Rekordowy rok oszczędnościowych obligacji skarbowych
W 2021 roku Polacy kupili najwięcej obligacji oszczędnościowych w historii wydając na nie 43,3 mld zł. Tylko w grudniu nabyli papiery za 3,496 mld zł, a największą popularnością w całym roku cieszyły się obligacje 3-miesięczne.
Najchętniej kupowanymi instrumentami były obligacje 3-miesięczne. Nabywcy indywidualni przeznaczyli na ich zakup kwotę 1.800,2 mln zł (51 proc. udział w strukturze sprzedaży). Zainteresowaniem cieszyły się również obligacje 4-letnie (33 proc.) i 10-letnie (10 proc.). W dalszej kolejności oszczędzający wybierali obligacje 2-letnie (4 proc.) oraz 3-letnie (1 proc.).
-3-miesięczne (OTS0322) - 1.800,2 mln zł,
-2-letnie (DOS1223) - 132,3 mln zł
- 3-letnie (TOZ1224) - 43,0 mln zł,
- 4-letnie (COI1225) - 1.139,9 mln zł,
- 10-letnie (EDO1231) - 346,2 mln zł.
Na zakup obligacji rodzinnych dedykowanych beneficjentom programu Rodzina 500+ przeznaczono kwotę blisko 35 mln zł. Obligacje rodzinne kierowane są wyłącznie do osób, otrzymujących świadczenie w ramach programu Rodzina 500+, które chcą oszczędzać na przyszłe potrzeby swoich dzieci. Beneficjenci programu mogą nabywać ten rodzaj obligacji do wysokości kwoty przyznanego świadczenia wychowawczego. Obligacje rodzinne są dostępne w ciągłej sprzedaży, zatem ich zakupu można dokonać w dowolnym momencie.
W 2021 roku resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe o łącznej wartości 43,3 mld zł - to rekordowy wynik zainteresowania detaliczną ofertą obligacji skarbowych.
Wartość sprzedaży poszczególnych rodzajów obligacji w 2021 roku wyniosła:
- 3-miesięczne - 22.541,5 mln zł,
- 2-letnie - 3.052,2 mln zł,
- 3-letnie - 185,1 mln zł,
- 4-letnie - 14.215,1 mln zł,
- 10-letnie - 3.042,0 mln zł,
- Obligacje rodzinne - 288,2 mln zł.
W 2021 roku kolejny rekord pod względem wielkości ich sprzedaży. Popyt na te instrumenty wyniósł w sumie 43,3 mld zł i był aż o 53 proc. wyższy niż w 2020 roku. O 1,2 mld zł wzrosła również średnia miesięczna wartość zakupu obligacji, która ukształtowała się na poziomie ok. 3,6 mld zł.
W 2021 roku największy udział w sprzedaży odnotowano w przypadku obligacji 3-miesięcznych. Na zakup tych instrumentów nabywcy przeznaczyli ponad 22,5 mld zł (52 proc. udział w strukturze sprzedaży). W porównaniu z 2020 rokiem było to o 113 proc. więcej. Są to obligacje o oprocentowaniu stałym, czyli z zyskiem znanym z góry. Przeznaczone są one osób skłonnych angażować swój kapitał na bardzo krótki, 3-miesięczny okres.
Kolejne pod względem popularności były obligacje 4-letnie, których oprocentowanie powiązane jest ze wskaźnikiem inflacji powiększonym o dodatkową marżę. Na ich zakup klienci przeznaczyli ponad 14,2 mld zł (33 proc. udział w strukturze sprzedaży). Na 3. Miejscu, z 7 proc. udziałem w strukturze sprzedaży, uplasowały się ex aequo instrumenty 2- i 10-letnie. Obligacje 2-letnie, podobnie do 3-miesięcznych, mają stałą, z góry określoną stopę zwrotu. Konstrukcja instrumentów 10-letnich podobnie do 4-letnich, powiązana jest ze wskaźnikiem inflacji powiększonym o dodatkową marżę.
Różnorodność obligacji oszczędnościowych, które oferujemy doceniana jest przez naszych klientów. Bezpieczne oszczędzanie pieniędzy to nie tylko znane i jasne reguły oraz przewidywalny zysk, ale również możliwość wycofania oszczędności w każdym momencie. Wszystkie te warunki spełniają obligacje Skarbu Państwa - komentuje Sebastian Skuza, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
OPINIA:
Rola inwestorów indywidualnych rośnie. Na koniec 2021 r. inwestorzy indywidualni mieli w portfelach więcej obligacji skarbowych niż fundusze inwestycyjne. Już w październiku (ostatnie dostępne dane) przewaga gospodarstw domowych nad funduszami inwestycyjnymi sięgała prawie 9 mld zł (53,6 mld zł vs. 44,9 mld zł; dane Ministerstwa Finansów), a przecież w listopadzie fundusze dłużne nadal notowały umorzenia, co zmuszało je do sprzedaży papierów. Nie są to jednak te same obligacje, które kupowali inwestorzy indywidualni. Ci zakochali się w papierach oszczędnościowych (sprzedaż po jedenastu miesiącach wyniosła 39,8 mld zł), szczególnie tych indeksowanych inflacją. Czemu trudno się dziwić.
Emil Szweda Obligacje.pl