Zakupy przed Wielkanocą. Sklepy będą obniżać ceny. Kiedy będzie taniej?
Z raportu Grupy Blix i Proxi.cloud wynika, że większość Polaków zamierza zrobić wielkanocne zakupy na tydzień przed świętami. Jak zauważyli eksperci - w tym czasie ceny w sklepach będą niższe, gdyż sieci oferują najwięcej promocji.
Badanie grupy Grupy Blix i Proxi.cloud wykazało, że Polacy w tym roku będą robić zakupy Wielkanocne najczęściej na tydzień przed świętami. Taką odpowiedź wskazało 29,1 proc. ankietowanych (rok temu - 29,7 proc.). 23,7 proc. badanych już zrobiło świąteczne sprawunki pod koniec marca i na początku kwietnia (w ubiegłym roku z takim wyprzedzeniem zakupy zrobiło 20,2 proc.). Z kolei 21,2 proc. ankietowany zamierza wybrać się do sklepów kilka dni przed Wielkanocą (rok wcześniej taką odpowiedź wskazało 21,8 proc. ankietowanych).
Dwa tygodnie przed świętami, wielkanocne zakupy zrobiło 18 proc. respondentów (w 2024 roku takich ankietowanych było 22,7 proc.). Natomiast 4,3 proc. nie potrafiło powiedzieć, kiedy wybierze się do sklepów (w badaniu ubiegłorocznym na taką odpowiedź wskazało tak 3,4 proc.), a 2,3 proc. stwierdziło, że ta kwestia nie ma dla nich znaczenia (rok wcześniej odsetek ten wynosił 1,7 proc.). Z kolei 1,3 proc. ankietowanych nie zamierza robić żadnych zakupów na święta (w 2024 roku odpowiedziało tak 0,5 proc.).
Czytaj także: Biedronka podjęła decyzję dotyczącą niedzieli handlowej. Klienci będą zadowoleni
85,3 proc. konsumentów robi świąteczne zakupy w sklepach stacjonarnych - rok wcześniej takiej odpowiedzi udzieliło 93,3 proc. 10,5 proc. respondentów wskazało, że część zakupów robi stacjonarnie, a resztę online - rok temu odsetek ten wyniósł 4,2 proc. 1,7 proc. stwierdziło, że ta kwestia nie ma dla nich znaczenia - w ub.r. takiej odpowiedzi udzieliło 1,2 proc. Z kolei 1,7 proc. nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie - rok wcześniej 1 proc. Wyłącznie online zaopatruje się 0,7 proc. kupujących - przed rokiem takich osób było 0,3 proc.
"Warto zwrócić uwagę na to, że większość respondentów, która zrezygnowała z wyłącznie tradycyjnych zakupów, korzysta zarówno ze sklepów stacjonarnych jak również kanału e-commerce. Wynikać to może z promocji obecnych zarówno w jednym jak i drugim kanale" - skomentował Mateusz Nowak z Proxi.colud. Zdaniem Mateusza Dąbrowskiego z Grupy Blix, wzrost odsetka konsumentów wybierających "hybrydowy" model zakupów jest najciekawszym wynikiem uzyskanym w badaniu.
Polacy robią zakupy najczęściej w dyskontach. Taką odpowiedź wskazało 93,3 proc. (poprzednio - 93,6 proc.) Na drugim miejscu znalazły się hipermarkety z wynikiem - 34 proc. (rok wcześniej - 14,8 proc.). Kolejne zajęły supermarkety - 29,8 proc. (22,4 proc.), targowiska i bazary - 19,7 proc. (14,5 proc.), sklepy osiedlowe - 7,6 proc. (5,8 proc.), sieci convenience, czyli niewielkie sklepy osiedlowe - 2,1 proc. (1,2 proc.), sklepy cash&carry -1,7 proc. (0,9 proc). Dla 1,4 proc. badanych format sklepu nie ma znaczenia (poprzednio 1,3 proc.), a 0,4 proc. nie potrafiło udzielić odpowiedzi (w ub.r. 1,7 proc.).
"Szczególnie wyraźny jest skok udziału hipermarketów - aż o 19,2 p.p. Może on wynikać z kilku czynników. Po pierwsze, Polacy poszukują kompleksowych zakupów w jednym miejscu, co hipermarkety zapewniają dzięki szerokiemu asortymentowi. Po drugie, wybór konsumentów wspiera polityka promocyjna dużych sieci, które coraz częściej próbują zachęcać klientów cenami prawie dyskontowymi. Niektóre placówki próbują też zachęcać kupujących na inne sposoby, np. oferując możliwość zatankowania samochodu w atrakcyjnej cenie" - zauważył Mateusz Dąbrowski.
Ekspert Grupy Blix zauważa, że im bliżej Wielkanocy, tym ceny w sklepach są niższe. "Tydzień przed świętami sieci handlowe oferują najwięcej promocji, działania marketingowe są najbardziej zintensyfikowane, a klienci mają już skrystalizowane potrzeby zakupowe. Wówczas rośnie też aktywność użytkowników aplikacji zakupowych. Przeglądają gazetki, porównują ceny i korzystają z przygotowanych list zakupów" - zauważył Marcin Lenkiewicz z Grupy Blix.
Z kolei Mateusz Chołuj z firmy Proxi.cloud zwrócił uwagę na to, że wielu reklamodawców zaczyna intensywnie komunikować swoją ofertę świąteczną na około dwa tygodnie przed świętami. "Wpływa to na decyzje konsumentów i może przesuwać ich aktywność zakupową bliżej świąt" - zaznaczył.
Jak podawaliśmy w Interii w tym roku za typowe wielkanocne produkty w cenach regularnych w Biedronce i Lidlu trzeba zapłacić około 73 zł.