Prawo dewizowe

Wywiad z Paolo Fiorentino, który będzie uczestnikiem seminarium "Prawo dewizowe - korzyści i zagrożenia wynikające z liberalizacji", organizowanego dzisiaj w Warszawie przez wydawnictwo Twigger.

Wywiad z Paolo Fiorentino, który będzie uczestnikiem seminarium "Prawo dewizowe - korzyści i zagrożenia wynikające z liberalizacji", organizowanego dzisiaj w Warszawie przez wydawnictwo Twigger.

Wśród prelegentów będą także m.in.

Hanna Gronkiewicz-Waltz, Andrzej Olechowski, wiceminister finansów Krzysztof Ners, prezes Izby Inwestorów Zagranicznych w Polsce Stefan Lewandowski, prezes Wólczanki Ryszard Polański i Marek Mroczkowski, wiceprezes Polskiego Koncernu Naftowego.

Gość Pulsu: Paolo Fiorentino, wiceprezes Pekao SA

Włosi przyspieszają w banku reformę rozpoczętą na jesieni ubiegłego roku

Pekao SA ma być

bankiem rodzinnym

Michał Kobosko

Włoski inwestor strategiczny krok po kroku reformuje kontrolowany od czerwca ubiegłego roku Pekao SA. Na czerwiec Włosi zapowiadają poważne zmiany w ofercie dla klientów detalicznych.

Reklama

Paolo Fiorentino, który od listopada jest najwyższym rangą przedstawicielem UniCredito Italiano w zarządzie Pekao SA, narzeka na różnice między regulacjami obowiązującymi w Polsce i w Unii Europejskiej. Włosi najmocniej odczuwają skutki innego traktowania grupy kapitałowej.

"U nas regulacje prawne dotyczące grupy są jasno określone, ale w Polsce jest inaczej. Z punktu widzenia regulacji europejskich oraz Bank of Italy (włoskiego banku centralnego) polskie Pekao SA jest częścią grupy UCI. Oznacza to m.in., że UCI gwarantuje wszystkie depozyty złożone w Pekao na takich samych zasadach jak robi to we Włoszech" - tłumaczy prezes.

Ale zgodnie z polskim prawem, UCI jest tylko udziałowcem większościowym, który musi być traktowany podobnie jak wszyscy pozostali akcjonariusze banku. W praktyce jest tak, że UCI nie może otrzymywać istotnych informacji wcześniej, niż zostaną one publicznie ujawnione.

"To jest poważny problem, który utrudnia współdziałanie UCI i Pekao. Jeśli Polska chce wejść do Unii Europejskiej musi zmienić regulacje dotyczące grup kapitałowych" - mówi Paolo Fiorentino.

Wśród innych niedogodności polskiego prawa wymienia rozdział między sprzedażą różnych produktów finansowych.

"Europejskie banki mogą oferować zarówno typowe produkty bankowe, jak i instrumenty rynku kapitałowego. Tymczasem w Polsce zostało to rozdzielone. Dla nas to nie jest poważny problem, bo Centralny Dom Maklerski Pekao SA jest jednym z liderów w handlu giełdowym. Ale dla klientów stwarza tu duże niedogodności. Po pierwsze - muszą otwierać oddzielne rachunki w banku i biurze maklerskim, po drugie - nie mogą korzystać z usług jednego doradcy, który zarekomenduje im wszystkie możliwe produkty finansowe. Mam nadzieję, że to się zmieni, ponieważ w miarę dojrzewania rynku będziemy chcieli oferować klientom coraz bardziej zaawansowane produkty, wymagające kontaktu z doradcami" - zapowiada wiceprezes.

Duży i mały biznes

Mimo tych niedogodności, włoski UCI dokonuje w Pekao SA przyspieszonej rewolucji, której efektem ma być zauważalne zwiększenie udziału w rynku.

"Budujemy uniwersalną instytucję, która ma się oprzeć na trzech silnych nogach. Pierwszą jest obsługa dużych korporacji, również o zasięgu międzynarodowym. Chcąc utrzymać i przyciągnąć takich klientów musimy im oferować taki standard usług, do jakiego są przyzwyczajeni na innych rynkach i w innych dużych bankach. Dlatego na tym polu Pekao musi szybko podnieść jakość obsługi" - mówi wiceprezes.

Drugim polem szczególnego zainteresowania banku jest obsługa małych i średnich przedsiębiorstw. Z myślą o tym, od początku kwietnia w Pekao zatrudniono grupę ponad 320 młodych, dobrze wykształconych pracowników, którzy mają dbać wyłącznie o ten segment klientów.

Bank dla rodziny

W trzeciej sferze - usługach detalicznych - Pekao ma docelowo zostać "bankiem dla polskiej rodziny".

"Chcemy oferować różne usługi klientom z różnych grup wiekowych. Doświadczenia UCI pokazują, że warto specjalnie dbać o młodych klientów, zarówno w okresie ich edukacji, jak i na początku kariery zawodowej. Nasza oferta detaliczna wzbogaci się znacząco w czerwcu, gdy wprowadzimy produkty przygotowywane we współpracy z Allianzem, niemieckim ubezpieczycielem będącym współwłaścicielem Pekao" - zapowiada Paolo Fiorentino.

Pekao kontynuuje rozłożoną na trzy lata budowę sieci trzystu nowych małych placówek. W tym roku bank uruchomił około 30 takich obiektów, zatrudniających 4-6 osób i "podłączonych" do dużych oddziałów dysponujących zapleczem back-office.

Pekao było rynkowym liderem w obsłudze detalicznej przez Internet. Czy jednak takie usługi nie wyprzedzają zbyt mocno potrzeb rynku?

"Biorąc pod uwagę działania UCI usługi internetowe będą celem strategicznym także dla Pekao. Jest to bardzo lukratywny biznes, dlatego zwiększymy liczbę produktów oferowanych przez sieć. Ale jesteśmy realistami. Polacy mają na razie 1,2 mln prywatnych komputerów, więc grupa potencjalnych klientów nie jest jeszcze zbyt duża. Dlatego nie zapominamy o bankowości telefonicznej. Także w czerwcu klienci będą mogli korzystać z zupełnie nowego serwisu, przygotowywanego przez TelePekao - zapowiada wiceprezes.

Czekając na system

Klienci czterech banków, które współtworzyły obecne Pekao SA, nie mogą poczuć wszystkich efektów połączenia. Fuzja stanie się bowiem ostatecznie faktem dopiero z chwilą włączenia wszystkich placówek do nowego systemu informatycznego. "To dla nas najważniejsza inwestycja. Liczymy, że pilotaż systemu ruszy w jednym z warszawskich oddziałów pod koniec tego roku, a do końca roku 2001 system będzie funkcjonował we wszystkich "starych" oddziałach Pekao SA. Pozwoli to m.in. na ograniczenie zatrudnienia w części back-office, która obecnie jest niezwykle rozbudowana" - mówi prezes Fiorentino.

Pekao idzie na Wschód

Inwestując w Pekao SA Włosi zadeklarowali, że polski bank ma w ich imieniu inwestować na innych rynkach Europy Środowej i Wschodniej.

"Przejęcie jednego z banków na Litwie to tylko pierwszy krok, który może stanowić doskonały poligon dla bankowców z Pekao SA. Planujemy wejście na inne rynki regionu" - mówi tajemniczo wiceprezes.

UCI trzyma się mocno

Od chwili prywatyzacji Pekao SA najczęściej zadawanym pytaniem jest to, czy i kiedy UCI stanie się obiektem przejęcia przez jeden z wielkich - w domyśle niemieckich - banków. Kilka razy pojawiały się już informacje o "przesądzonym" wejściu UCI do grupy Deutsche Banku lub o bardziej przyjaznym powiązaniu z Dresdner Bankiem.

"W Polsce wszystkim się wydaje, że akcjonariusze UCI tylko czekają na możliwość sprzedaży swoich akcji. To błędna obserwacja. Nasz bank, kierowany przez Alessandro Profumo, jest pod względem wyników jednym z liderów europejskich. Akcjonariusze, w tym fundacje regionalne., nie widzą powodu, by pozbywać się znaczących pakietów akcji. Poza tym, dla Deutsche Banku, który we Włoszech nie osiągnął sukcesu rynkowego, UCI byłoby zbyt drogim nabytkiem" - dodaje Paolo Fiorentino, który widzi włoski bank zdecydowanie w roli przejmującego, a nie przejmowanego.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: bank | pekao | Włosi | pekao sa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »