Stare dolary, funty lub franki. Czy wycofane z obiegu pieniądze nadal można wymienić?
Otwierając domowy sejf lub inny schowek, w którym przechowujemy zagraniczne waluty, możemy zauważyć, że nasz zbiór nieco się zdezaktualizował. Są tam stare banknoty dolarów amerykańskich, papierowe funty szterlingi lub nawet narodowe nominały państw, które przyjęły walutę euro. Co można z nimi zrobić?
- Największy problem dotyczy walut, które kiedyś były papierowe, a aktualnie w użytkowaniu są wersje polimerowe - tak jak w przypadku brytyjskich banknotów, które zmieniły swoją formę w 2018 roku - powiedział w rozmowie z Interią kierownik jednego z warszawskich kantorów, który zastrzegł swoją anonimowość.
Jego zdaniem, niektórzy właściciele kantorów mogą krzywo patrzeć też na wciąż dopuszczone do obiegu, ale zastąpione nowym wzorem tzw. "dolary z małymi głowami". - Można je sprzedać, ale nie wszystkim po prostu się chce je skupować. Niektórzy wolą mieć wszystkie jednakowe, bo stawiają na hurtową sprzedaż - dodaje.
Ale problemem może być nie tylko kwestia hurtu lub detalu. Klienci nie chcą kupować starszych wersji banknotów dolarowych przed wyjazdem za granicę, obawiając się (częściowo słusznie), że będą mieć problem z płatnościami.
O ile nie powinniśmy mieć problemów z płatnościami starymi dolarami w Europie, czy oczywiście w USA, to wybierając się do Afryki, Azji albo Ameryki Południowej musimy liczyć się z trudnościami. Preferowane są banknoty, które posiadają wizerunek tzw. "dużych głów", o wielobarwnej kolorystyce. Są to banknoty o nominałach od 5 do 100 dolarów, które wprowadzone zostały do obiegu po 2004 roku.
Dolary amerykańskie z "dużymi głowami", emitowane w latach 1996-2003, to wersja pośrednia pomiędzy "małymi głowami", a aktualnymi, najlepiej zabezpieczonymi. Choć są w większości akceptowane przez kraje Afryki, Azji oraz Ameryki Południowej, to turyści nierzadko spotykają się z odmową płatności w lokalnych sklepach, restauracjach czy hotelach.
Dolary amerykańskie z "małymi głowami" to dolary, które do obiegu trafiły w latach 30. XX wieku i emitowane były do 1996 roku. Płatność poniższymi banknotami jest praktycznie niemożliwa do zrealizowania we wspomnianych lokalizacjach.
Jedynie nominał 1 oraz 2 dolarów to banknoty, które nie mają swojego odpowiednika w postaci "dużych głów". Banknoty te są najchętniej wybieraną formą dawania napiwków w hotelach i restauracjach.
Jednak najprawdopodobniej po pewnym czasie stare serie banknotów dolarowych i tak znikną z obiegu.
- To dość ciekawy mechanizm - banknoty dolarowe z "małymi głowami" są nadal ważne, ale stopniowo znikają z obiegu. Klienci kantorów z reguły chcą nabywać najnowsze serie, czyli te wypuszczone po 2006 roku. Mimo tego skupujemy starsze, ale po obniżonej cenie i nie wpuszczamy ich z powrotem do obiegu. To trochę samonapędzające się koło, które sprawia, że "stare" dolary, nieakceptowane przez coraz większą liczbę instytucji, stają się coraz trudniej dostępne - mówi w rozmowie z Biznes Interią Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex, która prowadzi sieć kantorów.
A co się dzieje w przypadku, gdy zostały nam w domu banknoty, które nie są już przyjmowane w sklepach? I tak, stare papierowe banknoty o nominale 20 i 50 funtów przestały być środkiem płatniczym w Wielkiej Brytanii 30 września 2022 roku. Oznacza to, że nie można ich już używać w sklepach ani w formie jakiejkolwiek płatności. Obecnie nie ma ograniczeń czasowych dotyczących wymiany starych banknotów w Banku Anglii. Konieczne może okazać się jednak okazanie dowodu tożsamości.
Można oczywiście wymienić swoje stare banknoty w oddziale Banku Anglii przy Threadneedle Street w Londynie. Kontuar jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 9:30 do 15:00. Należy jednak pamiętać, że bywają tam długie kolejki i już po południu może być kłopot z obsługą.
Banki centralne regularnie wycofują z obiegu starsze wersje banknotów i monety, wprowadzając nowe, zaktualizowane wersje z zaawansowanymi zabezpieczeniami przeciwko fałszerstwu. Kantory mogą unikać starych funtów, aby ograniczyć ryzyko przyjmowania fałszywych pieniędzy.
- Banknoty wycofane z obiegu, czyli nie tylko stare (papierowe) banknoty funtowe, ale też franki szwajcarskie, korony norweskie lub chorwackie kuny, nadal można sprzedać w kantorze - oponuje prezes firmy Tavex.
- Skupujemy je po niższych cenach - w przypadku funtów szterlingów i franków szwajcarskich różnica między kursem skupu a kursem oficjalnym sięga 5-10 proc. Nieco większe przebicie dotyczy walut, które przestały być oficjalnymi środkami pieniężnymi, ale je również da się spieniężyć. Warto się jednak spieszyć, bo bywa, że taka szansa się zamyka. Tak stało się np. z koroną szwedzką, która obecnie jest praktycznie nie do sprzedania - ostrzega Aleksander Pawlak.
Krzysztof Maciejewski