SMS o dopłacie do zamówionej paczki? To może być próba oszustwa

Trwająca od Black Friday gorączka zakupów sprawia, że łatwo jest stracić czujność i dać się naciągnąć cyberprzestępcom. W sezonie przedświątecznym, gdy wiele osób kupuje prezenty i robi inne zakupy przez internet, należy szczególnie uważać na próby wyłudzeń przeprowadzane za pomocą SMS-ów. Przestępcy informują w nich np. o rzekomych zaległościach w płatnościach lub konieczności wniesienia dodatkowych opłat za dezynfekcję paczki.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Tak zwany smishing jest odmianą phishingu, a więc często stosowanej w cyberatakach metody socjotechnicznej. Polega ona na tym, że przestępcy wysyłają do potencjalnej ofiary wiadomość i zamieszczają w niej informacje bazujące na emocjach, które mają zachęcić do kliknięcia w link bądź otwarcia załącznika. Jeśli tak się stanie, może zostać uruchomione złośliwe oprogramowanie, które np. zablokuje dostęp do zainfekowanego urządzenia lub zacznie je szpiegować i wykradać dane kart płatniczych, logowania do bankowości itp. Smishing różni się od tej "tradycyjnej" metody jedynie kanałem dotarcia. Przestępcy używają do niego SMS-ów, często wysyłając je masowo pod przypadkowe numery.

Reklama

- Popularność e-zakupów systematycznie rośnie i coraz więcej Polaków właśnie przez internet zamawia prezenty oraz inne przedświąteczne zakupy. Pandemia przyczyniła się do wzmocnienia tego trendu wzrostowego, jaki miał już miejsce w ostatnich latach - mówi Jolanta Malak, dyrektor Fortinet w Polsce. - Cyberprzestępcy z kolei pojawiają się wszędzie tam, gdzie są pieniądze. Nic więc dziwnego, że obiektem ich zainteresowania stali się też klienci sklepów internetowych, którzy zwłaszcza teraz, w czasie gorączkowych przygotowań do świąt, mogą się okazać łatwym celem.

Na co więc uwagę powinien zwrócić klient, który właśnie czeka na odbiór przesyłki, a jednocześnie dostał SMS z informacją na temat konieczności wniesienia dodatkowych opłat? Przede wszystkim, jak zawsze w przypadku podejrzanych wiadomości, nie należy działać pochopnie.

- Zazwyczaj w tych SMS-ach pojawia się informacja o tym, że kwota konieczna do zapłaty jest bardzo niska, nawet kilkadziesiąt groszy. Wiele osób może pomyśleć, że zapłaci dla świętego spokoju, bez wnikania w szczegóły, kliknie w przesłany w wiadomości skrócony lub do złudzenia przypominający oryginalny, bo różniący się np. tylko literówką, link. I w efekcie straci o wiele, wiele więcej - wskazuje ekspertka Fortinet.

Planuj zakupy i znajdź najnowsze promocje w sklepach z ding.pl

Przestępcy wciąż też korzystają z popularności tematu pandemii i piszą np. o konieczności wniesienia dodatkowych opłat za dezynfekcję paczki. Warto jednak pamiętać, że każdy wiarygodny sklep informuje klienta o wszelkich kosztach związanych z dostawą w trakcie procesu składania zamówienia. A po jego opłaceniu nie powinny już pojawiać się żadne dodatkowe koszty.

Trzeba również pamiętać, że w razie wszelkich wątpliwości, nie należy klikać w linki w podejrzanych wiadomościach, ale spróbować zweryfikować jej prawdziwość i zwrócić się do rzekomego nadawcy w inny sposób, np. pisząc wiadomość e-mail lub dzwoniąc na infolinię. Wystarczy zachować zimną krew i zdrowy rozsądek, aby w spokoju cieszyć się nadchodzącymi świętami.

INTERIA.PL/Informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Fałszywy SMS | oszustwo | smishing | phishing | cyberoszust
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »