Prawo konsumenckie: 30 złotych i masz problem z głowy
Sejmowa podkomisja zajmie się przygotowanym przez klub PO projektem ustawy o upadłości konsumenckiej, zgodnie z którym osoba nieprowadząca działalności gospodarczej będzie mogła łatwiej ogłosić upadłość - zdecydowały połączone komisje gospodarki i sprawiedliwości.
W czwartek na forum połączonych komisji odbyło się pierwsze czytanie projektu. Reprezentujący rząd wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń poparł tę propozycję.
Jak wskazał, instytucja upadłości konsumenckiej funkcjonuje "na całym świecie". Tymczasem - jak przyznał - obecne polskie przepisy w tym obszarze nie funkcjonują, gdyż w zasadzie nikt nie spełnia określonych prawem przesłanek do ogłoszenia upadłości. Jak mówił, cel tej ustawy to przywrócenie do społeczeństwa ludzi wykluczonych społecznie. "Ludzie niewypłacalni, ludzie w szarej strefie mają prawo do tego, by nie być niejako skazanymi na śmierć cywilną" - przekonywał.
Sprawozdawca projektu, poseł PO Robert Kropiwnicki precyzował, że celem propozycji jest ułatwienie postępowania upadłościowego tak, aby więcej osób mogło korzystać z tego rozwiązania. "Aby te osoby mogły szybciej wrócić na rynek pracy, rynek obrotu nieruchomości, aby odzyskały zdolność kredytową i mogły normalnie funkcjonować" - tłumaczył.
Zastrzegł, że projekt nie dotyczy osób, które "z własnej winy, świadomie" doprowadzają do zadłużenia. Zapewnił też, że zabezpiecza on interesy wierzycieli.
Kropiwnicki wymienił niektóre założenia regulacji: wprowadzenie możliwości zawarcia przez dłużnika układu z wierzycielami; wzmocnienie roli sądu tak, by sędziowie mogli mieć większy wpływ na postępowanie upadłościowe niż obecnie; pozostawienie zainteresowanym ogłoszeniem upadłości środków na wynajęcie mieszkania przez 24 miesiące; umożliwienie takim osobom tego, by w porozumieniu z syndykiem mogły samodzielnie sprzedawać majątek na spłatę zobowiązań.
Projekt zakłada też m.in. obniżenie kosztów ponoszonych przy procedurze upadłości konsumenckiej. - Proponuje się stawkę podstawową - sam wniosek ma kosztować 30 zł. W stosunku do osób, których nie stać na koszty postępowania, Skarb Państwa wyłoży zaliczkę. Potem Skarb Państwa w pierwszej kolejności odzyska ją w trakciepostępowania, np. w ramach planu spłat - tłumaczył niedawno PAP wiceminister Kozdroń.
Projekt nowelizacji Prawa upadłościowego i naprawczego trafił do Sejmu w lutym. Jest kolejnym - po ustawie o prawach konsumentów, która ma być głosowana w piątek - elementem pakietu przepisów, których celem - w zamyśle MS - jest poprawa sytuacji konsumentów.
Z projektem dotyczącym upadłości konsumenckiej powiązany jest też przygotowany w MS i resorcie gospodarki projekt Prawa restrukturyzacyjnego. Jego założenia rząd przyjął w lutym. Jak poinformował PAP wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, w przyszłym tygodniu projekt Prawa restrukturyzacyjnego ma być przedłożony do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych.