Sklepy nadal nie pobierają opłaty recyklingowej. UOKiK informuje o ponad 70 karach w 2023

Biedronka i Lidl nadal nie chcą pobierać opłaty za zrywki, choć inne sieci robią to od dawna. Tymczasem UOKiK podsumowuje, ile kar z tytułu niepobierania opłaty recyklingowej przyznano w 2023 roku. Grożą za to kary do 20 tys. zł.

Nie dalej jak rok temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) przypominał przedsiębiorcom, że powinni oni pobierać od klientów opłatę recyklingową za torby z tworzywa sztucznego. Czy po 12 miesiącach wszyscy to robią? Okazuje się, że nie. Suma kar w ubiegłym roku przekroczyła 100 tys. zł. 

25 zamiast 20 groszy za zrywki. Skąd bierze się różnica?

Z opłaty recyklingowej w teorii zwolnione są najcieńsze opakowania z tworzyw sztucznych, gdy wykorzystywane są do celów higienicznych i do pakowania żywności sprzedawanej luzem. Tak zwane zrywki mogą zatem służyć do pakowania owoców, warzyw, orzechów, pieczywa czy mięsa, jednak gdy użyjemy ich np. do zapakowania innych zakupów przy kasie, powinny podlegać opłacie. Od dłuższego czasu wiele sieci handlowych informuje o tym fakcie przy stoiskach lub kasach:

Reklama

"Szanowni Klienci, w związku z rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 27.08.2019 w sprawie opłaty recyklingowej, jesteśmy zmuszeni pobierać opłatę w wysokości 25 groszy za reklamówkę zrywkę", czytamy w informacji zamieszczonej przy kasie sieci sklepów Frac. Sklep dodaje, że opłata nie dotyczy owoców, warzyw, mięsa, pieczywa, ryb oraz produktów sprzedawanych luzem na wagę. 

Do redakcji Interii trafiło także pytanie: "Dlaczego lokalne delikatesy pobierają 25 groszy za jednorazowe reklamówki, choć w ustawie mowa jest o kwocie 20 groszy", zastanawia się czytelniczka Maria. W tym wypadku odpowiedź jest prosta. Także od opłaty recyklingowej pobierany jest podatek, konkretnie VAT, który w tym wypadku wynosi 5 groszy i podnosi kwotę opłaty za "zrywki" do 25 groszy. 

Największe dyskonty wciąż bez opłat za zrywki

Spośród dużych sieci handlowych opłatę recyklingową za "zrywki" pobiera m.in. Auchan, E.Leclerc, Carrefour czy Netto. Interia Biznes zapytała najpopularniejsze w Polsce dyskonty, czy w ostatnim czasie zmieniły politykę i zaczęły pobierać opłatę za niewłaściwe użycie najcieńszych reklamówek z tworzyw sztucznych:

"Biedronka nie stosuje opłat za jednorazowe reklamówki poniżej 15 mikrometrów potocznie nazywane zrywkami (...) Jednocześnie klienci, kupując owoce i warzywa w sieci sklepów Biedronka, mają możliwość zaopatrzyć się w specjalne siateczki tzw. warzyworki, zamiast używać foliowych jednorazowych "zrywek" - podaje Biedronka w odpowiedzi na nasze pytanie. 

Sieć przypomina także, że w styczniu br. zorganizowała specjalną akcję promocyjną. "Klienci, którzy w dniach 22-28 stycznia br. kupią świeże warzywa lub owoce o wartości co najmniej 20 zł otrzymają za darmo komplet dwóch warzyworków do ponownego użytku", głosiło wówczas hasło kampanii. W jej efekcie do klientów Biedronki trafiło w ciągu tygodnia ponad 2,5 miliona wielorazowych "warzyworków". Biedronka póki co nie zamierza zmieniać swojej polityki. Podobnie z resztą jej największy konkurent.

"Zrywki" oferowane są w Lidl Polska tylko w strefie owoców i warzyw oraz pieczywa, w celu zapewnienia komfortu higienicznego. W takiej sytuacji zgodnie z ustawą opłata recyklingowa nie jest pobierana" - tłumaczy nam biuro prasowe Lidla.

Sieć podkreśla, że w każdym sklepie Lidl w strefie warzyw i owoców klienci mogą zakupić siateczki wielokrotnego użytku, a popularny dyskont stawia także na inne formy promocji ochrony środowiska: "Lidl Polska już od 2018 roku realizuje strategię REset Plastic, w ramach której działamy na rzecz bardziej zrównoważonych projektów opakowań i produktów", dodaje sieć w nadesłanej nam odpowiedzi.

Opłata recyklingowa. Ponad 70 naruszeń w 2023 roku

Według informacji, które przekazuje Interii Biznes UOKiK, Inspekcja Handlowa regularnie prowadzi kontrole pobierania opłaty recyklingowej i "jeśli stwierdzi, że przedsiębiorca jej nie pobiera, nakłada na niego administracyjną karę pieniężną w wysokości od 500 zł do 20 000 zł.

- W 2023 roku wojewódzcy inspektorzy Inspekcji Handlowej wydali 74 decyzje w związku z naruszeniem art. 40a ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi - kary wyniosły łącznie 115 500 zł - mówi nam Agnieszka Majchrzak, członek zespołu prasowego UOKiK.

Urząd jest w tym wypadku organem odwoławczym od kar założonych przez Inspekcję Handlową. Obecnie nie jest prowadzone żadne postępowanie odwoławcze. 

Agnieszka Maciuła-Ziomek 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: opłata recyklingowa | UOKiK | inspekcja handlowa | Biedronka | Lidl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »