Seniorka oszukana na policjanta; zareagowali pracownicy banku
Pracownicy jednego z kaliskich banków poinformowali policję o próbie oszustwa na szkodę 71-latki. Dzięki temu policjantom udało się dotrzeć do kobiety, która już oddała oszustom 20 tys. zł i zamierzała przekazać im więcej pieniędzy - poinformował we wtorek PAP rzecznik prasowy kaliskiej policji Anna Jaworska-Wojnicz.
Z relacji 71-latki wynikało, że 24 lipca br. zadzwonił do niej nieznany mężczyzna podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji.
- Oszust w trakcie rozmowy przekonał swoją rozmówczynię, że ktoś działa na jej szkodę i może zaciągnąć kredyt bankowy posługując się jej danymi. "Funkcjonariusz" poprosił kaliszankę o pomoc. Kobieta miała uprzedzić działania przestępców i zaciągnąć pożyczkę w banku. Pozyskane w ten sposób pieniądze miała przelać na wskazane przez dzwoniącego konto - powiedziała rzecznik prasowy.
Aby uwiarygodnić swoją historię "policjant" poprosił 71-latkę, żeby nie rozłączając połączenia wykręciła numer 997112 i potwierdziła jego dane u oficera dyżurnego, który miał odebrać połączenie. Kaliszanka tak zrobiła i w ten sposób uwierzyła w zmyśloną przez oszustów historię.
Kobieta przelała oszustom 20 tysięcy złotych.
- Następnego dnia nieznajomy znowu skontaktował się z kobietą i poprosił o zaciągnięcie kolejnych pożyczek w bankach, pod pretekstem rozpracowywania grupy przestępczej działającej na szkodę seniorów - dodała rzecznik.
Kobieta podpisała umowy kredytowe w dwóch bankach i po raz kolejny przelała pieniądze oszustom. Pracownicy jednej z placówek bankowych podejrzewając, że mogło dojść do próby oszustwa na szkodę seniorki, poinformowali policję.
Kiedy funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania 71-latki, ta nie chciała uwierzyć, że są prawdziwymi policjantami, a cała wcześniejsza historia to fikcja.
Funkcjonariuszom udało się wstrzymać realizację dwóch ostatnich przelewów na łączna kwotę kilkudziesięciu tysięcy zł.