Sezon na grzyby rozpoczęty. Lasy Państwowe wydały komunikat dla grzybiarzy

Las przyciąga nie tylko zapachem ściółki i ciszą drzew. Grzybobranie to sezonowy fenomen, który łączy tradycję z realną wartością ekonomiczną. Choć dostęp do runa leśnego jest darmowy, warto znać zasady i skalę zjawiska, które co roku przelicza się na setki milionów złotych. Lasy Państwowe wydały specjalny komunikat.

Grzybobranie w Polsce to więcej niż weekendowy spacer z koszykiem. To zakorzeniona w kulturze forma kontaktu z naturą, przekazywana z pokolenia na pokolenie i praktykowana przez miliony obywateli. Już nie tylko w sezonie jesiennym lasy zamieniają się w nieformalny rynek, gdzie towarem są grzyby - cenne kulinarnie i zaskakująco wartościowe ekonomicznie. Lasy Państwowe, a więc główny gospodarz polskich lasów, przypominają jednak, że grzybobranie wymaga odpowiedzialności, znajomości terenu i przestrzegania zasad, które chronią zarówno zbierających, jak i samą przyrodę.

Reklama

Grzyby w koszyku, pieniądze w statystykach

Polacy znoszą z lasów imponujące ilości grzybów - nawet 100 tysięcy ton rocznie. Według danych udostępnionych przez Lasy Państwowe szacunkowa wartość tych zbiorów to 700 milionów złotych. Choć grzybobranie nie podlega fiskalizacji i odbywa się poza oficjalnym obiegiem gospodarczym, jego skala pozwala mówić o nim jako o realnym segmencie dzikiej gospodarki sezonowej. Jak wskazują Lasy Państwowe, na zbiory grzybów, jagód, malin i innych darów lasu przypada w Polsce łącznie nawet 5 miliardów złotych rocznie.

Nie są to przy tym dane przesadzone. Przeciętna rodzina potrafi zebrać w sezonie do 30 kilogramów grzybów. Część z nich trafia do słoików, część do suszarek, a spora część również na rynek lokalny. Tradycja grzybobrania przekłada się więc nie tylko na kuchnię i rekreację, ale też na realną oszczędność dla gospodarstw domowych. Warto dodać, że w wielu krajach Europy - w tym w Niemczech czy Austrii - zbieranie grzybów jest ograniczane przez limity lub płatne licencje. W Polsce las pozostaje otwarty - ale nie bez zasad.

Grzybobranie z głową. Lasy Państwowe wydały komunikat

Lasy Państwowe w swoich komunikatach regularnie przypominają, że odpowiedzialne grzybobranie to przede wszystkim świadomość tego, co i gdzie się zbiera. Nie chodzi tylko o ochronę przyrody, ale także o zdrowie i bezpieczeństwo samych grzybiarzy.

"Zbieraj tylko grzyby, które dobrze znasz. Te, do których nie masz pewności - zostaw. Niektóre trujące gatunki wyglądają niemal identycznie jak jadalne. Nie ryzykuj zdrowiem" - czytamy w najnowszym komunikacie leśników opublikowanym na Facebooku.

Zasada ograniczonego zaufania to podstawa. Podobnie jak unikanie obszarów chronionych. Lasy Państwowe przypominają, że zbieranie grzybów w rezerwatach przyrody i strefach objętych zakazem wstępu jest zabronione. Przed wizytą w parku narodowym warto zapoznać się z lokalnym regulaminem - w wielu przypadkach zbiór runa leśnego jest tam całkowicie zakazany. Ochrona przyrody oznacza również pozostawienie niejadalnych grzybów na miejscu - pełnią one ważną funkcję ekologiczną, rozkładając materię organiczną i będąc pokarmem dla wielu organizmów.

Jak nie zgubić się w lesie - praktyczny przewodnik grzybiarza

Grzybobranie wymaga przygotowania nie tylko w zakresie wiedzy mykologicznej, ale też orientacji w terenie. Lasy Państwowe rekomendują konkretne działania, które mogą okazać się kluczowe w przypadku zgubienia się lub problemów z powrotem: 

  • przed wyjściem do lasu upewnij się, że masz naładowany telefon, 
  • zainstaluj aplikację mBDL (Bank Danych o Lasach), która zawiera szczegółowe mapy leśne, 
  • zwracaj uwagę na słupki oddziałowe - są jak nazwy ulic w miastach! Każdy słupek ustawiony jest na granicy leśnych oddziałów i zawiera indywidualny numer.

Dodatkowo, na stosach drewna można znaleźć plakietki z informacjami o regionalnej dyrekcji LP, nadleśnictwie i leśnictwie. Mało kto wie, że wystarczy przekazać ich treść służbom, by szybko ustalić lokalizację zagubionego grzybiarza. Przed wyjściem do lasu warto też zapisać numer telefonu do lokalnego leśniczego. Dane kontaktowe znajdują się na stronach internetowych każdego nadleśnictwa.

Odpowiedzialny grzybiarz zostawia las lepszym

Lasy Państwowe szczególną uwagę kierują na kwestie czystości i poszanowania leśnego ekosystemu. Grzybobranie to nie tylko przywilej, ale także obowiązek - dbania o miejsce, z którego korzystamy. Obowiązuje prosta zasada: wszystko, co przynieśliśmy do lasu, powinniśmy z niego wynieść. "Zostaw las tak czysty, jak go zastałeś. Opakowania po jedzeniu, butelki, niedopałki - wszystko wraca z Tobą" - apelują leśnicy.

W ramach akcji "Zabierz 5 z Lasu", Lasy Państwowe zachęcają też do zabierania pięciu dodatkowych śmieci znalezionych po drodze. To prosty sposób na wzmocnienie pozytywnego wpływu na otoczenie. Cisza, brak hałasu, ostrożność wobec zwierząt i nieniszczenie roślin to kolejne elementy etykiety grzybiarza. Jak podkreślają leśnicy, las to "złożony, delikatny ekosystem - zachowuj się tak, by nie zakłócać jego równowagi".

Grzybobranie może być traktowane zarówno jako kapitał społeczny, jak i ekonomiczny. Grzybobranie, mimo że darmowe i dostępne niemal dla każdego, staje się dziś zjawiskiem o wymiarze społecznym i gospodarczym. Łączy rekreację z ekonomią, kultywuje rodzinne zwyczaje, a przy tym zachęca do bezpośredniego kontaktu z przyrodą. Zbiór grzybów to nie tylko pasja, ale też forma samowystarczalności i realna oszczędność - przy zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Lasy Państwowe niezmiennie zapraszają do lasu zarówno z koszykiem, jak i wiedzą oraz szacunkiem. Grzyby już są, a sezon dopiero się rozkręca.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lasy Państwowe | grzyby | pieniądze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »