. Najczęściej porzucają pracą ludzie młodzi o krótkim stażu zawodowym, którzy znaleźli bardziej atrakcyjną pracę od wykonywanej.
- W sieci Geant rocznie pracę porzuca około 50 pracowników, a większość z nich pracowała w naszych placówkach przy zachodniej granicy Polski - mówi Damian Ponczek, rzecznik prasowy firmy Casino właściciela sieci Geant. Także branża budowlana i transportowa jest narażona na nagłe odejścia pracowników skuszonych lepiej płatną pracą za granicą.
Z atrakcyjnych ofert pracy szczególnie tej za granicą trzeba korzystać szybko, bo przepadną. Dlatego osoby na progu kariery zawodowej licząc na lepszy warunki pracy nie patrzą na konsekwencje wynikające z faktu porzucenia pracy, a i te od dziesięciu lat są raczej symboliczne. Kłopoty po porzuceniu pracy przez pracownika mają pracodawcy.
Pracodawca działa
- Porzucenie pracy nie zwalnia pracodawcy z konieczności wypowiedzenia umowy z takim pracownikiem, dostarczenia tego wypowiedzenia, wystawienia świadectwa pracy itp. formalności. Jest to szczególnie uciążliwe, gdy pracownik wyjechał za granicę i nie obchodzą go działania byłego pracodawcy, dbać o to, by prowadzić dokumentacje pracowników zgodnie z przepisami - uważa Witold Polkowski, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.
Pracodawcy nie mają skrupułów i rozwiązują z takim pracownikiem stosunek pracy w trybie zwolnienia dyscyplinarnego za nieusprawiedliwione opuszczenie miejsca pracy. Muszą jednak odczekać jakiś czas od niestawienia się takiego pracownika w pracy, wysłać mu pismo, by wyjaśnił przyczyny swojej nieobecności, a następnie list polecony za potwierdzeniem odbioru zawierający wypowiedzenie. To wszystko trwa nawet kilka tygodni, a pracodawca, którego korespondencja wraca, bo pracownik jej nie odbiera, nie jest pewny, czy podjęte przez niego działania zakończyły stosunek pracy z taką osoba.
- Mamy w firmie opracowaną procedurę, którą wdrażamy, gdy podejrzewamy, że pracownik porzucił pracę. Jeżeli stwierdzimy, że porzucenie pracy jest przyczyną jego nieobecności w pracy, to podstawą rozwiązania umowy o pracę jest ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Całą korespondencję w tej sprawie prowadzimy wysyłając listy polecone - mówi Damian Ponczek.
Porzucenie już było
Do 1996 roku w art. 64 i 65 kodeksu pracy były rozwiązania, które jasno określały sytuację pracownika, który porzucił pracę. Zgodnie z tymi uchylonymi przepisami porzucenie pracy przez pracownika powodowało wygaśnięcie umowy o pracę.
Porzuceniem pracy było samowolne uchylenie się pracownika od jej wykonywania. Było nim także niestawienie się do pracy bez zawiadomienia zakładu pracy we właściwym terminie o przyczynie nieobecności. Przed 1996 rokiem porzucenie pracy wiązało się z utratą przez pracownika wielu świadczeń wynikających ze stosunku pracy, np. od nowa musiał zdobywać staż urlopowy.
Konsekwencje odejścia
Obecnie nie ma praktycznie sankcji wynikających z kodeksu pracy, które są konsekwencją porzucenia. Dyscyplinarne zwolnienie na świadectwie pracy często zniechęca wprawdzie przyszłych pracodawców do zatrudniania takiej osoby, ale młody pracownik, który rozpoczyna karierę, nie musi go w przyszłości przedstawiać.
Zdeterminowany pracodawca, który poniósł faktyczne szkody z powodu porzucenia pracy, może wytoczyć byłemu pracownikowi proces o odszkodowanie. Wypowiadał się na ten temat Sąd Najwyższy, który orzekł że pracownik, który niezgodnie z prawem rozstaje się z pracodawcą, musi liczyć się z zapłatą odszkodowania - wyrok Sądu Najwyższego z 29 kwietnia 2005 roku (sygn. akt III PK 2/05 M. P.Pr. 2005/6/142).
Inną dolegliwością, jaka może spotkać byłego pracownika, jest uzyskanie zasiłku dla bezrobotnych. Zgodnie z ustawą z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz.U. nr 99, poz. 1001 z późn. zm.) zasiłek dla bezrobotnych nie przysługuje temu bezrobotnemu, który w okresie 6 miesięcy przed zarejestrowaniem się w powiatowym urzędzie pracy spowodował rozwiązanie ze swej winy stosunku pracy bez wypowiedzenia.
Mniej formalnie
- O powrocie do starych rozwiązań o porzuceniu pracy, jakie były przed 1996 rokiem w kodeksie pracy, raczej nie ma mowy. Kiedyś przepisy te miały charakter represyjny i antystrajkowy - uważa Waldemar Gujski, adwokat specjalista prawa pracy. - Nie oznacza to jednak, że brak innych szczegółowych rozwiązań regulujących kwestię porzucenia jest korzystny. W tej chwili mamy do czynienia z pewną luką w przepisach kodeksu pracy - dodaje mecenas Gujski.
Pracodawcy chcą, by Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy zajęła się kwestią porzucenia pracy. Konfederacja Pracodawców Polskich zwróciła się do Komisji, by rozważyła wprowadzenie tzw. doręczenia zastępczego. Dzięki takiej instytucji pracodawca miałby pewność, że jego oświadczenie woli o zakończeniu stosunku pracy z pracownikiem, który porzucił pracę, będzie skuteczne. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy zakończy działalność w wrześniu tego roku i nie wiadomo, czy postulaty pracodawców dotyczące wprowadzenia prostszej procedury rozstania z pracownikiem, który porzucił pracę, zostaną uwzględnione.
Tomasz Zalewski
Sylwia Puzynowska-Sech, radca prawny w kancelarii Baker&McKenzie
Porzucenie pracy przez pracownika nie zwalnia pracodawcy z obowiązku dochowania wymogów formalnych związanych z rozwiązaniem z nim umowy o pracę. Porzucenie pracy można zakwalifikować jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracownika, które uzasadnia tzw. zwolnienie dyscyplinarne. Biorąc pod uwagę wzrost liczby porzuceń pracy, należałoby się zastanowić, czy nie warto powrócić do rozwiązania, według którego porzucenie pracy uważano za jeden ze sposobów wygaśnięcia stosunku pracy. Taką regulację przewidywały przepisy art. 64 i 65 kodeksu pracy uchylone nowelą z lutego 1996 roku.