Problem z niepłaceniem alimentów coraz większy

90 procent Polaków negatywnie ocenia osoby, które nie płacą na utrzymanie własnego dziecka. A z regularnym płaceniem alimentów w naszym kraju jest nie najlepiej.

Tylko 17 procent rodziców płaci w dodatku na czas. By ten stan rzeczy zmienić, jesteśmy w stanie niesolidnych alimenciarzy zmusić do prac społecznych i objąć ich dozorem elektronicznym, tak wynika z raportu BIG InfoMonitor - mówi prezes Biura Sławomir Grzelczak.

- Często wymieniane są roboty publiczne. Bo skoro płaci gmina, to dlaczego gmina nie wyśle do pracy takich osób. Poza tym jest trochę pomysłów dotyczących dozoru elektronicznego. Moim zdaniem on jest niezły - podkreśla Grzelczak. - Dłużnicy alimentacyjni pracują w szarej strefie, więc chodzą do pracy. Gdyby mieli bransoletkę na kostce, byłaby podstawa, żeby taką osobę ścigać za alimenty - powiedział IAR Grzelczak.

Reklama

Niepłacenie alimentów to w Polsce ogromny problem. Szacuje się, że rodzice nie łożą na utrzymanie około miliona dzieci.Zadłużenie przekroczyło 8,5 mld zł, a do samego funduszu alimentacyjnego dopłacamy jako podatnicy 1,5 mld zł rocznie.

Kryteria wypłat z Funduszu sprawiają jednak, że z kwoty 1,5 mld zł korzysta około 330 tysięcy dzieci. Pozostałe ponad 600 tysięcy niealimentowanych dzieci nie otrzymuje pomocy państwa.

Przeciętne zadłużenie z powodu alimentów wynosi 32 tys. zł. Kobiety stanowią zdecydowaną mniejszość wśród zadłużonych z tego powodu.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2015

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: alimenty | dłużnik alimentacyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »